

11 czerwca fińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało przedstawiciela misji dyplomatycznej Rosji w Helsinkach na spotkanie, w celu wręczenia noty z żądaniem przekazania wyjaśnień, dotyczących naruszenia przez rosyjskie samoloty wojskowe krajowej przestrzeni powietrznej.
The Foreign Ministry of Finland summoned today the chargé d’affaires of Russia and requested an explanation regarding the suspected violation of airspace.
— MFA Finland 🇫🇮 (@Ulkoministerio) June 11, 2025
Przypomnijmy, że dzień wcześniej fińskie władze oskarżyły Rosję o naruszenie przestrzeni powietrznej w rejonie miasta Porvoo nad Zatoką Fińską, około 50 kilometrów na wschód od Helsinek. Ministerstwo odmówiło jednak podania dalszych szczegółów, w tym liczby i typów rosyjskich samolotów, a także jak długo maszyny przebywały nad fińskim terytorium.
Dotychczas Rosja nie odniosła się publicznie do tego incydentu. Ujawniono natomiast, że rosyjskie bombowce dalekiego zasięgu Tu-22M3, faktycznie wykonały ostatnio lot nad wodami Morza Bałtyckiego. To najprawdopodobniej w trakcie tej misji doszło do wspomnianego naruszenia przez rosyjskie samoloty przestrzeni powietrznej Finlandii.
Według wydanego 11 czerwca komunikatu rosyjskiego Ministerstwa Obrony: „Bombowce dalekiego zasięgu Tu-22M3 Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji wykonały zaplanowany lot w przestrzeni powietrznej nad neutralnymi wodami Morza Bałtyckiego. Eskortę myśliwców zapewniły załogi samolotów Su-30SM i Su-27 Sił Powietrzno-Kosmicznych. Lot trwał ponad cztery godziny”
Według opublikowanego filmu dwa Tu-22M3 przenosiły po jednym pocisku manewrującym Ch-22 lub Ch-32, a myśliwce eskorty były uzbrojone w pociski do walk powietrznych. Jednocześnie rosyjskie Ministerstwo Obrony potwierdziło, że „na pewnych etapach trasy bombowcom dalekiego zasięgu towarzyszyły myśliwce z innych krajów”. Na jednym z kadrów pokazano myśliwiec F/A-18 Hornet należący do lotnictwa wojskowego Finlandii.

Towarzyszący formacji Tu-22M3 fiński myśliwiec F/A-18 Hornet zarejestrowany z pokładu rosyjskiego samolotu wojskowego
W poprzednich przypadkach Moskwa zaprzeczała celowym naruszeniom przestrzeni powietrznej i określała takie zdarzenia jako błędy nawigacyjne. Przy czym to już drugie takie oskarżenie w ostatnich tygodniach. Wcześniej fińskie Ministerstwo Obrony poinformowało o podobnym incydencie, który miał miejsce 23 maja br.