• Niedziela, 16 lutego 2025
X

Dania chce wzmocnić obronę Grenlandii

Dania ogłosiła, że rozważa możliwość modernizacji lotniska na Grenlandii, co ma pozwolić na stacjonowanie na nim własnych myśliwców F-35A. Chodzi o położone w zachodniej części wyspy lotnisko Kangerlussuaq, które stanowiło niegdyś bazę wojskową USA.

Kopenhaga pozostaje obecnie gwarantem bezpieczeństwa i suwerenności wyspy, choć stanowi to dla niej duże wyzwanie, z powodu dużej odległości od metropolii, rozległości tego obszaru oraz panującego tam surowego klimatu. Aktualnie obecność wojskowa Królestwa Danii w tym rejonie ogranicza się do samolotu obserwacyjnego, kilkunastu oddziałów psich zaprzęgów i małej formacji czterech okrętów patrolowych.

Poza tym należy wspomnieć o stałej obecności na Grenlandii sojuszniczych wojsk amerykańskich. Są to przede wszystkim przedstawiciele Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych stacjonujący w bazie kosmicznej Pituffik. Jest to dawna baza lotnicza USAF Thule, której nazwa została zmieniona w 2023 r. po przekazaniu jej zarządzania w gestię nowej formacji. W miejscu tym, obok lotniska i portu morskiego, zlokalizowany jest jeden z głównych ośrodków strategicznego systemu wczesnego ostrzegania przed rakietami balistycznymi, a także centrum operacji kosmicznych.

Amerykańskie instalacje radarowe w bazie Pituffik na Grenlandii.

Po latach zmniejszania budżetu obronnego, duńskie Ministerstwo Obrony ostatnio przeznaczyło około 400 milionów dolarów na poprawę zdolności nadzoru obszarów w Arktyce i na Północnym Atlantyku, w tym na zakup nowych dronów dalekiego zasięgu i okrętów patrolowych. W dłuższej perspektywie, czyli w ciągu najbliższej dekady, rząd duński planuje wydać na obronność ponad 26 miliardów dolarów, z czego część miałaby zostać przeznaczona także na inwestycje na obszarze Grenlandii. Duńscy parlamentarzyści wciąż debatują nad szczegółową strukturą tych wydatków, lecz centralnym punktem rozmów jest sprawa rozbudowy lotniska Kangerlussuaq.

Formacja duńskich F-35A, która przyleciała do kraju ze Stanów Zjednoczonych 12 stycznia br. w ramach najnowszej dostawy.

Jednocześnie nie da się nie zauważyć rosnącego potencjału duńskiego lotnictwa, które dodatkowo przyjęło doktrynę zakładającą zdolność do szybkiego rozmieszczenia samolotów bojowych pomiędzy większą liczbę lokalizacji. Do 12 stycznia br. Dania odebrała łącznie 17 z 27 zamówionych myśliwców F-35A, z czego 11 takich maszyn znalazło się już na terenie kraju. Pozostałe sześć samolotów służy do szkolenia pilotów i techników w amerykańskiej bazie sił powietrznych Luke w Arizonie. Głównym celem duńskiego lotnictwa na rok 2025 jest uzyskanie przez pierwszą eskadrę F-35A wstępnej gotowości do pełnienia dyżurów bojowych, które na razie mają być utrzymywane zamiennie ze starszymi samolotami F-16. Osiągniecie docelowego stanu samolotów F-35A jest zaplanowane w 2027 roku.

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X