Japońska przedwojenna doktryna użycia Cesarskiej Marynarki Wojennej(dalej IJN, od ogólnie stosowanej anglojęzycznej nazwy Imperial Japanese Navy)w przypadku konfliktu globalnego miała paradoksalnie charakter obronny. Wynikało to z uwarunkowań historycznych, jak i ratyfikowanych traktatów. Przyjęte na konferencji waszyngtońskiej ograniczenia w zbrojeniach morskich stawiały Japonię na trzecim miejscu w świecie, lecz jej flota stawała się słabsza od sił morskich potencjalnych przeciwników – Stanów Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii. Z tego powodu, w okresie międzywojennym wysiłek koncepcyjny Sztabu Generalnego IJN szedł w kierunku wyrównania dysproporcji. Podczas obowiązywania ograniczeń traktatowych zaniżano wyporności jednostek, których klasy objęto umowami, lecz dawało to ograniczone korzyści. Problemem pozostawała przewaga potencjalnego przeciwnika, a za takiego przede wszystkim uznawano Stany Zjednoczone, w okrętach liniowych. Częściowo rekompensował to przyjęty, także podczas konferencji, zakaz budowy lub rozbudowy baz morskich na Pacyfiku (poza wybranymi wyjątkami). Miało to ograniczać autonomiczność działań potencjalnego agresora i w konsekwencji sprzyjać działaniom defensywnym. Z tego powodu początkowo Japonia przewidywała, wzorem Cuszimy, decydującą, walną bitwę morską przeprowadzić jak najbliżej własnych baz morskich, najlepiej u wybrzeży metropolii. W okresie późniejszym spodziewany punkt starcia zbrojnego przesuwano na południe oraz wschód i zależnie od wariantu planu miało się to odbyć na akwenie ciągnącym się od wybrzeży Filipin po Wyspy Marshalla.
Przed przesądzającym starciem flot liniowych wroga osłabić miała „decydująca bitwa nocna”. W jej trakcie siły lekkie z masowym użyciem broni torpedowej miały zredukować zespół przeciwnika, o co najmniej o 30 proc., tak, aby wyrównać narzuconą traktatem różnicę. Tak w ogólnych zarysach prezentował się plan strategicznej obrony, a z niego wynikała rola i zadania dla japońskich lotniskowców i lotnictwa pokładowego. Początkowo głównym zadaniem było rozpoznanie na rzecz zespołów floty oraz osłona myśliwska. Wraz z rozwojem technicznym lotnictwa doszły misje uderzeniowe. W konsekwencji 3. dywizjon lotniskowców składający się z najstarszego japońskiego okrętu tej klasy Hôshô i lekkiego Zuihô włączono w skład 1. Floty, skupiającej okręty liniowe przeznaczone do walnej bitwy. Ich rolą nadal pozostawało rozpoznanie i osłona myśliwska zespołu floty, poszerzona o wykrywanie i zwalczanie wrogich okrętów podwodnych. Z sześciu najbardziej wartościowych lotniskowców utworzono Zespół Uderzeniowy (1., 2. i 5. dywizjon lotniskowców), który otrzymał zadania ofensywne. Do działań zespół, Kido Butai, miał przystąpić po „decydującej bitwie nocnej”. Pierwszoplanowym zadaniem miało być wywalczenie panowania, lub choćby przewagi w powietrzu. Z tego względu pierwszym celem dla japońskich samolotów pokładowych były lotniskowce wroga. Należy jednak podkreślić, że przede wszystkim chodziło o wyeliminowanie ich z działań, np. poprzez uszkodzenie pokładu lotniczego, a niekoniecznie zatopienie. Był to środek do wykonania zadania podstawowego. Celem głównym pozostawała flota liniowa przeciwnika. Z tego powodu, w pierwszej fazie działań wykorzystane miały być głównie bombowce nurkujące (choć nie tylko), następnie przeciwko pancernikom wroga miano skierować samoloty torpedowe. Działania lotnictwa pokładowego miały zostać skoordynowane z uderzeniami dwusilnikowych samolotów torpedowych i bombowych lotnictwa bazowego.