Jak przekazała dzisiaj państwowa rosyjska agencja informacyjna TASS podczas wojny na Ukrainie doszło do bojowego użycia myśliwców Su-57 należących do Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych.
Nieujawnione źródło w rosyjskim kompleksie wojskowo-przemysłowym podało, że użycie samolotów Su-57 przeciwko Ukrainie rozpoczęło się dwa lub trzy tygodnie po rozpoczęciu rosyjskiej operacji wojskowej. Samoloty operują poza strefą efektywnego rażenia systemów obrony powietrznej nieprzyjaciela, czyli w praktyce znad własnego lub przyjaznego terytorium. Maszyny (dotychczas odebrano nie więcej niż pięć egzemplarzy seryjnych) wykorzystywane są do ataków za pomocą uzbrojenia dalekiego zasięgu. Najprawdopodobniej chodzi o pociski manewrujące Ch-59MK2, które w lutym 2018 roku, w ramach testów operacyjnych w Syrii, były odpalane bojowo przeciwko celom w prowincji Hama. Dwa prototypowe samoloty T-50-9 i T-50-11 wykonały wówczas z bazy Chmiejmim 10 lotów.
Pocisk manewrujący Ch-59MK2 podczas salonu MAKS 2015.
Pocisk Ch-59MK2 posiada składane skrzydła i mieści się w wewnętrznych komorach uzbrojenia Su-57. Jego zasięg szacowany jest na 300-500 km. Pocisk ma kształt utrudniający wykrycie za pomocą radarów, a jego napęd stanowi ukryty w kadłubie silnik turboodrzutowy. System naprowadzania opiera się na platformie INS/GLONASS w początkowej fazie lotu. Dolot realizowany jest na wysokości 50-300 m. W rejonie celu włącza się głowica elektrooptyczna (telewizyjna/termowizyjna), za pomocą której można wyznaczyć punkt trafienia z dokładnością do 3 m. Masa głowicy bojowej (burzącej lub kasetowej) sięga około 310 kg. Zasadniczo tego typu bronią można razić cele stałe, o wcześniej znanym położeniu.
Reklama
Zobacz również
Reklama
Reklama
