26 czerwca Komisja Budżetowa Bundestagu zatwierdziła decyzję o nabyciu w USA blisko pół tysiąca przenośnych pocisków przeciwlotniczych Stinger. Zakup stał się konieczny po przekazaniu Ukrainie 500 rakiet tego typu z zapasów niemieckiego wojska.
Niemiecki wóz przeciwlotniczy Ozelot, który jest uzbrojony w umieszczone w kontenerach pociski Stinger.
Wartość 506 sztuk lekkich rakiet ziemia-powietrze w wariancie FIM-92K Block I z zapalnikiem zbliżeniowym oszacowano na około 395 mln euro. Zamówienie ma zostać dokonane w ramach procedury FMS, w której realizowane są transakcje międzyrządowe. Amerykańska firma Raytheon wyprodukuje pociski oraz ich wyrzutnie, a następnie przekaże je Departamentowi Obrony USA, który finalnie dostarczy je Bundeswehrze. Dostawy mają nastąpić w latach 2028-2029.
Przeciwlotniczy zestaw rakietowy Stinger w wersji przenośnej. Sekcja obsługi tej broni składa się ze strzelca i dowódcy.
Niemcy wykorzystują Stingery na trzy sposoby. Pierwszy to klasyczna wyrzutnia naramienna, która jest przenoszona przez pojedynczego żołnierza. W drugiej aplikacji pocisk jest montowany na gąsienicowych wozach przeciwlotniczych Wiesel, które w tej konfiguracji noszą nazwę Ozelot. Oprócz tego Stingery stanowią uzbrojenie niemieckich śmigłowców uderzeniowych Tiger, które za ich pomocą mogą zwalczać w locie inne śmigłowce.
Boxer Skyranger 30, który dopiero trafi na wyposażenie Bundeswehry, również będzie miał zamontowaną na wieży czteropociskową wyrzutnię Stingerów.
Ponadto w przyszłości do Bundeswehry trafią kołowe wozy przeciwlotnicze Skyranger 30, które obok uzbrojenia artyleryjskiego będą miały również zamontowane wyrzutnie Stingerów.
Stinger należy do kategorii pocisków bardzo krótkiego zasięgu. Jest używany przeciwko celom zarówno na małych, jak i na średnich wysokościach w odległości do sześciu kilometrów. Jego pasywna głowica naprowadza się na promieniowanie cieplne celu.
Reklama
Zobacz również
Reklama
Reklama
