27 października izraelskie Ministerstwo Obrony przyznało firmom Rafael Advanced Defence Systems oraz Elbit Systems kontrakt dotyczący rozpoczęcia produkcji seryjnej laserowego systemu obrony powietrznej Iron Beam. Wartość zamówienia wynosi około 540 milionów dolarów.
Iron Beam to naziemny system laserowy dużej mocy przeznaczony do zwalczania różnorodnych zagrożeń powietrznych, w tym rakiet, pocisków manewrujących, pocisków moździerzowych i bezzałogowych statków powietrznych. Początek prac nad rozwojem tego systemu sięga 1996 roku. W latach 1998-2002 zbudowano demonstrator oparty na laserze chemicznym, który z powodzeniem zestrzeliwał podczas testów rakiety i pociski artyleryjskie. Jednak w 2005 roku program został tymczasowo zawieszony ze względu na wysokie koszty, małą mobilność i wątpliwości co do jego praktycznej przydatności na przyszłym polu walki.
Dopiero w 2007 r. ówczesny premier Izraela Ehud Barak nakazał wznowienie prac nad laserem w związku z nasilającymi się atakami rakietowymi organizacji terrorystycznej Hamas ze Strefy Gazy. System był dalej rozwijany przez Rafaela we współpracy z firmą Lockheed Martin, ale już w oparciu o laser światłowodowy. W 2017 roku na słynnym poligonie testowym White Sands w USA zaprezentowano nowy demonstrator, który z powodzeniem zwalczał różne rakiety, w tym przeciwpancerne rakiety kierowane. Moc wiązki szacowana jest na kilkadziesiąt do 100 kilowatów, a maksymalny zasięg skutecznego rażenia oscyluje pomiędzy 7 a 10 kilometrów, w zależności od rodzaju celu.
W maju 2023 roku Rafael zaprezentował morską wersję Iron Beam, przeznaczoną do montażu na okrętach marynarki wojennej. Ponadto powstała zminiaturyzowana wersja o nazwie Lite Beam o mocy około 10 kilowatów i zasięgu dwóch kilometrów, która jest montowana na lekkich pojazdach z przeznaczeniem do bezpośredniej osłony wojsk w polu.
W październiku 2023 r. izraelskie Ministerstwo Obrony ogłosiło, rozmieszczenie prototypowego egzemplarza lasera na granicy ze Strefą Gazy, w celu zwalczania ostrzałów rakietowych dokonywanych przez Hamas. Co ciekawe według materiałów pozyskanych z komputerów w jednej ze zdobytych kwater Hamasu to właśnie obawa, że Iron Beam uzyska gotowość operacyjną legła u podstaw decyzji o ataku na Izrael z 7 października 2023 roku. System miał bowiem potencjalnie bardzo wysoką skuteczność w zestrzeliwaniu produkowanych w Strefie Gazy rakiet przy bardzo niskich kosztach rzędu kilkudziesięciu dolarów za wystrzał (cena zużytej energii elektrycznej), podczas gdy cena pocisku przechwytującego Tamir dla systemu rakietowego Iron Dome szacowana jest na około 40-50 tys. dolarów. Tym samym Hamas straciłby jeden ze swoich głównych sposobów oddziaływania na Izrael.
Iron Beam nie wyeliminuje potrzeby stosowania rakietowego systemu Iron Dome, lecz ma stać się jego cennym uzupełnieniem. W optymalnym scenariuszu, gdy Iron Beam zostanie w pełni zintegrowany z wielowarstwowym systemem obrony powietrznej Izraela, operatorzy będą mogli wybrać, czy mają zneutralizować zagrożenia za pomocą tradycyjnych rakiet, czy tańszego lasera. Jeśli zaistnieją jednak warunki do użycia obu środków bojowych to priorytet ma uzyskać broń laserowa.