W czasach ZSRR ukraińskie przedsiębiorstwa produkowały szeroką gamę gąsienicowych pojazdów opancerzonych – przede wszystkim czołgi T-64 i T-80UD oraz transportery (ciągniki) opancerzone MT-LB (w tym i bazujące na nich inne konstrukcje, a przede wszystkim samobieżne haubice 2S1 Goździk). Jednak kołowe pojazdy opancerzone nie były wówczas projektowane ani wytwarzane w Ukrainie.
Sytuacja zaczęła się zmieniać po rozpadzie ZSRR i odzyskaniu przez Ukrainę niepodległości. Już w latach 90. XX wieku, korzystając z dokumentacji technicznej kołowego transportera opancerzonego BTR-80, powstały ulepszone BTR-94 i BTR-3. Jednak rozwój lekkich kołowych pojazdów opancerzonych trzeba było rozpocząć od przysłowiowego zera. Sytuację uprościła obecność potężnego centrum projektowego – Charkowskiego Biura Projektowego Budowy Maszyn im O.O. Morozowa (ukr. Харківське конструкторське бюро з машинобудування ім. О.О. Морозова – ХКБМ, ChKBM). W tym to zakładzie, na początku XXI wieku, rozpoczęto projektowanie rodziny pojazdów specjalnego przeznaczenia i to zarówno dla sektora wojskowego, jak i cywilnego. Równolegle powstały dwa warianty: wielozadaniowy nieopancerzony pojazd dwufunkcyjny do użytku cywilnego i wojskowego (Dozor-A) oraz wojskowy pojazd opancerzony (Dozor-B). Egzemplarze demonstracyjne Dozora-A i Dozora-B zostały po raz pierwszy zademonstrowane w Kijowie na wystawie „Zbroja i Bezpeka – 2004” w październiku 2004 roku. W ich konstrukcji wykorzystano podzespoły zawieszenia BTR-80, ale pod innymi względami wozy były całkowicie oryginalne.
Dozor-A został zademonstrowany w wersji półciężarówki z czterodrzwiową kabiną przeznaczoną dla pięciu osób i platformą ładunkową, na której można było przewieźć dwie tony ładunku lub kolejnych sześć osób. Na dachu przedziału kabinowego umieszczono właz, na którym można było zainstalować karabin maszynowy. Masa własna samochodu wynosiła 3,5 t., a do jego napędu stosowano opcjonalnie trzy silniki diesla o mocy 122, 136 i 197 KM. Maksymalna prędkość samochodu z napędem na cztery koła osiągała 120 km/h.
W oparciu o Dozor-A zaproponowano stworzenie całej serii pojazdów specjalnego przeznaczenia: policyjnego, sanitarnego, pomocy technicznej oraz transportowych o ładowności od dwóch do sześciu ton. Dozor-A nigdy jednak nie znalazł nabywców. Z kolei Dozor-B rozwijany był dalej, a jego ewolucja przed rozpoczęciem produkcji trwała przez dekadę.
Dozor-B
Z technicznego punktu widzenia Dozor-B to dwuosiowy samochód pancerny z napędem na wszystkie koła. Jego nadwozie podzielono na dwa przedziały: napędowy oraz załogowy (użytkowy). Przedział silnika i przekładni znajduje się w przedniej części nadwozia. Mieści się w nim jednostka napędowa z układami obsługowymi, skrzynia biegów, główne elementy sterujące, układ hamulcowy oraz układy klimatyzacji i ogrzewania przedziału załogi. Przedział załogi zajmuje środkową i tylną część kadłuba. W przedniej jego części znajdują się miejsca kierowcy i dowódcy, za nimi stanowisko strzelca kaemu, a dalej z tyłu – przedział desantowy przeznaczony dla sześciu osób. Kadłub posiada dwoje drzwi bocznych (dla kierowcy i dowódcy) oraz jedne drzwi tylne (dla desantu). Oszklenie wykonano ze szkła pancernego, a po bokach przedziału desantowego umieszczono sześć otworów strzeleckich umożliwiających prowadzenie ognia z broni indywidualnej. Żołnierze desantu dysponują peryskopami do obserwacji zewnętrznej.
