27 lipca w Minerstwie Obrony Narodowej podpisano umowę ramową dotyczącą zakupu na potrzeby Sił Powietrznych RP 48 lekkich samolotów bojowych KAI FA-50PL, wraz z pakietem uzbrojenia logistycznym i szkoleniowym.
W pierwszym etapie strona polska otrzyma 12 samolotów w standardowej obecnie konfiguracji FA-50 Block 10, które zostaną dostarczone w drugiej połowie 2023 roku. W związku z szybkim tempem dostaw będą to najprawdopodobniej zmodyfikowane TA-50 Block 2, znajdujące się obecnie na linii produkcyjnej zakładów KAI i były pierwotnie przeznaczone dla lotnictwa Korei. Maszyny TA-50 do szkolenia zaawansowanego (LIFT) mają ten sam płatowiec co FA-50, a od samolotów bojowych różni je jedynie wyposażenie, które przed wysyłką do Polski zostanie doprowadzone do konfiguracji FA-50 Block 10.
Samoloty Block 10 mają dość ograniczone zdolności uderzeniowe, które sprowadzają się do możliwości wykorzystania pocisków AGM-65 Maverick, bomb niekierowanych serii Mk 80, albo kierowanych JDAM naprowadzanych na stałe współrzędne GPS. Do samoobrony maszyna może przenosić jedyne przestarzałe pociski powietrze-powietrze AIM-9M/P, których nie ma w zasobach SP RP. Na polskie potrzeby zainstalowany zostanie system identyfikacji w standardzie Mark XIIA. Począwszy od 2025 roku producent zacznie przekazywanie partii 36 egzemplarzy w docelowej konfiguracji FA-50PL. Dostawy tych samolotów mają potrwać kolejne 2-3 lata. FA-50PL będą zbliżone do obecnie projektowanej wersji Block 20. Wariant ten ma posiadać radar klasy AESA, łącze wymiany danych Link-16, a także możliwość zabierania zasobnika celowniczego Sniper (zakupionego dla polskich F-16), który pozwoli na samodzielne podświetlanie celów dla broni kierowanej laserowo. Block 20 będzie mógł korzystać również z nowoczesnych pocisków powietrze-powietrze AIM-9X, znajdujących się już w arsenale SP RP. Według najnowszych danych samoloty otrzymają też system do tankowania w powietrzu. Przedstawiciel Agencji Uzbrojenia ujawnił, że prowadzone są rozmowy w sprawie ewentualnej integracji pocisków Brimstone oraz rakiet powietrze-powietrze średniego zasięgu. Wszystkie wcześniej dostarczone samoloty zostaną doprowadzone do najnowszego standardu.
Zakup 48 lekkich samolotów bojowych FA-50PL ma pozwolić na wycofanie z uzbrojenia uderzeniowych Su-22 oraz myśliwskich MiG-29.
Rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek poinformował, że o zakupie samolotu zadecydowała “przede wszystkim jego dostępność i to, że mogą w szybkim tempie zastąpić starzejąca się postsowiecką technikę – samoloty Su-22 i MiG-29”. Eksploatacja tych wiekowych już maszyn musi zostać niebawem zakończona, ze względu na brak części zamiennych. Te pozyskiwano z Ukrainy, co obecnie nie jest możliwe, co więcej po rosyjskiej agresji na ten kraj własne zapasy części i uzbrojenia przekazano stronie ukraińskiej.
Od 2026 roku ma rozpocząć funkcjonowanie w Polsce centrum serwisowe dla samolotów FA-50. W naszym kraju zostaną również w przyszłości ustanowione pełne zdolności szkoleniowe. Jednakże początkowo, w celu przyśpieszenia procesu osiągania zdolności bojowych przez polski personel, przeszkalanie będzie odbywało się częściowo w Korei. Prezes koncernu Korea Aerospace Industries zapowiedział, że Polska może się stać regionalnym hubem serwisu i szkolenia FA-50, o ile zostanie on zakupiony przez inne kraje europejskie. Ma to być o tyle realne, że jak poinformował, prowadzone są rozmowy z sąsiednimi europejskimi krajami o sprzedaży 100-200 egzemplarzy FA-50.
Reklama
Zobacz również
Reklama
Reklama
