

Należąca do koncernu Lockheed Martin firma Sikorsky rozpoczęła próby naziemne śmigłowca UH-60M Black Hawk wyposażonego w dwa silniki General Electric T901. Jest to napęd nowej generacji, który pozwoli znacząco poprawić osiągi śmigłowca oraz umożliwi jego dalszą służbę przez kolejne dziesięciolecia.
Pierwsza próba polegała na uruchomieniu silników na biegu jałowym, bez sprzęglania ich z przekładnią przekazującą moc na śmigła. Miało to na celu zweryfikowanie funkcjonowania systemu paliwowego, elektrycznego, sterowania i monitoringu parametrów silników, a także skalibrowanie urządzeń rejestrujących przebieg testu w celu otrzymania wiarygodnych wyników w kolejnych próbach. Pierwszy lot Black Hawka wyposażonego w nowe silniki przewiduje się jeszcze w bieżącym roku.
Silnik T901 został skonstruowany przez firmę General Electric Aerospace w ramach rządowego programu ITEP ( Improved Turbine Engine Program). Jego głównym celem jest zastąpienie dotychczasowych silników General Electric T700 mocniejszą i nowocześniejszą jednostką napędową. W porównaniu do poprzednika T901 ma zapewnić o 50% więcej mocy oraz o 25% mniejsze zużycie paliwa, a także obniżone koszty utrzymania w całym cyklu życia, przy 20% większej żywotności, mniejszej liczbie części oraz wzroście niezawodności. Osiąga się to poprzez ulepszenie części przepływowej silnika, zastosowanie lżejszych i odporniejszych na wysokie temperatury elementów ceramicznych oraz poprawę odporności na trudne warunki eksploatacji, jak np. zapylenie. Co istotne T901 został zaprojektowany w taki sposób, aby możliwa była relatywnie bezbolesna wymiana silników na istniejących śmigłowcach, a nie tylko instalacja na maszynach nowo zbudowanych.
W kwestii osiągów Black Hawka nowy T901 ma przynieść prawdziwą rewolucję. Zasięg z 9 żołnierzami na pokładzie powinien wzrosnąć ze 100 km do 261 km. Pułap operacyjny w warunkach wysokich i gorących ma się podnieść z 1200 m do 1800 m. Przede wszystkim jednak lepszy silnik pozwoli na dalszy dynamiczny rozwój Black Hawka, który niemal przy każdej modernizacji jest obciążany dodatkowym wyposażeniem i uzbrojeniem. Montowane są nowe sensory, układy poprawiające bezpieczeństwo i urządzenia łączności. Śmigłowce stając się przez to coraz cięższe oraz wymagają od zamontowanych na silnikach generatorów wytwarzania większej mocy elektrycznej do zasilania nowych systemów. Tymczasem dotychczasowe silniki T700 zbliżają się do kresu swoich możliwości modernizacyjnych.
Aktualnie w rozwoju platformy H-60 firma Sikorsky skupia się na zwiększeniu automatyzacji czynności wykonywanych dotychczas przez załogę, co ma na celu odciążenie jej od rutynowych obowiązków, aby piloci mogli skoncentrować się na wykonywanym zadaniu. Testowany w locie jest również wariant MX Black Hawk, który został wyposażony w cyfrowy system sterowania lotem i oparty na sztucznej inteligencji komputer misji Matrix, który pozwoli działać śmigłowcowi z wysokim stopniem autonomii lub bez załogi na pokładzie. Niezależnie jak dalej potoczą się losy tych eksperymentów jest pewne, że przed wciąż produkowanym Black Hawkiem jest jeszcze przynajmniej 30 lat służby. Byłoby mu niezwykle trudno dalej ją pełnić z wykorzystaniem silnika zaprojektowanego przeszło 50 lat temu.