Na Pacyfiku rozbiły się dwa japońskie śmigłowce należące do Japońskich Morskich Sił Samoobrony.
Jak przekazał na konferencji prasowej minister obrony Minoru Kihara, katastrofie uległy dwa śmigłowce SH-60K należące do Japońskich Morskich Sił Samoobrony. Każdy z nich przewoził po czterech członków załogi. Śmigłowce brały udział w nocnych ćwiczeniach w zwalczaniu okrętów podwodnych.
Kontrolerzy stracili kontakt z pierwszą maszyną około 22:38 czasu lokalnego, a drugi śmigłowiec zniknął z ekranów radaru około 25 minut później. Ostatnia znana pozycja maszyn znajduje się w pobliżu wyspy Torishima na Pacyfiku, prawie 600 km od Tokio.
Japońska marynarka wojenna wysłała na poszukiwania zaginionych załóg osiem okrętów i pięć samolotów. Jak dotąd wyłowiono jedno ciało i fragmenty prawdopodobnie należące do SH-60K. Nadal trwa poszukiwanie pozostałych siedmiu osób.