Podczas nocnych ataków rosyjskich wojsk, skierowanych przeciwko ukraińskiej infrastrukturze portowej w ujściu rzeki Dunaj, na terytorium Rumunii rozbił się rosyjski bezzałogowiec uderzeniowy Szahid.
W nocy z 13 na 14 grudnia radar obserwacyjny rumuńskich sił zbrojnych wskazał potencjalne naruszenie krajowej przestrzeni powietrznej, wykrywając sygnał na małej wysokości na jednej z tras prowadzących do gminy Grindu w okręgu Tulcza. W efekcie poderwano dyżurujące na ziemi samoloty F-16 rumuńskich sił powietrznych z 86. Bazy Lotniczej z Fetești i sojusznicze samoloty Eurofighter Typhoon niemieckich sił powietrznych z 57. Bazy Lotniczej w Konstancy. Myśliwce przeprowadziły patrol w ramach krajowej przestrzeni powietrznej, zidentyfikowały wzrokowo obiekt, ale nie otrzymały rozkazu do jego zestrzelenia.
Jednocześnie Generalny Inspektorat ds. Sytuacji Nadzwyczajnych wydał dla ludności komunikat o nalocie, który rozesłano o godzinie 22.45, a stan alarmowy ustał około godziny 02.00. Wybuch uzbrojonego w głowicę bojową aparatu pozostawił krater o głębokości około 1,5 m. Na szczęście zdarzenie miało miejsce w odległości 4 km od najbliższych terenów zamieszkałych.
Typowy krater powstający po uderzeniu w ziemię zestrzelonego przez ukraińską obronę przeciwlotniczą Szahida.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rumunii wezwało ambasadora Rosji, aby zaprotestować przeciwko dalszym działaniom, które stoją w rażącej sprzeczności z prawem międzynarodowym i stanowią nieodpowiedzialną eskalację napięcia. Rumunia zdecydowanie potępiła ciągłe rosyjskie naloty na ukraińską ludność i infrastrukturę cywilną, które nazwała zbrodniami wojennymi i wezwała do ich natychmiastowego zakończenia. Ataki określono jako nieuzasadnione i poważnie naruszające zasady międzynarodowego prawa humanitarnego. O incydencie został również powiadomiony Sekretarz Generalny NATO oraz wszyscy sojusznicy.
Identyfikacji rosyjskiego bezzałogowca dokonali piloci niemieckich Typhoonów, których cztery egzemplarze stacjonują w Rumunii.
Według informacji Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy ubiegłej nocy Rosjanie zaatakowali przy użyciu jednorazowych bezzałogowców uderzeniowych oraz z wykorzystaniem przeciwlotniczych rakiet S-300 działających w trybie ziemia-ziemia. Około północy z tymczasowo okupowanego obwodu chersońskiego wystrzelono sześć rakiet przeciwlotniczych w kierunku okolic Mikołajowa i Chersonia.
Ukraińska załoga artyleryjskiego wozu przeciwlotniczego Gepard prezentuje fragment zestrzelonego przez siebie rosyjkiego Szahida.
Naloty bezzałogowych Szahidów rozpoczęły się 13 grudnia o godz. 19.00. Ataki były przeprowadzane falami z trzech miejsc: Bałakławy, Krymu i Primorsko-Achtarska w Federacji Rosyjskiej. W sumie zarejestrowano wystrzelenie 42 wrogich aparatów w ogólnym kierunku okolic Odessy. W odparciu ataku powietrznego brały udział rakietowe jednostki przeciwlotnicze i mobilne grupy ogniowe Sił Powietrznych oraz innych komponentów Sił Zbrojnych Ukrainy. Tej nocy obrońcom udało się zestrzelić 41 z 42 nadlatujących Szahidów.
Reklama
Zobacz również
Reklama
Reklama
