

3 kwietnia kolumbijski prezydent Gustavo Ptetro ogłosił decyzję o wyborze wielozadaniowych myśliwców JAS-39E Gripen na nowe samoloty bojowe dla lotnictwa wojskowego swojego kraju.
W ramach rekompensaty szwedzkie firmy zobowiązały się przeprowadzić szereg inwestycji, ale żadne z ogłoszonych przedsięwzięć nie ma powiązania z przemysłem obronnym. Chodzi o budowę fabryki produkującej panele słoneczne, która będzie zlokalizowana w departamencie Kordoba, a także o zainstalowanie punktów poboru wody pitnej w kilku punktach w departamencie La Guajira, jak również o dostawy najnowocześniejszego sprzętu medycznego dla szpitala San Juan de Dios w Bogocie.
Decyzja prezydenta Petro o wyborze Gripenów jest decyzją strategiczną, ponieważ pozwala zachować równowagę między potrzebami wojskowymi a inwestycjami społecznymi. Jednocześnie będzie to kolejny powód do pogłębiania się napięć w stosunkach z USA, które oferowały w tym przetargu samoloty F-16 Block 70/72. Z kolei Francuzi proponowali własne maszyny typu Rafale.

Pierwszy seryjny Gripen E, który został przekazany do testów szwedzkiej agencji Försvarets Materielverk.
Aktualnie kolumbijskie lotnictwo posiada 12 naddźwiękowych samolotów IAI Kfir, które mają już za sobą 44 lata eksploatacji (z tego 32 w lotnictwie Kolumbii, ponieważ kupiono je w Izraelu jako używane). Oficjalnie nie podano liczby zamawianych Gripenów, aczkolwiek w poprzednich latach była mowa o potrzebie nabycia jednej pełnej eskadry, która liczy formalnie 16 samolotów.
Jest to drugie podejście do rozwiązania coraz bardziej palącego problemu wymiany przestarzałej floty myśliwców, w grudniu 2022 roku ogłoszono bowiem wybór francuskich Rafale. Nie udało się jednak wówczas podpisać kontraktu z powodu kłopotów w uzgodnieniu warunków płatności i dostaw.