• Wtorek, 8 października 2024
X

Ostatnie dni lotnictwa Islamskiej Republiki Afganistanu

W sierpniu br. doszło do upadku rządu Afganistanu i zajęcia kraju przez siły talibów. W konsekwencji rozpadowi uległy Afgańskie Siły Powietrzne. Lotnictwo koalicji państw NATO, wspierającej dotychczasowy rząd, utworzyło most powietrzny, wywożąc z lotniska w Kabulu własnych obywateli oraz afgańskich współpracowników.

W lipcu 2021 roku całkowita liczebność Afgańskich Narodowych Sił Obrony i Bezpieczeństwa (Afghan National Defense and Security Forces, ANDSF) szacowana była na 300 tys. osób. W ich strukturach znajdowały się oddziały sformowane przez lokalnych watażków, które nosiły ogólne miano Ludowych Sił Powstańczych lub Sił Mobilizacji Ludowej. Choć finansowane z centralnego budżetu, faktycznie były to niezbyt lojalne rządowi w Kabulu oddziały plemienne, których postawa była z reguły determinowana wolą lokalnego przywódcy. Formacje te były również najsłabiej uzbrojone, a także silnie skorumpowane i nierzadko parające się przestępczością. Nawet w bardziej regularnych oddziałach dowódcy niejednokrotnie rozkradali przeznaczone dla żołnierzy pobory lub wpisywali na rządowe listy płac tzw. martwe dusze, pobierając za nie żołd (o skali zjawiska niech świadczy fakt, że na początku 2019 roku z list wykreślono 42 tys. nieistniejących żołnierzy). Jedynymi liczącymi się siłami ofensywnymi ANDSF były de facto liczące 30 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy Afgańskie Specjalne Siły Bezpieczeństwa (Afghan Special Security Forces, ASSF). W ich skład wchodził szereg formacji, takich jak Korpus Operacji Specjalnych (ANA Special Operations Corps, ANASOC), Jednostki Specjalne Dowództwa Generalnego Policji (General Command Police Special Units, GCPSU) i lotnicze Skrzydło Działań Specjalnych (Special Mission Wing, SMW). Były to formacje bardzo dobrze wyposażone w sprzęt bojowy i z reguły mające wysokie morale.

Samoloty szturmowe Tucano lotnictwa Islamskiej Republiki Afganistanu.

Drugim filarem sił bezpieczeństwa o dużej wartość bojowej były Afgańskie Siły Powietrzne (Afghan Air Force, AAF), które miały na stanie 78 samolotów i 165 śmigłowców, z czego w kraju znajdowało się 77 samolotów i 122 śmigłowce (zob. tabela). Choć liczebnie dość silne, AAF zmagały się od dłuższego czasu z poważnymi problemami organizacyjnymi. Z uwagi na problemy z pozyskaniem po 2014 roku części zamiennych do sprzętu rosyjskiej produkcji, rząd USA zaprzestał wsparcia eksploatacji śmigłowców transportowych Mi-17 i szturmowych Mi-24. Najbardziej dotknęło to w niewielką flotę 14 egz. Mi-24 – na skutek wypracowania resursów międzyremontowych w większości maszyn, w ostatnich tygodniach istnienia AAF sprawne były tylko nieliczne egzemplarze podarowane w 2019 roku przez Indie (nie więcej niż cztery). Z kolei Mi-17 nadal były intensywnie wykorzystywane w dużej liczbie dzięki znacznej puli 56 egz., z czego dużą część poddano technicznej kanibalizacji, co pozwoliło utrzymać w sprawności 32 śmigłowce. W latach 2016–2018 AAF otrzymały również 65 bezzałogowców taktycznych ScanEagle, lecz część została utracona w trakcie wcześniejszych operacji bojowych.

Zgodnie z porozumieniami z Doha amerykańskie władze zobowiązały się do wycofania własnych wojsk do 1 maja 2021 roku. Ze względów organizacyjnych termin ten nie został dotrzymany, ale przedstawiciele talibów zgodzi się na jego przedłużenie do 31 sierpnia. Formalnie ewakuacja rozpoczęła się 1 maja, kiedy wraz z żołnierzami odleciała również cześć pracowników kontraktowych zajmujących się obsługą afgańskiego sprzętu lotniczego. Ich liczba szacowana była na około 18 tys. (w tym 6 tys. Amerykanów, 5 tys. Afgańczyków i 7 tys. osób innych narodowości), co samo w sobie wiele mówi o skali koniecznego wsparcia w eksploatacji statków powietrznych oraz infrastruktury naziemnej. Natychmiast przełożyło się to na spadek gotowości do lotów wśród pięciu z siedmiu typów maszyn oficjalnie będących na stanie AAF. Flota AC-208, której wskaźnik dostępności do wykonywania zadań jeszcze w kwietniu i maju utrzymywał się na poziomie 93%, już w czerwcu spadł do 63%. Podobnie było ze śmigłowcami UH-60A, których wskaźnik dostępności spadł z 77% w kwietniu i maju do 39% w czerwcu.

Zbiegło się to z ofensywą talibów, przez co platformy lotnicze wszystkich rodzajów eksploatowano ponad przyjęte normy z powodu zwiększonego zapotrzebowania na bliskie wsparcie z powietrza, misje rozpoznawcze i transportowe. A to wszystko w obliczu decyzji o wycofaniu się ze wspierania sił afgańskich ze strony amerykańskiego lotnictwa. Przykładowo, 29 czerwca 2021 roku rząd afgański podał, że w ostatnim miesiącu AAF przeprowadziły 491 ataków na pozycje talibów. W rezultacie wszystkie używane na bieżąco płatowce miały wylatanych co najmniej o 25% więcej godzin niż wynoszą zalecane przez producentów normy do planowanych przeglądów. Wobec zwiększonego tempa operacji częściej dochodziło do usterek technicznych i uszkodzeń bojowych, co tylko pogłębiało problemy.

Mniejsza dostępność maszyn przełożyła się w późniejszym okresie na spadek gotowości do udzielenia wsparcia oddziałom na ziemi. Warto zauważyć, że Amerykanie ukształtowali wojska afgańskie na podobieństwo własnej armii, przez co były one silnie uzależnione od rozbudowanej logistyki oraz planowania działań dzięki informacjom otrzymanym ze zwiadu lotniczego i satelitarnego. Nawet najlepsze oddziały sił specjalnych szybko traciły chęć do podejmowania walki, kiedy były pozbawiane dostaw zaopatrzenia, amunicji, możliwości wzmocnienia lub ewakuacji drogą powietrzną oraz informacji wywiadowczych o ruchach oddziałów Talibanu. Wraz z silnym lotniczym wsparciem ogniowym na każde żądanie dawało to żołnierzom poczucie przewagi nawet w obliczu liczniejszego przeciwnika. Komandosi wojsk rządowych niemal zawsze walczyli do końca, doskonale wiedząc, że z rąk talibów nie mogą liczyć na litość.

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X