• Piątek, 26 kwietnia 2024
X

Brygada Bombowa w walce z XVI Korpusem Armijnym. Część 3: Pierwsza interwencja

2 września 1939 roku VI dywizjon bombowy wykonał nalot na kolumny związków taktycznych niemieckiej 10. Armii. Wyprawa lwowskich lotników była jedną z najdramatyczniejszych akcji polskiego lotnictwa w pamiętnym wrześniu 1939 roku. Spośród 18 Karasi na lotnisko w Nosowie nie powróciło bowiem aż osiem, kolejny rozbił się przy lądowaniu, a większość pozostałych wróciła mocno postrzelana.

Niemal natychmiast po wyjściu VI dywizjonu bombowego znad Częstochowy wlatywał on w planowany rejon swojego ataku. Prowadzący dywizjon oficerowie nie mieli jednak aktualnych informacji na temat lokalizacji niemieckich kolumn, dlatego priorytetem było teraz zorientowanie się w sytuacji i odszukanie przeciwnika. Możliwe, że w tym właśnie momencie od formacji odłączył się klucz dowodzony przez mjr Peszkego. Kpt. Jaklewicz utrzymywał później, że klucz ten zaatakował oddzielnie z blisko półgodzinnym opóźnieniem twierdząc, że to właśnie była trójka Karasi, której od początku brakowało w głównej formacji. Sam major także informował o oddzielnej akcji pojedynczego klucza, ale nie precyzował jego tożsamości. Biorąc pod uwagę wszystkie dostępne materiały, można jednak założyć, że chodziło tu właśnie o prowadzoną przez niego samego trójkę samolotów. Dywizjon przystępował zatem do głównej części zadania podzielony na grupę czterech kluczy prowadzonych przez kpt. Jaklewicza (prawdopodobnie uszczuploną już o samolot kpt. Piotrowskiego i ewentualnie samolot ppor. Popka) oraz oddzielny klucz prowadzony przez mjr Peszkego. Odłączenie się tego ostatniego spowodowało przy tym, że major nie uczestniczył w dalszej akcji grupy kpt. Jaklewicza (a przynajmniej w jej pierwszej fazie) i duża część jego późniejszych opisów tej akcji musiała bazować na relacjach zasłyszanych od swych podwładnych. Być może to właśnie spowodowało poważne niespójności w tych opisach.

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X