

10 lutego Siły Zbrojne Ukrainy ogłosiły niszczenie od 24 lutego 2022 roku 10 tysięcy rosyjskich czołgów. W niniejszym artykule postaramy się odpowiedzieć na pytanie w jakim stopniu te doniesienia znajdują potwierdzenie w źródłach niezależnych oraz jakie zasoby czołgów znajdują się w dyspozycji Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

10 lutego 2025 roku liczba czołgów ogłoszonych jako zniszczone przez Siły Zbrojne Ukrainy sięgnęła 10 tysięcy egzemplarzy.
Po upadku ZSRR Federacja Rosyjska przejęła około 6000 najnowocześniejszych radzieckich czołgów rodziny T-80, około 10 tys. prostszych T-72 i 4000 starszych choć dysponujących podobnym potencjałem T-64. Te ostatnie powstawały w zakładach ulokowanych na terenie Ukrainy (która przejęła około 2340 wozów, używając ich jako swój podstawowy typ czołgu) i ze względu na brak części w Rosji postanowiono wycofać je służby, choć część zachowano w rezerwie.
Potencjał rosyjskich sił pancernych na początku 2022 roku obejmował trzy grupy czołgów: wozy eksploatowane i utrzymywane w jednostkach funkcjonujących w czasie pokoju, pojazdy zmagazynowane w rezerwie mobilizacyjnej, które mają służyć do uzupełnienia stanów mobilizowanych jednostek oraz egzemplarze wycofane z ewidencji i znajdujące się w bazach rezerwy czołgów.

