• Czwartek, 28 marca 2024
X

Czołgi TKS i Renault R35 w Związku Sowieckim – nowe ustalenia

Na kartach historii polskich czołgów Renault R35, których zakup nawet wśród współczesnych historyków budzi pewne kontrowersje, a których pierwsza partia dotarła nad Wisłę w połowie lipca 1939 roku, do dziś wskazać można kilka białych plam. Dotyczą one spraw o mniejszym znaczeniu jak choćby schematów malowania maskującego poszczególnych czołgów, jak i zagadnień o większej istotności. Do drugiej grupy zaliczyć można niejasne do dziś informacje dotyczące szczegółów technicznych czołgów, np. optycznych urządzeń obserwacyjnych czy dodatkowych ogonów wspomagających pracę w terenie. Sprawą kluczową, na którą jak do tej pory nie udało się udzielić jednoznacznej odpowiedzi, pozostaje określenie, jakie dokładnie czołgi Renault R35 dotarły do Gdyni na pokładzie MS Lewant. Mało znane są także losy zdobytych przez RKKA czołgów tego typu oraz ich ocena techniczna. Poniższy materiał stara się usystematyzować dotychczasowe informacje oraz wprowadza kilka nowych, dotychczas nieznanych.

Trwający kilka lat proces oceny, wyboru i ostatecznej decyzji o zakupie czołgów typu R35 we Francji został przez autora zarysowany w artykule, pt. Jeszcze o czołgu R35 („Technika Wojskowa Historia” 3/2021). Dostępny w tym zakresie zasób archiwalny jest szeroki i odzwierciedla m.in. szereg rozbieżności w ocenach dotyczących taktycznej i technicznej przydatności przedmiotowych czołgów dla naszej armii. Okres użytkowania zakupionych nad Sekwaną wozów w Polsce oraz prowadzonych z ich wykorzystaniem studiów, choć krótki, udało się w ostatnich latach odtworzyć dzięki zachowanym relacjom i dokumentacji z przełomu lipca i sierpnia 1939 roku. To samo powiedzieć można o pierwszych dniach wojny i toczących się, już wyraźnie gorączkowych, w pracach ramach wystawionego przez 12. Batalion Pancerny (12. bpanc) 21. Batalionu Czołgów Lekkich (21. bczlek). Los opisywanych maszyn ulegał dodatkowym komplikacjom w miarę rozwoju sytuacji na froncie, przy czym datą graniczną dla historii tych maszyn stał się niewątpliwie 17 września 1939 roku.

Pierwotne założenia dotyczące wykorzystania 21. bczlek, np. jako wzmocnienia walczącej ambitnie od ponad dwóch tygodni 10. BK, upadło. Czołgi, które z powodzeniem mogły zastąpić oderwane od brygady płk. Stanisława Maczka wozy 121. skczlek, skierowano na południe, ku granicy państwa, w efekcie czego ta cenna i mogąca mieć pewien ograniczony wpływ na walki toczone w Małopolsce Wschodniej jednostka, poza niewielkimi zupełnie epizodami, nie została jako całość użyta w walce. Bardziej barwny charakter miał szlak bojowy grupy czołgów R35, które nie weszły w skład 21. bczlek, przy czym cztery wozy tego typu nie stanowiły żadnego przełomu. Najsłabiej znany do dziś w historii polskich czołgów R35 okres dotyczy drugiej połowy września 1939 roku. Dla zachowania chronologii należy odnieść się do spraw nieco wcześniejszych, rzutujących bezpośrednio na późniejsze wydarzenia. Dziwić może, że mimo upływu lat sprawy natury podstawowej stanowiły margines badań historyków i pasjonatów wojskowości.

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X