• Środa, 24 kwietnia 2024
X

Straż Wybrzeża Tajwanu

Straż Wybrzeża Tajwanu (formalnie w wersji angielskiej Coast Guard Administration) operuje w wyjątkowo złożonej sytuacji politycznej. Jej zadania wykraczają poza rozumianą w sposób prosty „ochronę granicy morskiej”. Formacja z jednej strony zabezpiecza „linie rozgraniczenia” między Chińską Republiką Ludową a Republiką Chin (Tajwanem), a z drugiej chroni interesy „państwa formalnie nieuznawanego” na rozległych obszarach Pacyfiku przylegających do Wyłącznych Stref Ekonomicznych Japonii i Filipin. W działaniach łączyć więc musi skuteczność (przekładającą się na międzynarodową wiarygodność) z wyjątkowym wyczuciem sytuacji (zapobieżenie niekontrolowanej eskalacji). Podkreślić należy, że temu drugiemu służy sam charakter formacji, będącej służbą policyjną, a nie częścią sił zbrojnych. Wykonanie bardzo szerokiego wachlarza zadań wymaga zarówno szczególnych kompetencji od personelu (zwłaszcza dowódczego), jak i specjalistycznych jednostek pływających. Te ostatnie są wiodącym tematem niniejszego tekstu, będącego rozwinięciem artykułu Potencjał obronny Tajwanu, opublikowanego w numerze styczniowym miesięcznika „Nowa Technika Wojskowa”.

Wrażliwe środowisko polityczne

Flotylla tajwańskiej Coast Guard Administration to obecnie ponad 200 rozmaitych statków w służbie państwowej. Omówienie formacji w wymiarze techniczno-okrętowym wymaga, jednakże przedstawienia wybranych elementów ogólnej sytuacji wyspy.

W przestrzeni międzynarodowej faktycznie funkcjonują dwa chińskie państwa. Chińska Republika Ludowa kontroluje znakomitą większość chińskich zasobów, w tym terytoria o powierzchni 9,59 mln km2 oraz populację ludności przekraczającą 1,4 miliarda. Tajwan to zaś wszystkiego 36 tys. km2 i mniej niż 24 mln ludzi. Aż do śmierci w 1975 roku wyspą rządził dyktatorsko generalissimus Czang Kaj-szek (formalnie jako prezydent). Autorytarny system jednopartyjny przetrwał „ojca założyciela” o nieco ponad półtorej dekady. Jego następcy (w tym syn Chiang Ching-kuo wraz z kluczowym współpracownikiem Lee Teng-hui) obrali kurs na liberalizację w duchu demokracji. Od 1987 roku łagodzono, a w 1991 roku zniesiono obowiązujący od 1948 roku stan wyjątkowy. Odbyły się wybory parlamentarne. Wyłoniona w powszechnym głosowaniu legislatywa powołała Lee Teng-hui na fotel głowy państwa. Po zmianie ordynacji w 1996 roku wygrał on wybory bezpośrednie. Kuomintang, działając już w warunkach systemu wielopartyjnego utrzymał władzę do 2000 roku. Następnie dzierżył większość parlamentarną w latach 2008–2016. Obecna prezydent, Tsai Ing-wen, wywodzi się z Demokratycznej Partii Postępowej.

Jedne Chiny, dwa państwa

W przestrzeni międzynarodowej funkcjonowanie dwóch państw chińskich początkowo znakomicie wręcz wpisywało się w logikę zimnej wojny. Blok zachodni z wiodącą rolą Stanów Zjednoczonych uznawał Republikę Chin za jedyne legalne władze Państwa Środka. Z kolei zwasalizowany przez Sowietów świat komunistyczny ochoczo zaakceptował komunistyczny rząd w Pekinie. W miarę upływu lat formalne uznawanie rządu w Tajpej stawało się dla Zachodu coraz bardziej kłopotliwe, a w pewnych sytuacjach również niebezpieczne. Na przykład to Republika Chin (Tajwan) była początkowo stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Tymczasem to Chińska Republika Ludowa była regionalnym mocarstwem, czego dowiodła zarówno podczas wojny z Indiami w 1962 roku, jak i znacznie bardziej dobitnie, detonując w 1964 roku swoją pierwszą bombę atomową. Na przełomie lat 60. i 70. XX wieku Amerykanie powolnie, ale dość konsekwentnie przygotowywali „wielki zwrot” w polityce chińskiej. Do uwieńczenia owych wysiłków doszło w 1979 roku. Stany Zjednoczone wypowiedziały stosunki dyplomatyczne z Tajpej i nawiązały pełne relacje z Pekinem. W lutym 1972 roku prezydent Richard Nixon złożył oficjalną wizytę państwową w Chińskiej Republice Ludowej. Oznaczało to szybką degradację Republiki Chin w traktowanej formalnej przestrzeni międzynarodowej. Idąc za przykładem amerykańskim kolejne państwa powtarzały woltę Waszyngtonu. W rezultacie Tajwan (jak republika nazywana jest zgodnie z kodem poprawności politycznej) stracił uznanie znakomitej większości krajów. Stosunki na poziomie ambasad zdołano utrzymać z 14 podmiotami: Belize, Gwatemalą, Haiti, Hondurasem, Eswatini (Swaziland), Nauru, Palau, Paragwajem, Saint Christopher i Nevis, Saint Lucia, Saint Vincent i Grenadynami, Tuvalu, Wyspami Marshalla oraz Państwem Kościelnym (Watykan). Mocarstw więc na tej liście nie ma… Od proklamowania Chińskiej Republiki Ludowej państwo to stało niezmiennie na stanowisku, że nie jest możliwe jednoczesne utrzymywanie pełnych relacji z Pekinem i Tajpej. Taki sam pogląd głosiła Republika Chińska. Zarówno więc komuniści, jak i zwolennicy Kuomintangu byli zgodni w jednym – istnieją tylko „jedne Chiny” i to właśnie oni je reprezentują. Dla Pekinu Tajwan był i jest „zbuntowaną prowincją”. Kuomintang – przynajmniej do śmierci Czang Kaj-szeka – głosił hasło „powrotu na kontynent”.

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X