Nadwozie Dozoru-B wykonane zostało z polskiej stali pancernej Armstall 500. Jego parametry chronią wóz przed przeciwpancernymi pociskami z broni strzeleckiej wystrzelonymi z odległości 30 m, a także przed odłamkami pocisku odłamkowo-burzącego kal. 152 mm wybuchającymi w odległości 50 m. Od wewnątrz pancerna obudowa jest dodatkowo wzmocniona kilkoma warstwy kevlaru. Pancerna szyba okienna zapewnia taki sam poziom ochrony jak nadwozie. Spód kadłuba ma lekko zaokrąglony kształt, co zwiększa ochronę w przypadku detonacji miny/ładunku improwizowanego. Jednak ogólnie poziom ochrony przeciwminowej Dozoru-B nie w pełni odpowiada współczesnym wymaganiom. Samochód pancerny został wyposażony w filtrową jednostkę wentylacyjną, klimatyzację i system ogrzewania.
Silnik pojazdu Dozor-B to czterosuwowy, czterocylindrowy, chłodzony cieczą diesel Deutz BF 4M 1013 FC o mocy 190 KM. Do współpracy z nim zastosowano hydromechaniczną pięciobiegową automatyczną skrzynię biegów Allison LCT 1000. Problemy z dostawą silników niemieckiej firmy Deutz skłoniły jednak do poszukiwania alternatywnych opcji. Rozważano ich łącznie pięć, ale ostatecznie wszystkie wyprodukowane dotąd samochody opancerzone Dozor-B były wyposażone w napęd wysokoprężny Deutz. Do utrzymywania łączności pojazd wyposażono w radiostację R-173M, interkom AWSK-1, a dodatkowo także odbiornik nawigacji satelitarnej SN-3003 Bazalt.
Pierwsza wersja Dozoru-B, znana jako „konfiguracja B1320”, pojawiła się w 2004 roku. Trzy lata później została ona zademonstrowana na wystawie IDEX-2007 w Abu Dhabi. Samochód pancerny był oferowany na eksport, ale nie znalazł nabywców. W latach 2014–2015 powstała druga wersja samochodu Dozor-B, oznaczona jako „konfiguracja B1320-1/B1320А”. Wyróżnia się przebudowanym przedziałem załogi (mieści nie 9 a 10 osób), mocniejszą wyciągarką (6800 kg zamiast 4100 kg), obecnością skrzynek na narzędzia, części zamienne i rzeczy osobiste załogi po bokach kadłuba. Zwiększono również pojemność zbiornika paliwa ze 146 do 180 l, zainstalowano układ do stawiania zasłon dymnych, automatyczny system gaśniczy, zmodernizowano system nawigacji satelitarnej SN-3003M, instalowano także radiostację polskiej produkcji oraz wprowadzono liczne mniejsze ulepszenia.
Uzbrojenie
W przypadku Dozoru-B zaproponowano około dziesięciu opcji uzbrojenia, z których część faktycznie przetestowano, a część istniała tylko „na papierze”. Za wersję podstawową uznano wariant ze zdalnie sterowaną obrotnicą z wkm NSWT-12,7 (lub jego ukraińskim „klonem” KT-12,7) kal. 12,7 mm, stworzoną na bazie wieżyczki dowódcy czołgu T-64A. Urządzenie to posiada peryskopowy celownik monokularowy PZU-7. Zakres kątów celowania karabinu maszynowego w pionie wynosi od –3° do +68°, a jego jednostkę ognia stanowi 450 nabojów (trzy taśmy po 150 szt.). Prostszą alternatywą było zainstalowanie obrotnicy z automatycznym granatnikiem KBA-117 (ukraińską kopią AGS-17) kal. 30 mm.