

17 stycznia br. doszło do niecodziennego incydentu, gdy na pole w brytyjskim hrabstwie East Yorkshire niedaleko Bridlington spadł zasobnik celowniczy, który oderwał się o przelatującego myśliwca typu Typhoon należącego do Królewskich Sił Powietrznych (RAF).
Dowództwo RAF w oświadczeniu dla stacji BBC potwierdziło, że zasobnik wraz przymocowanym do niego pylonem odłączył się od samolotu bojowego Typhoon, który wystartował z bazy Coningsby. Rzecznik dodał, że nie doszło do żadnych uszkodzeń mienia i nie ma doniesień o rannych osobach. Baza Coningsby jest jednym z dwóch lotnisk, gdzie stacjonują eskadry myśliwskie RAF, które wystawiają pary dyżurne samolotów do ochrony brytyjskiej przestrzeni powietrznej. Drugim takim lotniskiem jest baza Lossiemouth w Szkocji.
Z opublikowanych zdjęć wynika, że przelatujący samolot zgubił zasobnik obserwacyjno-celowniczy rodziny Litening, który jest produkowany przez izraelską firmę Rafael. W 2021 roku RAF wprowadził na uzbrojenie najnowsze zasobniki Litening 5, z których każdy kosztuje około 1,4 miliona dolarów. Urządzenie zawiera szeroką gamę czujników umożliwiających wykrywanie, rozpoznawanie i identyfikację celu, a także umożliwia użycie kilku typów inteligentnej amunicji powietrze-ziemia naprowadzanej laserowo, obrazowo oraz według współrzędnych GPS.
Nie jest to pierwszy przypadek zniszczenia kosztownego zasobnika w brytyjskim lotnictwie. W roku budżetowym 2019-2020 (Ministerstwo Obrony odmówiło podania dokładnej daty zdarzenia) doszło do przypadku, gdy podwieszony pod stojący na ziemi samolot zasobniki Litening podczas testów nagle spadł z pylonu i mimo niewielkiej wysokości, która dzieliła go od betonowej nawierzchni płyty postojowej, uszkodził się w nieodwracalny sposób. Straty wyceniono wówczas na około 600 tys funtów (ok. 850 tys. dolarów), przy czym mowa o tańszym urządzeniu Litening 3, należącym do zasobników starszej generacji.