

21 maja 2025 r. o godzinie 12:01 czasu pacyficznego (20 maja o godz. 21:01 czasu polskiego) z amerykańskiej bazy sił kosmicznych Vandenberg w Kalifornii dokonano próbnego wystrzelenia międzykontynentalnego pocisku balistycznego Minuteman III.
Pocisk nie był uzbrojony, lecz przenosił pojedynczą głowicę testową Mark-21. Głowica pocisku przeleciała około 6760 km i spadła na poligon wojskowy na atolu Kwajalein położony na Oceanie Spokojnym. Znajduje się tam Ośrodek Testowy Obrony Przeciwrakietowej im. Ronalda Reagana, którego czujniki radarowe i optyczne obserwowały test w końcowej fazie lotu, aby ocenić i potwierdzić skuteczność systemu.
Oficjalnym celem testu było potwierdzenie gotowości, niezawodności i skuteczności amerykańskich sił nuklearnych w ramach strategii odstraszania. Test nie był reakcją na bieżące wydarzenia międzynarodowe, lecz częścią regularnych działań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa narodowego USA. Za przeprowadzenie testu odpowiadał zespół złożony z personelu Air Force Global Strike Command, w tym lotnictwa i operatorów rakiet.
Testy takie jak ten są przeprowadzane regularnie od dziesięcioleci i stanowią element utrzymania wiarygodności amerykańskiego arsenału nuklearnego. Pocisk Minuteman III, mimo swojego zaawansowanego wieku, pozostaje kluczowym składnikiem lądowego komponentu triady nuklearnej wojsk Stanów Zjednoczonych.
Obecne USA posiadają 400 trójstopniowych pocisków Minuteman III, które są rozmieszczone na polach startowych w bazie F.E. Warren w Wyoming, bazie Malmstrom w Montanie oraz bazie Minot w Dakocie Północnej. Pociski są rozproszone i umieszczone w podziemnych silosach w celu ochrony przed skutkami niespodziewanego ataku. Sterowanie odpaleniem odbywa się zdalnie, z podziemnego centrum kontroli, gdzie zespół startowy składająca się z dwóch oficerów pełni całodobową służbę alarmową.
Natychmiastowy i bezpośredni kontakt z każdą załogą startową zapewniają prezydentowi różnorodne systemy telekomunikacyjne. W przypadku utraty łączności między centrum kontroli startu a wyrzutniami pocisków rakietowych, w powietrze startuje specjalny samolot E-6B Airborne Launch Control Center, kory automatycznie przejmuje drogą radiową kontrolę nad odizolowanym pociskiem lub pociskami rakietowymi. Wówczas to załoga samolotu przyjmuje rozkazy do odpalenia rakiet od samego prezydenta.