

4 lutego Ministerstwo Transportu Kazachstanu opublikowało wstępny raport o katastrofie samolotu pasażerskiego Embraer ERJ-190 należącego do linii Azerbaijan Airlines, który rozbił się 25 grudnia ub. roku w pobliżu Aktau w Kazachstanie. Dokument zawiera szereg stwierdzeń i dowodów wspierających oficjalną narrację władz w Baku o zestrzeleniu samolotu przez rosyjską obronę przeciwlotniczą.
Raport stwierdza, że przeprowadzono oględziny wraku samolotu przez komisję dochodzeniową. Badania ujawniły wielokrotne uszkodzenia o różnych kształtach i rozmiarach na części ogonowej kadłuba, stateczniku pionowym, a także na lewym silniku i skrzydle. W niektórych miejscach uszkodzenia miały regularny, prostokątny kształt. Komisja stwierdziła, że uszkodzenia te prawdopodobnie były spowodowane przez obiekty penetrujące z zewnątrz strukturę samolotu, co doprowadziło do utraty płynu hydraulicznego w instalacjach i ciśnienia powietrza w kabinie, a także uszkodzenia okablowania elektrycznego w systemie sterowania statecznika.

W niektórych miejscach uszkodzenia na poszyciu Embraera miały regularny, prostokątny kształt, który pasuje do kształtu odłamków rakiety.
Do raportu dołączono zdjęcia wyciągniętych z wraku małych metalowych obiektów, z których duża część ma formę regularnych wałeczków, które odpowiadają kształtom otworów wybitych w poszyciu samolotu. Choć nie stwierdzono tego w raporcie jednoznacznie, to dokładnie tak wyglądają prefabrykowane odłamki z pocisków przeciwlotniczych, co stanowi twardy dowód na ostrzelanie Embraera przez rosyjską obronę powietrzną. Eksperci postanowili przesłać odłamki do dalszej analizy. Brak jest natomiast w raporcie potwierdzenia hipotezy forsowanej przez media rosyjskie o rzekomym zderzeniu ze stadem ptaków.

Jedno ze zdjęć wyciągniętych z wraku małych metalowych obiektów, z których duża część ma formę regularnych wałeczków, które odpowiadają kształtom typowych odłamków z rakiet przeciwlotniczych.
Według raportu załoga Embraera znajdującego się nad miastem Grozny w Federacji Rosyjskiej zgłosiła kontrolerowi przez radio moment pierwszego wybuchu. Drugie uderzenie odnotowano 25 sekund później. Piloci zgłosili eksplozję w pobliżu tylnych siedzeń. Następnie samolot zaczął sprawiać trudności ze sterowaniem. Maszyna chaotycznie zmieniała kierunek lotu i zaobserwowano ostre zmiany wysokości. Ponieważ nad Rosją nie było pogody sprzyjającej awaryjnemu lądowaniu samolot skierował się do Kazachstanu, gdzie uległ katastrofie.
Raport składa się w sumie z 53 stron. Dokument zawiera ponadto zdjęcia uszkodzonego odłamkami systemu hydraulicznego i sterowania, a także zdjęcia uszkodzonych powierzchni samolotu. Rosja wciąż nie przyznała się do spowodowania tragedii, w której zginęło 38 osób, a pozostałe 29 odniosło rany.