• Czwartek, 12 września 2024
X

Francja szuka wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet nowej generacji

Francuska agencja zamówień obronnych DGA opublikowała zaproszenie do składania ofert na dostawę nowych wyrzutni artyleryjskich pocisków rakietowych dalekiego zasięgu.

Nowe systemy maja zastąpić we francuskich siłach zbrojnych wyrzutnie LRU (Lance-Roquettes Unitaire). Gąsienicowy pojazd LRU bazuje na opracowanej w Stanach Zjednoczonych wyrzutni M270 MARS. Systemy tego typu są używane w Europie przez Francję, Niemcy, Wielką Brytanię i Włochy. LRU stanowi wyposażenie 1. pułku artylerii francuskich Wojsk Lądowych. Podstawowym uzbrojeniem LRU jest naprowadzana za pomocą GPS rakieta M31 kal. 227 mm. Zasięg tego pocisku wynosi od 15 km do ponad 80 km, a głowica odłamkowa waży ok. 90 kg. Wyrzutnia może pomieścić jednorazowo do 12 takich rakiet. Pojazd jest podłączony do zdigitalizowanego systemu dowodzenia i kierowania ogniem środków artyleryjskich ATLAS.

Francuska wyrzutnia LRU podczas prowadzenia ognia.

Wyrzutnie M270 weszły do służby krajów europejskich na początku lat 90. ubiegłego wieku (produkcja prowadzona była w latach 1989-1995). Francja miała pierwotnie pozyskać 80 takich systemów, ale zakończenie zimnej wojny spowodowało obcięcie zamówienia do 57 egzemplarzy. W 2014 roku zakończył się ich proces modernizacji francuskich M270 do standardu LRU. Ogółem Francja odebrała tylko 13 zmodernizowanych wyrzutni LRU, co spowodowało redukcję liczby aktywnych pułków artylerii rakietowej z dwóch do jednego. Ponadto dwa zmodernizowane pojazdy LRU zostały w październiku 2022 roku przekazane Ukrainie do walki z rosyjską agresją.

W listopadzie ubiegłego roku szef sztabu armii, generał Pierre Schill, przedstawił przed parlamentarną Komisją Obrony oczekiwaną charakterystykę systemu, który ma zastąpić wyrzutnie LRU znajdujące się w służbie. Podczas gdy obecnie wykorzystywane modele rakiet mają zasięg 80 km, pożądane jest nabycie systemów zdolnych do rażenia celów oddalonych o 120-150 km, a nawet do 500 km. Przyszła wyrzutnia musi więc być modułowa i zapewniać możliwość wystrzeliwania kilku rodzajów pocisków o różnym kalibrze.

W kręgu francuskiego zainteresowania zapewne znajdzie się amerykańska wyrzutnia rakiet M142 HIMARS.

W przyjętej w lipcu ub. roku ustawie o programowaniu wojskowym na lata 2024–2030 planuje przeznaczyć 600 mln euro na zakup 13 systemów artyleryjskich dalekiego zasięgu do 2030 roku, a docelowo ma być to 26 systemów do 2035 roku. Ministerstwo Obrony zapowiedziało, że preferowanym rozwiązaniem byłaby konstrukcja krajowa, ale należałoby ją dopiero opracować. W budżecie na rok bieżący zaplanowano wydatki w wysokości 124 mln. euro na program FLP-T, który ma wejść w fazę realizacji w 2025 roku.

Złożenie oferty przewidującej zaprojektowanie i budowę krajowej wyrzutni zapowiadało konsorcjum utworzone przez firmy Safran i MBDA. Ponieważ jednak przetarg ma formułę otwartą jest niemal pewne, że własną propozycję dostawy produkowanego seryjnie i sprawdzonego w boju systemu M142 HIMARS złoży również amerykański koncern Lockheed Martin.

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X