Porzucony rosyjski czołg T-90M. Zakres wprowadzonych w nim zmian obejmuje spawaną wieżę o nowej konstrukcji, nowy wariant armaty czołgowej i zmieniony system kierowania ogniem, a także zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z wielkokalibrowym karabinem maszynowym na stropie wieży. Zamontowano nową wersję pancerza reaktywnego. W układzie napędowym wprowadzono automatyczne przekładnie.
Szacunkowo, w pierwszej grupie na początku 2022 roku w wojskach lądowych (SW) znajdowało się nieco ponad 4100 czołgów: 62 najnowsze T-90M, około 330 pojazdów T-90A, około 180 wozów T-90 (według niektórych danych przeniesione do rezerwy w oczekiwaniu na modernizację), 150 T-80U, 170 pojazdów T-80BWM, 30 T-80U-E1 (hybryda kadłuba T-80BW z wieżą T-80U), około 300 T-80BW, około 1000 T-72B3, około 250 T-72B3M, około 650 T-72BA i około 1000 starszych pojazdów, tj. T-72AW i T-72B.
Jednostki wojsk powietrznodesantowych (WDW) miały na stanie 150 czołgów T-72B3 i 10 T-72B3M. Z kolei jednostki piechoty morskiej eksploatowały 50 czołgów T-72B, 150 T-72B3, 30 T-72B3M, 50 T-80BW i 50 T-80BWM.
Uwagę zwraca obecność ponad 1500 zmodernizowanych czołgów T-72B3 i T-72B3M oraz T-80BWM, wprowadzonych do służby w latach 2011-2021, na których w ramach prac modernizacyjnych zrealizowano częściową wymianę opancerzenia dodatkowego oraz zastosowano nowy system kierowania ogniem. Z kolei czołgi T-72 BA to ubożej zmodernizowane w latach 1999-2009 wozy wariantu T-72B.
Druga grupa wozów rosyjskich sił pancernych to pojazdy T-72 i T-80 różnych wersji w liczbie szacowanej na 2000-2500 sztuk znajdujące się w zapasie mobilizacyjnym i uruchamiane po rozpoczęciu procesu mobilizacji. Trzecia grupa to pojazdy składowane w centralnych bazach rezerwy, w większości niesprawne i zdekompletowane. Szacuje się, że w drugiej i trzeciej grupie znajduje się około 3000 maszyn typoszeregu T-80 i około 6000 T-72, a także pewna liczba składowanych czołgów rodziny T-62M i wozów rodziny T-64. Są one przeznaczone do przywrócenia do eksploatacji w SW po rozpoczęciu mobilizacji.
W maju 2022 roku pojawiły się filmy przedstawiające transportowane koleją na front pochodzące z rezerw rosyjskie czołgi T-62M. Sekret ich użycia tkwił w tym, że ostatnie takie wozy wycofano z linii 15 lat wcześniej, ich stan techniczny był więc dużo lepszy niż zmagazynowanych wczesnych T-72. Zakłady Remontowe Nr 103 w dalekowschodnim mieście Czyta otrzymały kontrakt na rozkonserwowanie, remont i modernizację 800 z blisko 2000 przechowywanych takich wozów. Miało to jednak nastąpić w ciągu aż trzech lat. Do dzisiaj potwierdzono stratę około 250 wozów tego typu. Spora część z nich po zabudowaniu na kadłubie prowizorycznej osłony jest używana jako ciężkie transportery piechoty, chroniąc piechotę podczas pokonywania pól minowych, na których nie sprawdzają się lżejsze wozy typu BMP czy BTR.
Na front trafiły także nieliczne najstarsze przechowywane czołgi rodziny T-54/T-55, ale wykonują one wyłącznie funkcje pomocnicze. Jak dotąd zidentyfikowano tylko kilkanaście zniszczonych wozów tej rodziny. Z kolei przechowywane przez Rosjan zasoby czołgów T-64 posłużyły przed wojną do wyposażenia sił zbrojnych tzw. republik donbaskiej i ługańskiej, ale jak dotychczas potwierdzono stratę mniej niż 100 wozów tej rodziny. Wskazuje to, że zasoby te, obejmujące kilkaset wozów, nie nadawały się do przywrócenia do służby.
Po wybuchu wojny Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej rozpoczęły gwałtowną mobilizację składowanych czołgów T-80, co obrazuje poniższy wykres strat miesięcznych. Jeśli w pierwszych tygodniach wojny wozy tej rodziny stanowiły około 20 procent strat, to w 2023 roku już około 40 procent, tj. podobny odsetek w stosunku do pojazdów rodziny T-72. To wskazuje zaś z kolei na większy potencjał mobilizacyjny zapasów wozów rodziny T-80 w stosunku do rodziny T-72. Można na tej podstawie domniemywać, że tylko połowa (a więc około 3000 egz.) składowanych T-72 nadaje się do przywrócenia do służby.
1) Russian Tank Losses are mainly sticking to their normal proportions of the last few months. However, with only 35 tanks Visually Confirmed destroyed this month, it’s not a big sample. pic.twitter.com/NYIOxImK8v
— Richard Vereker (@verekerrichard1) January 23, 2025
Według danych Sił Zbrojnych Ukrainy w poszczególnych latach wojny zniszczono następującą liczbę czołgów:
• rok 2022 – 3 031 egz.
• rok 2023 – 2 952 egz.
• rok 2024 – 3 689 egz.
• rok 2025 (1 stycznia – 10 lutego) – 329 egz.
Liczba zniszczonych rosyjskich czołgów była porównywalna w ciągu wszystkich lat wojny, ale inne były okoliczności ich utraty. W pierwszym roku wojny wiele rosyjskich wozów zostało bowiem porzuconych, czy to w pierwszych tygodniach wojny, czy w trakcie późniejszych ukraińskich kontrofensyw. Skutkowało to zdobywaniem przez Ukraińców wielu wozów, których liczbę szacuje się na ponad 500.
Według serwisu oryxspioenkop.com prowadzącego zestawienie strat potwierdzonych wizualnie wojska rosyjskie straciły od początku wojny 3740 rosyjskich czołgów, w tym 1600 egz. w 2022 r., 1015 egz. w 2023 r. i 1052 egz. w 2023 r. Spośród nich jako zniszczone zidentyfikowano 2672 wozów, jako uszkodzone 157, jako porzucone 377, a jako zdobyte przez siły ukraińskie 534.
Rozkład strat w kolejnych latach wojny między wozy poszczególnych typów, wersji i modyfikacji ilustruje poniższy wykres:
And also I made statistics of tank losses (both IFV from the previous post and tank losses are by Oryx).
The graph looks frightening. But I hope it is pretty informative after observing it for some time. https://t.co/wPgWBL8YwP
— IakovK (@k_iakov) December 31, 2024
Z kolei stosujący nieco ostrzejsze kryteria serwis ukr.warspotting.net zidentyfikował stratę 3273 rosyjskich czołgów ( w tym 150 T-90, niemal 1000 T-80 i prawie 1500 T-72.), podczas gdy 148 zostało określonych jako uszkodzone. Uwzględniając, że dla 1/3 strat brak jest potwierdzających je zdjęć i filmów, można szacować, że faktyczne rosyjskie straty to około pięciu tys. wozów. Wiarygodność ukraińskich meldunków odnośnie do liczby zniszczonych wozów wynosi więc najpewniej około 50 procent. Można zatem przyjąć, że faktyczne rosyjskie straty wynoszą jak dotąd około 5000 czołgów.
Rosyjski potencjał przywracania do służby składowanych czołgów jest wraz z upływem czasu coraz mniejszy. Wyczerpaniu uległy już zapasy znajdujących się we względnie dobrej kondycji czołgów rodziny T-80 i T-90, a czołgów rodziny T-72B w podobnym stanie pozostało kilkaset, o poprawny stan starszych wersji tych wozów nigdy zaś nie dbano. W związku z tym nakład pracy potrzebny na przywrócenie z zapasów kolejnych wozów jest coraz większy.
Warto odnotować, że strona ukraińska odnotowuje coraz większe straty personalne przeciwnika przypadające na jeden zniszczony czołg. Jest to wymowny dowód na brak po stronie rosyjskiej możliwości uzupełniania strat bojowych na odpowiednim poziomie. Zatem niemożliwa jest dalsza rozbudowa rosyjskich wojsk lądowych, a one same muszą w coraz większym zakresie polegać na atakach lekkiej piechoty, często prowadzonych za pomocą doraźnie dostosowanych pojazdów cywilnych.