9 lipca norweskie ministerstwo obrony ogłosiło, że wesprze eksploatację śmigłowców Sea King użytkowanych przez siły zbrojne Ukrainy częściami ze swoich śmigłowców. Norwegia chce oddać części zamienne w związku z planowanym przekazaniem dodatkowych sześciu Sea Kingów przez Niemcy.
Sea King to śmigłowiec starego typu, który nie jest produkowany od dziesięcioleci, zatem znalezienie do niego części zamiennych może być obecnie trudne. Sea Kingi służyły w Norwegii w latach 1973-2023, a obecnie zostały zastąpione śmigłowcami AW101 SAR Queen. Norweskie śmigłowce Sea King musiały zostać wycofane z eksploatacji, ponieważ osiągnęły już maksymalną dozwoloną przez producenta liczbę godzin lotu i dalsze ich wykorzystywanie nie jest już bezpieczne. Maszyn w takim stanie nie można zatem przekazać do dalszego użytku operacyjnego przez ukraińskich pilotów. Dozwolona jest za ich rozbiórka na części, a pozyskane tą drogą elementy, które nie przekroczyły określonych parametrów i stopnia zużycia, można spożytkować do naprawy innych maszyn.
Jako współprzewodnicząca koalicji na rzecz zdolności morskich Norwegia uważa za ważne zapewnienie Ukrainie możliwości jak najszybszego zbudowania straży przybrzeżnej i zwiększenia jej potencjału morskiego. Norwegia przekaże części zamienne do śmigłowców Sea King, aby pomóc w obsłudze i serwisie śmigłowców podarowanych Ukrainie przez Niemcy – powiedział Minister Obrony Bjørn Arild Gram.
Morze Czarne i ogólnie obszar morski mają dla Ukrainy znaczenie strategiczne i kluczowe dla zdolności tego kraju do eksportu towarów. Koalicja na rzecz potencjału morskiego jest skierowana do całych ukraińskich sił morskich i obejmuje pełen zakres zdolności morskich, w tym ukraińską straż przybrzeżną. Cieszę się, że części zamienne z naszych wycofanych Sea Kingów mogą pomóc Ukrainie i ułatwić wysiłki na rzecz powołania Ukraińskiej Straży Przybrzeżnej – powiedział Minister Spraw Zagranicznych Espen Barth Eide.
W kwietniu Niemcy zdecydowały się przekazać Ukrainie sześć sprawnych Sea Kingów. Wielka Brytania natomiast już oddała trzy maszyny tego typu, które służą nad Morzem Czarnym do zadań patrolowych i ratowniczych.