15 stycznia Shahriar Heidari, członek Komisji Bezpieczeństwa Narodowego i Polityki Zagranicznej irańskiego parlamentu, oficjalnie przyznał w rozmowie z irańską agencją prasową Tasnim, że Teheran zamówił w Rosji wielozadaniowe myśliwce Suchoj Su-35.
Iran przypuszczalnie ma otrzymać 24 już wyprodukowane myśliwce, których przyjęcia pod presją USA odmówił Egipt. Partia tych maszyn, na które Kair złożył zamówienie pod koniec 2018 roku, została ukończona i jest przechowywana na terenie fabryki lotniczej w Komsomolsku nad Amurem. Samoloty bojowe przybędą do Iranu na początku 1402 roku według kalendarza lokalnego, tj. po 21 marca bieżącego roku. Według zapowiedzi Su-35 powinny trafić do 8. Bazy Lotnictwa Taktycznego, zlokalizowanej w mieście Isfahan. Tym samym potwierdzają się wcześniejsze doniesienia prasowe o rozpoczęciu szkolenia na te myśliwce przez irański personel.
Ponadto Shahriar Heidari oświadczył, że Iran zamówił w Rosji jeszcze szereg innych typów sprzętu wojskowego, w tym systemy obrony powietrznej, systemy rakietowe i śmigłowce, z których większość również zostanie wkrótce dostarczona.
Z powodu międzynarodowego embarga na dostawy broni do Iranu, władze w Teheranie nie były w stanie zakupić od początku lat 90. żadnych nowych samolotów bojowych. Ostatnimi fabrycznie nowymi myśliwcami było 18 MiG-29, które otrzymano z ZSRR w lipcu 1990 r. Dodatkowe samoloty bojowe zostały pozyskane w styczniu 1991 r. z Iraku. Wówczas rząd Saddama Husajna zdecydował się na ewakuację do Iranu resztek swojego lotnictwa, które nie było w stanie przeciwstawić się miażdżącej przewadze wojsk koalicji, po wybuchu pierwszej wojny w Zatoce Perskiej. Formalnie samoloty te podlegały internowaniu i zwrotowi do pierwotnego właściciela po zakończeniu działań wojennych. Faktycznie jednak wiele z nich zostało bezprawnie wcielonych do służby w ramach IRIAF. Z około 120-130 maszyn po wielu latach starań Irak odzyskał w 2014 roku jedynie kilka (5 lub 8) szturmowych Su-25.
Reklama
Zobacz również
Reklama
Reklama
