W środę 11 września w obwodzie murmańskim żołnierze Federacji Rosyjskiej otworzyli ogień do rosyjskich samolotów cywilnych, biorąc je omyłkowo za ukraińskie aparaty bezzałogowe dalekiego zasięgu.
Według dostępnych danych około godziny 16:30, czyli pół godziny po odwołaniu alarmu lotniczego, dwa prywatne samoloty – lekki sportowy ATEC 321 Faeta NG (RA-3363G) i Aero Bristell NG5 (RA-2661G) – wyleciały z Archangielska z zamiarem dotarcia do Murmańska. Pięć minut później pilot pierwszego samolotu powiedział kontrolerom, że drugi samolot nadał sygnał wezwania pomocy. Załoga Bristell NG5 poinformowała, że w kierunku jego samolotu otwarto ogień z broni strzeleckiej.
W związku z incydentem piloci prywatnych samolotów zwrócili się o zmianę planu lotu. Samolot ATEC 321 Faeta NG wylądował na lotnisku w Apiatity, a BRM Aero Bristell NG5 wrócił na miejsce odlotu. Po bezpiecznym wylądowaniu 15 minut później, pilot drugiego samolotu zgłosił uszkodzenie skrzydła i reflektorów. W wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.
W położonym na północy Rosji obwodzie murmańskim ostatnio regularnie ogłasza się alarmy lotnicze w związku z atakami ukraińskich dronów, które usiłują dosięgnąć zlokalizowanych tam baz bombowców strategicznych. 11 września gubernator regionu Andrei Chibis ogłosił, że w pobliżu Murmańska zestrzelono trzy drony. Materiały z tego zdarzenia wydają się wskazywać, że były to jednorazowe bezzałogowce uderzeniowe zbudowane w oparciu o lekkie samoloty cywilne Aeroprakt A-22. Z kolei 12 września o godzinie 09:35 lotniska obwodu murmańskiego znowu zostały zamknięte z powodu zagrożenia dronowego, Zakaz startów i lądowań dla samolotów został zniesiony o godzinie 14:10 czasu moskiewskiego.