

Azerbejdżan zamierza pozwać Rosję przed międzynarodowym trybunałem w sprawie zestrzelenia samolotu pasażerskiego Embraer E190 należącego do Azerbaijan Airlines (AZAL). Trafiona nad miastem Grozny maszyna rozbiła się 25 grudnia 2024 r. w pobliżu Aktau w Kazachstanie. Zginęło wówczas 38 osób.
Podczas odbywającej się 19 lipca konferencji na III Światowym Forum Medialnym w Szuszy, azerski prezydent Ilham Alijew powiedział:
„Niestety, nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi od rosyjskich urzędników w tej sprawie, mimo że minęło siedem miesięcy. Dla nas wszystko jest jasne. Wiemy, co się stało, i możemy to udowodnić, i wiemy, że rosyjscy urzędnicy wiedzą, co się stało, i pytanie, dlaczego po prostu nie zrobią tego, co zrobiłby każdy sąsiad. Nasze prośby i żądania są absolutnie naturalne: uznanie tego wypadku za akt winy, ukaranie tych, którzy zestrzelili nasz samolot, i wypłacenie odszkodowań rodzinom ofiar, rannym i [liniom] AZAL za utratę samolotu”.
„Poinformowaliśmy już stronę rosyjską, że przygotowujemy dokumenty do przedłożenia międzynarodowym organom sądowym w tej sprawie. Rozumiemy, że może to zająć trochę czasu. W przypadku samolotu Boeing należącego do malezyjskich linii lotniczych zajęło to ponad dziesięć lat. Jesteśmy gotowi czekać dziesięć lat, ale sprawiedliwość musi zwyciężyć” – zaznaczył prezydent.














