• Środa, 30 kwietnia 2025
X

D-Day w powietrzu

Przeprowadzona 80 lat temu operacja lądowania w Normandii nie mogła obyć się bez silnego wsparcia z powietrza, obejmującego wszelkie rodzaje działań lotniczych. W ich ramach lotnictwo alianckie wykonało w dniu desantu około 14 700 lotów bojowych. Wbrew powszechnym opiniom aktywne były także jednostki Luftwaffe.

Noc z 5 na 6 czerwca

Aliancki desant morski poprzedzony został desantem trzech dywizji powietrznodesantowych – brytyjskiej 6. DPD oraz amerykańskich 82. i 101. DPD. 5 czerwca o 22.56 wystartowało sześć Halifaxów ciągnących szybowce Horsa, w których transportowana była kompania mająca opanować strategicznie ważny most na rzece Orone. Cztery minuty później wystartowało sześć pilotowanych przez doświadczone załogi samolotów Albemarle przewożących łącznie 60 spadochroniarzy, którzy mieli oznaczyć strefy zrzutu dla głównego desantu 6. DPD. Szesnaście kolejnych takich samolotów transportowało spadochroniarzy mających zaatakować nabrzeżną baterię dział kal. 150 mm w Merville. Pół godziny później wystartowała główna fala 239 samolotów Dakota i Stirling, transportująca spadochroniarzy i 17 szybowców Horsa z ciężkim ekwipunkiem. Desant ten rozpoczął się 50 minut po północy. Około 3.20 wylądowało 65 szybowców Horsa oraz cztery ciężkie Hamilcary. O 4.30 wylądowały dwa z trzech szybowców Horsa, których celem było wsparcie oddziału atakującego baterię w Merville. W sumie do desantu spadochroniarzy RAF użył 129 samolotów Dakota, 46 Stirlingów i 27 Albemarle. Szybowce holowało 40 Halifaxów, 45 Albemarle i 13 Dakot. Straty własne wśród maszyn transportowych wyniosły dziewięć samolotów – pięć Stirlingów, dwie Dakoty oraz po jednym Halifax i Albemarle.

Sześć stref desantowania dla spadochroniarzy amerykańskich oznaczyli żołnierze transportowani na pokładzie 20 C-47, z których dwa stanowiły rezerwę. Zaginął jeden z tych samolotów. Kwadrans po północy rozpoczął się zrzut sił głównych obu dywizji. Spadochroniarze 101. DPD transportowani byli przez 432 C-47 należące do 50. i 53. TCW, spośród których nie wróciło 12 maszyn. Żołnierze 82. DPD lecieli na pokładach 368 takich samolotów z 52. TCW, których straty wyniosły osiem C-47. Wkrótce po godz. 4.00 na pokładach 51 szybowców holowanych przez C-47 z 457. TCG dostarczono sprzęt artyleryjski dla 101. DPD, a na pokładach 52 szybowców holowanych przez C-47 z 437. TCG podobne wyposażenie dla 82. DPD. W wyznaczonych strefach lądowania przyziemiło jednak jedynie sześć szybowców z tej pierwszej grupy i 17 z drugiej. Każda z nich straciła po jednym holującym C-47, co podniosło ogólne straty poniesione tej nocy przez amerykańskie lotnictwo transportowe do 22 C-47. Były one spowodowane w większości intensywnym ogniem przeciwlotniczym, którego efektywność została zwielokrotniona poprzez brak okładzin samouszczelniających zbiorniki paliwa oraz małą wysokość lotu C-47 w czasie desantowania.

Dowództwo alianckie zadbało o liczne operacje mające na celu jak najdłużej utrzymać przeciwnika w niepewności co do faktycznego miejsca lądowania. W tym celu nad ranem 16 Lancasterów i sześć Stirlingów z 218. Sqn zrzuciło paski folii aluminiowej, symulując obecność okrętów pomiędzy Boulogne a Hawrem. Ponadto 36 Halifaxów i Stirlingów z 90., 138., 149. i 161. Sqn zrzuciło na spadochronach kukły, symulując desant spadochronowy w rejonie Caen. Spośród samolotów wykonujących to zadanie zaginęły dwa zestrzelone przez artylerię przeciwlotniczą Stirlingi ze 149. Sqn (numery ewid. LJ621 i LK385).

Zbliżanie się floty desantowej oraz późniejsze naloty Bomber Command osłaniane były przez 110 samolotów. Spośród nich 24 Lancastery zakłócały pracę niemieckich kontrolerów naprowadzania, tracąc maszynę ze 101. Sqn, która wodowała w wyniku awarii dwóch silników. Nalot dywersyjny na Osnabrück wykonało 31 bombowych Mosquitów. Ze składu 100. Grupy 34 samoloty wykonywały zadania walki radioelektronicznej, a patrole przeciwko niemieckim myśliwcom nocnym prowadziło 27 Mosquitów z urządzeniami Serrate oraz 25 prowadzących misje intruderskie. Spośród tych ostatnich nie wróciły dwie maszyny z 515. Sqn. Jak się okazało, jeden z nich – Mosquito FB.VI NS950 – stał się o godz. 2.30 jubileuszowym 50. zestrzeleniem odnotowanym przez pilotującego He 219 Hptm. Strüninga z I./NJG 1. W zestrzelonej maszynie zginęli S/Ldr J.L. Shaw i Sgt P. Standley-Smith. Druga maszyna pechowego dywizjonu, PZ189, zaginęła bez śladu wraz z załogą S/L W.R. Butterfielda.

