22 maja nastąpiło podpisanie umowy dotyczącej zakupu przez Polskę aerostatów dozorowych, które zostaną wyposażone w rozpoznawcze urządzenia radiotechniczne.
Potrzeba zakupu statków powietrznych tej klasy po raz pierwszy została zapisana w Planie Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych, w którym programowi nadano kryptonim „Barbara”. Prace analityczne w tym kierunku były prowadzone co najmniej od 2018 roku. Podpisana umowa dotyczy dostawy czterech bezzałogowych aerostatów, które będą stacjonowały na posterunkach wzdłuż wschodniej i północno-wschodniej granicy Polski. Wartość umowy wynosi ok. 960 mln USD.
Posterunek z aerostatem typu 71M.
Aerostaty rozpoznawcze Barbara będą stanowiły elementem systemu rozpoznania radiolokacyjnego, uzupełniając działający obecnie System Obrony Powietrznej i Brzegowy System Obserwacji. Głównym sensorem dozorowego aerostatu będzie radar dalekiego zasięgu, który jest szczególnie przydatny do wykrywania nisko latających obiektów, w tym lekkich samolotów, śmigłowców, bezzałogowców i pocisków manewrujących, a także jednostek nawodnych. W porównaniu do istniejącej sieci urządzeń naziemnych naziemnych dzięki szerszemu horyzontowi obserwacji wyniesione wysoko w górę systemy mają większy zasięg i dobre pokrycie terenu. Zasięg wykrywania obiektów będzie wynosił ponad 300 km. Wyposażenie dodatkowe może stanowić sprzęt łączności, a także systemy rozpoznania elektronicznego, o sprzedaż których również wnioskowała strona polska.
Aerostat TCOM 71M z widoczną zmocowaną pod spodem gondolą radaru dalekiego zasięgu.
Zakotwiczone do ziemi aerostaty są zdolne do długiego przebywania w powietrzu. Eksploatacji tej klasy statków powietrznych jest rozwiązaniem wielokrotnie bardziej ekonomicznym niż samoloty AEW czy wyposażone w radar aparaty bezzałogowe cięższe od powietrza. Polski zakup dotyczy amerykańskiej platformy typu 71M firmy TCOM, która była promowana podczas kieleckich targów MSPO 2023. Charakteryzuje się ona długością 71 m, udźwigiem do 2155 kg, wysokością operacyjną sięgającą 4600 m i długotrwałością lotu przekraczającą 30 dni. W praktyce aerostaty tej wielkości mogą pracować bez przerwy całymi tygodniami, a jednym z niewielu istotnych ograniczeń jest bardzo silny wiatr.
Planowane rozmieszczenie posterunków z aerostatami we wschodniej części kraju.
Zgodnie z dostępnymi informacjami pierwsze posterunki z aerostatami miałyby powstać do 14 miesięcy od momentu podpisania umowy, zaś wstępną gotowość operacyjną wyniesiony w powietrze radar miałby osiągnąć w drugiej połowie 2026 roku.
Reklama
Zobacz również
Reklama
Reklama
