

Ministerstwo Obrony Litwy poinformowało o zaistnieniu w ubiegłym tygodniu szeregu zdarzeń nad Morzem Bałtyckim z udziałem samolotów wojskowych Rosji, co wymagało interwencji myśliwców NATO.
Pomiędzy 23 a 29 czerwca stacjonujący w państwach bałtyckich kontyngent lotniczy NATO Air Policing trzykrotnie był alarmowany o konieczności przechwycenia samolotów Federacji Rosyjskiej, które łamały przepisy lotnicze, w trakcie korzystania z międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim.
25 czerwca myśliwska para dyżurna została wysłana w międzynarodową przestrzeń powietrzną w celu przechwycenia samolotu Ił-18, który wystartował z kontynentalnej Rosji i kierował się do obwodu królewieckiego. Jego załoga miała wcześniej złożony plan lotu i utrzymywała łączność radiową z regionalnym centrum kontroli ruchu lotniczego, ale pokładowy transponder nadający bieżącą pozycję był włączony.
Z kolei 26 czerwca myśliwce NATO zostały poderwane w celu przechwycenia samolotu zwiadu elektronicznego Ił-20 i towarzyszącego mu Su-24. Obie rosyjskie maszyny leciały przez międzynarodową przestrzeń powietrzną z wyłączonymi transponderami pokładowymi, bez planów lotów i bez utrzymywania łączności radiowej z regionalnym ośrodkiem kontroli ruchu lotniczego.
W tym samym dniu myśliwce NATO przechwyciły także lecący w międzynarodowej przestrzeni powietrznej pojedynczy samolot bojowy Su-30SM. Maszyna wystartowała z obwodu królewieckiego i po wykonaniu swojego zadania tam również wylądowała. Pokładowy transponder Suchoja był jednak wyłączony, a załoga nie miała wcześniej przygotowanego planu lotu i nie utrzymywała łączności radiowej z regionalnym centrum kontroli ruchu lotniczego.
W każdym tych przypadków myśliwce NATO towarzyszyły rosyjskim samolotom nadając własny sygnał o współrzędnych przechwyconego obiektu, co pozwoliło kontrolerom cywilnym bezpiecznie zarządzać ruchem lotniczym, w tym unikać kolizji z maszynami pasażerskimi.