Narastający kryzys polskiej motoryzacji został tylko częściowo zażegnany dzięki podpisaniu umowy z koncernem Fiat w 1931 roku. Mimo że porozumienie z turyńską spółką budziło kontrowersje i wątpliwości, to właśnie nieskomplikowane modele samochodów typu 508 czy 621 na kilka lat zdominowały ruch na polskich ulicach. Ostatecznie kontrakt włoski, podobnie jak szwajcarski, okazał się jedynie rozwiązaniem przejściowym. Wyjście z okresu stagnacji i faktyczny rozwój całego sektora gospodarki wymagały podjęcia kolejnych, odważniejszych działań. Dopiero uznawane przez niektórych za niebezpieczne ograniczenie dotychczasowego monopolu Polskiego Fiata połączone z uruchomieniem systemu koncesjonowanego montażu samochodów stanowiło nowe otwarcie w motoryzacyjnej historii II Rzeczpospolitej.
Mimo zawartej w 1931 roku umowy z włoskim koncernem motoryzacyjnym Fiat, pozwalającej na uruchomienie w kraju dużej montowni, a docelowo fabryki samochodów osobowych i ciężarowych polska motoryzacja w pierwszej połowie lat trzydziestych znajdowała się w głębokim kryzysie. Wpływ na to miało wiele czynników, w tym dotkliwie odczuwalne w kraju skutki ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego, błędna polityka rządu, której emanacją stał się m.in. odgrywający rolę odwrotną niż zamierzona Państwowy Fundusz Drogowy, czy zubożenie większości społeczeństwa i brak wśród obywateli nawet niewielkich kapitałów obrotowych czy inwestycyjnych. Następująca w połowie dekady stopniowa poprawa koniunktury w sektorze motoryzacyjnym, oparta wobec restrykcji celnych dotyczących wwozu pojazdów na produkcji samochodów w PZInż nie mogła przynieść oczekiwanego efektu. Podaż pojazdów była zbyt niska, nawet jak na skromne możliwości nabywcze społeczeństwa. Liczbę oferowanych przez spółkę Polski Fiat modeli należy uznać za skromną i nie zawsze odpowiadającą aktualnym potrzebom sektora cywilnego. Jeden zakład uwzględniać musiał rzadko korespondujące ze sobą zapotrzebowanie rynkowe i wojskowe, w efekcie czego, przy i tak ograniczonej przepustowości, fabryka wyrabiała różne typy pojazdów w krótkich seriach, co znajdowało niekorzystne odbicie w kosztach produkcji, rentowności poszczególnych wydziałów, a ostatecznie w cenie sprzedaży. Po pierwszej fali entuzjazmu związanej z obecnością na rynku krajowego wytwórcy samochodów zdano sobie sprawę, że oferowane pojazdy coraz trudniej jest uznać za nowoczesne. Rok 1936 przyniósł kolejne zmiany, choć ich wprowadzeniu towarzyszył opór części podzielonego względem podejmowanych decyzji środowiska wojskowego.