Od połowy października 2022 do połowy marca 2023 roku Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej prowadziły kampanię przeciwko ukraińskiemu systemowi elektroenergetycznemu. Jej celem było doprowadzenie do złamania morale ukraińskiego społeczeństwa poprzez radykalne obniżenie komfortu życia wywołane brakiem dostaw energii elektrycznej oraz zapaść gospodarczą kraju. Zasadniczym narzędziem, którym posługiwali się Rosjanie, były pociski manewrujące odpalane z samolotów i okrętów, uzupełnione pozyskanymi z Iranu dronami uderzeniowymi Szahid.
Według ukraińskiego wywiadu wojskowego rosyjskie siły zbrojne otrzymały z Kremla rozkazy przygotowania masowych ataków rakietowych na infrastrukturę krytyczną Ukrainy 2 i 3 października. Niewątpliwie miało to związek z rozpoczęciem sezonu grzewczego, co sprawiało, że Ukraina była podatna na tego typu uderzenie. Przygotowania do wykonania pierwszego uderzenia zajęły ponad tydzień, obejmując przetransportowanie pocisków i ich załadunek na platformy okrętowe lub bojowe, względnie podwieszenie pod samoloty bombowe – nosiciele rakiet.
10 października
W pierwszym wielkim ataku na ukraińską infrastrukturę krytyczną – według danych ogłoszonych przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy (SG SZU) – użyto 83 pocisków balistycznych i manewrujących. Lotnicze pociski Ch-101 i Ch-555 odpalono z ośmiu bombowców strategicznych Tu-95MS i trzech Tu-160 operujących w regionie Morza Kaspijskiego. Morskie pociski Kalibr wystrzelono z pokładów okrętów operujących na Morzu Czarnym. Z lądowych wyrzutni użyto zaś Iskanderów wystrzelonych z różnych kierunków. Dodatkowo cele leżące w pobliżu frontu ostrzelano za pomocą pocisków przeciwlotniczych systemów rakietowych S-300 w trybie ataku na cele naziemne i pocisków rakietowych systemów artyleryjskich dalekiego zasięgu Tornado-S. W ataku użyto irańskiej produkcji dronów uderzeniowych Szahid-136 – z terytorium Białorusi – co było pewnym zaskoczeniem, dotychczas bowiem to uzbrojenie było wystrzeliwane z okupowanego Krymu. Był to schemat ataku, który powtarzał się w kolejnych miesiącach.
Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy poinformowały, że udało im się zestrzelić 46 rakiet i pocisków manewrujących różnych typów oraz dziewięć Szahidów-136. Głównym celem ataku było sparaliżowanie ukraińskiego systemu energetycznego. Wykonano także ataki na elektrociepłownie i kilka innych celów. W ich wyniku ucierpiało ponad 30 elementów infrastruktury, m.in. w Kijowie, Charkowie, Konotopie, Krzywym Rogu, Dnieprze, a w zachodniej Ukrainie we Lwowie, Równem, Tarnopolu, Chmielnickim, Żytomierzu oraz Iwano-Frankowsku.
11 października
Następnego dnia przeprowadzono drugą fazę ataku. Według danych przedstawionych przez SG SZU nieprzyjaciel przeprowadził dwa ataki z użyciem 16 pocisków manewrujących Ch-101/Ch-555 odpalonych z bombowców strategicznych Tu-95MS i 12 morskich pocisków Kalibr odpalonych z okrętów operujących na Morzu Czarnym. Użyto także dronów Szahid-136. Ukraińska obrona przeciwlotnicza zniszczyła 20 pocisków manewrujących i 13 irańskich dronów. Te ostatnie odniosły niespodziewany sukces, doprowadzając do straty ukraińskiego myśliwca MiG-29. Jego pilot, mjr Wadym „Karaya” Woroszyłow, który poprzedniego dnia zestrzelił dwa pociski manewrujące, miał zniszczyć pięć irańskich dronów, ale eksplozja ostatniego uszkodziła jego maszynę. Choć za wszelką cenę chciał ratować samolot i lądować na lotnisku w Winnicy, w końcu był zmuszony się katapultować.
31 października
Po ocenie rezultatów poprzedniego ataku kolejne uderzenie strategiczne siły rosyjskie wykonały 20 dni później. W godz. od 7.00 do 9.00 przeprowadzono kilka fal ataków na obiekty ukraińskiej infrastruktury krytycznej. Z bombowców strategicznych Tu-160 i Tu-95MS operujących nad północną częścią Morza Kaspijskiego oraz rejonu wołgodońskiego obwodu rostowskiego wystrzelono 55 pocisków manewrujących Ch-101 i Ch-555. Środki przeciwlotnicze ukraińskich Sił Powietrznych miały według oficjalnych danych zestrzelić aż 44 z nich, w tym 18 na obszarze odpowiedzialności Dowództwa Lotniczego „Centrum”, 12 w obszarze Dowództwa Lotniczego „Południe”, dziewięć w obszarze Dowództwa Lotniczego „Wschód” i pięć w obszarze Dowództwa Lotniczego „Zachód”. W akcji wziął udział dostarczony niedawno przez Niemcy nowoczesny system przeciwlotniczy IRIS-T SLM, który miał osiągnąć 100-procentową skuteczność. Rosjanie użyli także jednego lotniczego pocisku taktycznego Ch-59, 22 pocisków zestawów przeciwlotniczych S-300 w trybie ataku na cele naziemne, czterech dronów Szahid-136 i jednego Lancet-3.
W wyniku rosyjskiego ataku porażonych zostało 18 celów, w większości związanych z ukraińską siecią elektroenergetyczną. Trafione zostały m.in. ważne ukraińskie hydroelektrownie: Dnieprzańska Elektrownia Wodna w Zaporożu (moc 1569 MW), Krzemieńczucka Elektrownia Wodna w Krzemieńczuku w obwodzie połtawskim (moc 633 MW) oraz Dniestrzańska Elektrownia Wodna (moc 702 MW) w Nowodniestrowsku w obwodzie czerniowieckim, przy granicy z Mołdawią. Na terytorium tego państwa spadł jeden z zestrzelonych rosyjskich lotniczych pocisków manewrujących.