

31 stycznia odbył się pierwszy lot polskiego pilota za sterami samolotu bojowego F-35A. To wiekopomne dla polskiego lotnictwa wydarzenie miało miejsce w bazie Powietrznej Gwardii Narodowej Ebbing w stanie Arkansas.
Warto przypomnieć, że samoloty F-35 nie mają wersji dwumiejscowej, gdzie instruktor poprawiłby na bieżąco błędy ucznia. Zatem do pierwszego lotu piloci muszą być perfekcyjnie przygotowani i doskonale skoncentrowani. Regułą jest jednak, że instruktor obserwuje lot i doradza podopiecznemu z drugiego samolotu, lecąc tuż obok. Tak było również w tym przypadku.
Na razie w Ebbing przebywa grupa sześciu polskich pilotów, którzy wcześniej odbyli poprzedzające część praktyczną dwunastotygodniowe szkolenie teoretyczne i symulatorowe, które zostało przeprowadzone w bazie Eglin na Florydzie.
Ogółem do przeszkolenia na samoloty F-35A wyznaczono 24 pilotów. Na początek będą to doświadczeni lotnicy z Krzesin i Łasku, którzy dotychczas latali na F-16C/D. Później będzie to mieszanka pilotów po F-16 oraz świeżo upieczonych absolwentów Lotniczej Akademii Wojskowej. Generalnie przewiduje się wysłanie pilotów w siedmiu grupach. Szkolenie instruktorskie dla dwóch wybranych osób będzie trwało 10 miesięcy, a dla pozostałych przewidziano kurs sześciomiesięczny.

Na razie szkolenie w Ebbing przechodzi grupa sześciu polskich pilotów, którzy wcześniej odbyli szkolenie teoretyczne i symulatorowe.
Poza tym do wykonywania czynności obsługowych przy F-35A ma być przeszkolonych 92 techników służby inżynieryjno-lotniczej. Odbędą oni szkolenie w trzech grupach liczących po około 30 osób. Kurs dla pierwszej grupy zacznie się w 3. kwartale 2025 r. i zakończy w 3. kwartale 2026 r. Kolejne grupy będą szkolone już w Polsce. Do poziomu instruktorów planuje się wyszkolić 17 techników.
W USA Polacy będą mieli do dyspozycji pierwszych osiem wyprodukowanych dla naszego kraju myśliwców F-35A. Według obecnych planów przylot pierwszych F-35 do ojczyzny ma nastąpić w 2026 roku. W sumie na potrzeby Sił Powietrznych RP zamówione zostały 32 takie samoloty. Będą one dostarczane sukcesywnie do 2030 roku. Do ich stacjonowania są obecnie przygotowywane dwie istniejące bazy lotnicze: jedna w Łasku i druga w Świdwinie.