4 czerwca doszło do wypadku z udziałem myśliwca Su-30MKI indyjskich sił powietrznych (IAF). Samolot rozbił się po starcie z lotniska w Nashik, gdzie został niedawno poddany modyfikacjom przez zakłady Hindustan Aeronautics Limited (HAL) i miał odbyć próby w locie.
Zakłady HAL zrealizowały zamówienie dla IAF na 272 myśliwce Suchoja, które zostały wyprodukowane lokalnymi siłami na rosyjskiej licencji z dużym udziałem komponentów pochodzących z Rosji. Obecnie fabryka zajmuje się ich modyfikacją do najnowszej konfiguracji.
A Su-30MKI of Indian Air Force has crashed after it took off from Hindustan Aeronautics Limited (HAL) facility, Ojhar, Maharashtra, India. Both pilots ejected safely. 🇮🇳 pic.twitter.com/QcVQvY3vUR
— Global Defense Insight (@Defense_Talks) June 4, 2024
Dwóm fabrycznym pilotom HAL udało się bezpiecznie katapultować. „Pilot zgłosił problem techniczny, ale dokładna przyczyna będzie znana dopiero po szczegółowym dochodzeniu” – podała w krótkim komunikacie dyrekcja zakładów. Myśliwiec rozbił się na polu w wiosce Shirasgaon w Nifad Tehsil o 13:20 czasu lokalnego. Nikt postronny nie ucierpiał w tym incydencie. Policja przekazała, że części samolotu zostały rozrzucone w promieniu 500 metrów.
Rozbity 4 czerwca br. indyjski samolot wielozadaniowy Su-30MKI.
W Indiach od 2009 roku rozbiło się już 11 samolotów Su-30MKI (łącznie z wczorajszym). Tak duże straty, w wymiarze jednej eskadry, zmusiły indyjskie władze do złożenia zamówienia na wyprodukowanie prze HAL dodatkowych 12 samolotów tego typu, które zastąpią utracone maszyny. Generalnie Indie uzyskały w Moskwie zezwolenie na produkcję 18 kolejnych Suchojów, co dowodzi realistycznego podejścia władz w New Delhi w kwestii potencjalnych strat, które mogą wydarzyć się w przyszłości.
Samolot SU-30MKI został opracowany przez rosyjski koncern Suchoj na zlecenie Indii. Później na jego bazie powstała przeznaczona dla rosyjskiego lotnictwa odmiana Su-30SM.
Nowe samoloty miałyby być dostarczone przez macierzystą fabrykę Suchoja w postaci kompletnych zestawów do samodzielnego montażu przez personel HAL. Obliczono bowiem, że rosyjskie samoloty są tańsze od produkowanych na miejscu, a dla wcześniej budowanych maszyn i tak większość skomplikowanych części, materiałów lub półproduktów była sprowadzana z Rosji.
Reklama
Zobacz również
Reklama
Reklama