O godz. 1.40 w okolicy Brukseli zestrzelenie B-24 zgłosił Ltn. Otto Teschner z 11./NJG 1, którego łupem padł amerykański B-24D nr 42-63784 z 801. BG, jeden z 11 amerykańskich bombowców lecących ze zrzutami dla ruchu oporu. Zginęło pięć osób z jego załogi, a trzy uratowały się na spadochronach, z tego dwie trafiły do niewoli.

W rejonie Melun na południe od Paryża lecąca w Bf 110G-4 załoga Uffz. Scherera z 4./NJG 4 zgłosiła zestrzelenie około godz. 4.00 czterosilnikowego samolotu, ale sukces ten nie został jej uznany.

W zamian załogi brytyjskich myśliwców Mosquito NF.II z 239. Sqn strąciły dwa samoloty Nachtjagdwaffe. Nad Morzem Północnym, 20 km na północ od Spickeroog, załoga w składzie F/O W.R. Breithaupt i J.A. Kennedy zestrzeliła Ju 88G-1 (W.Nr 710454) z 5./NJG 3, w którym zginęła cała trzyosobowa załoga Uffz. Williego Hammerschmitta. Drugie zestrzelenie było dziełem załogi F/L D. Welfare i F/O D.B. Bellisa. Ich ofiarą padł Bf 110G-4 (W.Nr 440272), w którym zginęli trzej lotnicy z załogi Uffz. Adolfa Stürmera z 8./NJG 1, których samolot rozbił się na plaży w pobliżu Schiermonnikoog. Niemcy utracili też wskutek awarii odbywający lot treningowy myśliwiec He 219A-0 (W.Nr 190177), z którego katapultował się ranny Ltn. Ernst Mauss, zginął natomiast Uffz. Günter Kraus.

Tymczasem nad Francją ofensywne patrole prowadziły 46 Mosquito i dwa Beaufightery z jednostek ADGB. W okolicy St. Andre sur l’Eure ofiarą nocnego myśliwca Mosquito FB.VI z 605. Sqn z załogą F/O R.E. Lelong i P/O J.A. McLaren padł należący do II./KG 51 Me 410A-1/U2 (W.Nr 420428; 9K+MM), którego pilot Ofw. Herrmann Bolten został ciężko ranny, podczas gdy zginął pełniący funkcję strzelca Ltn. Martin Kneiss. Ponadto F/L Davies z 25. Sqn meldował zestrzelenie Bf 110. Działania te kosztowały ADGB stratę dwóch zestrzelonych przez artylerię przeciwlotniczą samolotów Mosquito, które spadły do morza. Były to Mosquito NF.XIII MM450 ze 151. Sqn, który rozbił się w pobliżu Guidel oraz Mosquito FB.IV NT122 z 605. Sqn utracony na północ od Amsterdamu. Kolejna maszyna, należąca do 418. Sqn, została spisana po lądowaniu na skutek uszkodzeń od ognia przeciwlotniczego.

Nad Francją nocne działania prowadziły też maszyny 2. TAF, które wysłały aż 105 Mosquitów oraz 24 Mitchelle, choć połowa z tych ostatnich przerwała misję. Stracono tylko jedną maszynę, którą okazał się zestrzelony przez OPL Mosquito z 464. Sqn. W zamian załoga F/O H.F. Pearce i F/O Moores meldowała prawdopodobne strącenie Ju 188.

Nad ranem z zadaniem zbombardowania baterii nabrzeżnych w Fontenay, Houlgate, La Pernelle, Longues, Maisy, Merville, Mont Fleury, Pointe du Hoc, Ouisterham i St. Martin de Varreville wystartowało 551 Lancasterów, 412 Hailifaxów i 49 Mosquitów podzielonych na dziesięć zespołów. Zadanie wykonało 946 samolotów, które zrzuciły 5000 ton bomb, co było jak do tej pory największym tonażem zrzuconym z maszyn Bomber Command w ciągu jednej nocy. Jedynie cele w La Pernelle i Ouisterham były wolne od chmur, reszta celów została zbombardowana z użyciem znakowania markerami rozmieszczonymi za pomocą systemu Oboe, co nie gwarantowało precyzyjnych nalotów. Chwilę po starcie eksplodował w powietrzu Halifax z 426. Sqn, a maszyna z 77. Sqn rozbiła się podczas awaryjnego lądowania z powodu awarii silnika.

Pomimo poderwania przez Niemców 59 myśliwców, wkrótce po bombardowaniu brytyjskie bombowce zostały przechwycone jedynie przez dwa Fw 190G z operującego ze znajdującego się w zachodniej Francji lotniska Rosieres En Santerre I./SKG 210. Pomiędzy 5.01 a 5.04 dowódca 3. Staffel Oblt. Helmut Eberspächer w okolicy Isigny i Carentan zgłosił zestrzelenie aż trzech Lancasterów, a kolejnego strącił w okolicy Isigny Fw. Eisele. Dla obu Niemców były to pierwsze zwycięstwa powietrzne.

Reklama
Reklama

Archiwum

Najpopularniejsze

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X