

7 października francuski koncern lotniczy Dassault Aviation ogłosił zrealizowanie dostawy do nieujawnionego odbiorcy 300. egzemplarza samolotu bojowego Rafale.
Pierwsze samoloty Rafale weszły do służby we francuskiej marynarce wojennej w 2004 r., a we francuskich siłach powietrznych w 2006 r. Dostawy na eksport rozpoczęły się w 2015 r. a pierwszym zagranicznym odbiorcą był Egipt. Potem napłynęły zlecenia z Indii, Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Indonezji, Chorwacji, Grecji i Serbii.
Program produkcji Rafale angażuje obecnie 400 francuskich firm. Jest on kamieniem węgielnym francuskiej suwerenności przemysłowej i wojskowej, ponieważ żaden jego kluczowy element nie powstaje poza krajem. We Francji samoloty Rafale są szczególnie istotne dla funkcjonowania systemu odstraszania nuklearnego, ponieważ wybrane jednostki lotnicze w nie wyposażone pełnią rolę nosicieli broni jądrowej.

Myśliwce Rafale stanowią podstawowe wyposażenie eskadr bojowych francuskich Sił Powietrznych i Kosmicznych.
Do tej pory Francja oraz władze ośmiu pozostałych krajów złożyły zamówienia na łącznie 533 samoloty Rafale. Pozostało zatem jeszcze do dostarczenia 233 egzemplarze tych maszyn. W ubiegłym roku nabywcy otrzymali w sumie 21 Rafale, z czego 14 trafiło do francuskich Sił Powietrznych i Kosmicznych, a siedem do odbiorców zagranicznych. Z uwagi na bardzo duże zainteresowanie tą konstrukcją i lawinowy wzrost zamówień, firma Dassault stawia sobie za cel podniesienia tempa produkcji do 48 myśliwców rocznie.
Prezes firmy Dassault Aviation, Eric Trappier, ujawnił 24 września br. w trakcie przesłuchania przed Komisją Finansów Zgromadzenia Narodowego, że Tajwan zwrócił się do niego z zapytaniem o możliwość zakupu Rafale, aby zastąpić nimi flotę Mirage 2000-5. Nie podał jednak liczby potencjalnych maszyn. W przeszłości tajwańskie władze nabyły 60 samolotów Mirage 2000-5, z których siły powietrzne Republiki Chin nadal użytkują 44 egzemplarze. Obecnie coraz trudniej zdobyć dla nich części zamienne i zapewnić wsparcie a same maszyny zbliżają się do końca swojego okresu użytkowania. Przy rosnącym budżecie obronnym Tajwan mógłby kupić więcej samolotów bojowych z USA, ale amerykański przemysł ma ostatnio trudności z terminową realizacją zamówień. Dlatego Tajwan chciałby nieco zdywersyfikować swoje zakupy uzbrojenia. Decyzja o zezwoleniu na eksport Rafale ma jednak zawsze charakter polityczny i Paryż musiałby się liczyć z gwałtowną reakcją dyplomatyczną ze strony kontynentalnych Chin, z którymi Francuzi starają się utrzymywać poprawne relacje handlowe.















