Jak poinformował dzisiaj serwis prasowy „The Times” podczas akcji z 18 czerwca włoskie służby skonfiskowały trzy kontenery z bronią zmierzającą do Benghazi w Libii. W jednym z nich znaleziono elementy chińskiego bezzałogowca bojowego Wing Loong 2, a pozostałe dwa zawierały stacje kontroli.
Załoga statku towarowego MSC Arina zamierzała złamać embargo ONZ nałożone na dostawy uzbrojenia do Libii, gdzie obecnie z rożną intensywnością toczy się wojna domowa. Chiński dron był przeznaczony dla oddziałów gen. Chalify Haftara, który panuje nad wschodnią częścią kraju i dowodzi zbuntowaną przeciwko legalnemu rządowi Libijską Armią Narodową.
Aby ominąć embargo w chwili przybycia do włoskiego portu załoga statku przedstawiła fałszywe dokumenty, według których Wing Loong 2 został zadeklarowany jako części do turbin wiatrowych. Dzięki informacjom wywiadowczym przekazanym przez Stany Zjednoczone włoscy urzędnicy celni dokonali kontroli, która ujawniła prawdziwy charakter ładunku. Cenne uzbrojenie miało być spłacone dostawami libijskiej ropy, a w transakcji uczestniczyła libijska państwowa firma National Oil Corporation.
Produkowane przez chińską firmę CAIG aparaty Wing Loong są silnie wzorowane na rodzinie amerykańskich maszyn Predator/Reaper. Tak jak pierwowzór są produkowane seryjnie w dwóch podstawowych wersjach, które znacznie różnią się parametrami. Wing Loong 1 ma rozpiętość skrzydeł 14 m oraz masę startową w okolicach jednej tony i jest zbliżony do Predatora, Z kolei Wing Loong 2 ma rozpiętość skrzydeł 20,5 m a jego masa sięga 4,2 tony, co czyni go bardziej podobnym do Reapera. Wing Loong 1 jest uzbrajany zazwyczaj w dwa kierowane laserowo pociski przeciwpancerne, natomiast Wing Loong 2 w najcięższym wariancie może przenosić aż 12 takich rakiet. Alternatywnie dron może być wyposażony w lekkie bomby naprowadzane laserowo lub za pomocą układu pozycjonowania satelitarnego GPS.
W latach 2019-2020 drony bojowe Wing Loong 2 oddały wojskom gen. Haftara nieocenione usługi, wykonując precyzyjne uderzenia dalekiego zasięgu na rejony koncentracji wojsk rządowych i kluczowe elementy logistyki. Bezzałogowe aparaty zostały zakupione i dostarczone przez Zjednoczone Emiraty Arabskie, które zapewniły także szkolenia dla operatorów tych systemów oraz łączność satelitarną na duże odległości. Do końca czerwca 2020 r., gdy zaczęło obowiązywać kruche zawieszenie broni, utracono nie mniej niż sześć bezzałogowców tego typu.