

6 listopada z powodu odniesionych ran zmarł dowódca rosyjskiej 5. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, generał brygady (general major) Paweł Juriewicz Klimenko.

Generał brygady Paweł Juriewicz Klimenko
Około godziny 19.30 generał Klimenko i jego podwładni jadąc na motocyklach (!) zostali zaatakowani przez wojska ukraińskie za pomocą dronów FPV. Do zdarzenia doszło na terenie osady Krasnogorowka w obwodzie donieckim. Klimenko doznał wówczas licznych obrażeń. O godzinie 20.00 personel brygady ewakuował generała do szpitala miejskiego nr 14 w Doniecku, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy medycznej. Stwierdzono między innymi pęknięcie czaszki oraz zamknięte złamanie kości udowej. Później przeniesiono go na oddział intensywnej terapii Centrum Traumatologii w Doniecku, lecz mimo wysiłków lekarzy zmarł o godzinie 22.00.
Gen. Klimenko pochodził ze Stawropola. Przed inwazją na Ukrainę służył na zaanektowanym Krymie. W maju 2024 roku otrzymał stopień generała brygady. Dowodzona przez niego jednostka wykazywała się wyjątkowym okrucieństwem wobec własnych żołnierzy. Przykładowo członkowie jego brygady zamęczyli na śmierć kolaborującego z Rosjanami obywatela USA, Russella Bentleya. Po morderstwie jego zwłoki wysadzono w powietrze, próbując zatrzeć ślady. Obecnie w Rosji wobec czterech podejrzanych żołnierzy toczy się śledztwo w sprawie morderstwa Bentleya.

Zabity w Doniecku w kuriozalnych okolicznościach Russell „Texas” Bentley – 64-letni amerykański ochotnik, któru po odsiadce w amerykańskim więzieniu pięciu lat za handel narkotykami wyjechał do Donbasu, aby walczyć po rosyjskiej stronie. W Doniecku działał od dziesięciu lat, walcząc w batalionach DRL „Wostok” i „Chan”, otrzymując rosyjski paszport. 8 kwietnia 2024 roku w pobliżu bazy samochodowej w obwodzie pietrowskim napatoczył się na grupę pijanych żółnierzy rosyjskich, którzy wnioskując po akcencie wzięli go za natowskiego szpiega, podali torturom i zabili.
Według informacji kanału ASTRA na terenie opuszczonej kopalni Pietrowskaja w Doniecku gen. Klimenko zorganizował więzienie dla rosyjskiego personelu wojskowego. Tam, na torturach, żołnierze byli zmuszani do oddawania dowódcom swojego żołdu i odszkodowań wypłacanych za odniesione w boju rany. Ponadto, zdaniem donieckich działaczy na rzecz praw człowieka, dowództwo 5. Brygady udzielało pełnomocnictw podstawionym ludziom w celu pobierania do własnej kieszeni należnych rodzinom poległych żołnierzy odszkodowań za śmierć na polu bitwy. W tym samym miejscu wymuszano torturami na rannych żołnierzach zgodę na ich powrót na pierwszą linię walk przed zakończeniem leczenia, gdzie natychmiast wysyłano ich do szturmów.
16/ Another man, Vladimir Frolov, was ordered to go back to the front lines despite suffering a severe wound, a kidney tumour, astigmatism and needing crutches to walk. He was arrested in March 2024 and sent to the Petrovskaya mine for 'remotivation’. pic.twitter.com/rzSNLd00JQ
— ChrisO_wiki (@ChrisO_wiki) August 16, 2024
W kwietniu br. Rosją wstrząsnęła historia o tym, jak żołnierze gen. Klimenko torturowali nielegalnie zmobilizowanego nauczyciela muzyki Władimira Frołowa. Frołow miał trzecią grupę niepełnosprawności i chciał zostać zdemobilizowany ze względów zdrowotnych, ale trafił do celi tortur 5. Brygady. W akcie zgonu wskazano, że Frołow zginął podczas szturmu, ale krewni poinformowali, że mężczyzna musiał zostać pochowany w zamkniętej trumnie, ponieważ ciało nosiło widoczne ślady tortur.