

30 lipca rosyjska Federalna Agencja Transportu Lotniczego poinformowała o cofnięciu certyfikatu irkuckiej linii lotniczej Angara na obsługę techniczną samolotów. Przewoźnik był właścicielem samolotu An-24, który rozbił się 24 lipca w obwodzie amurskim zabijając 49 osób.
Nieprawidłowości ujawniono w wyniku nieplanowanej kontroli Rostransnadzoru przeprowadzonej po incydencie z 26 maja, kiedy to samolot An-24 tej samej linii z uszkodzonym przednim podwoziem wypadł z pasa w Kirijensku. Trwająca od 25 czerwca do 8 lipca kontrola ujawniła liczne naruszenia – od przeprowadzania napraw przez osoby nieposiadające kwalifikacji, po lekceważenie dyrektyw dotyczących zdatności do lotu. Dwa samoloty An-24 wielokrotnie dopuszczano do lotów mimo niepełnej zgodności z przepisami, a w przypadku innych maszyn – dwóch Mi-8 i jednego An-26 – obsługę techniczną prowadzono bez certyfikowanych narzędzi.
Ponadto wykryto przypadek sfałszowania dokumentacji serwisowej, gdzie karta wykonania zlecenia została wypełniona przez pracownika nieobecnego tego dnia w pracy, co przedstawiciel służby inżynieryjno-lotniczej przewoźnika otwarcie przyznał przed kontrolerami. Ujawniono również brak nadzoru nad kwalifikacjami i szkoleniami personelu technicznego, co skutkowało dopuszczaniem do pracy osób bez potwierdzonego doświadczenia na danym typie maszyny.
W efekcie tych zaniedbań Rostransnadzor tymczasowo wycofał z eksploatacji osiem samolotów oraz zawiesił uprawnienia czterech techników. Obecnie, przy serwisowaniu swoich samolotów Angara będzie musiała korzystać wyłącznie z usług certyfikowanych organizacji zewnętrznych.















