Znaczące straty rosyjskich sił zbrojnych, poniesione w pojazdach opancerzonych w trakcie agresji na Ukrainę, nie mogą być zrekompensowane (przynajmniej na tym etapie) nową produkcją. Zmusza to Rosjan do stosowania nadzwyczajnych środków, w tym włączenia do walk konstrukcji sprzed lat, niejednokrotnie powstałych w małych seriach. Przykładów takich rozwiązań można doliczyć się przynajmniej kilku. Najciekawsze opisane są w prezentowanym poniżej materiale.
Próbą zrekompensowania strat w bojowych wozach piechoty i transporterach opancerzonych jest powrót do formacji bojowych, z baz przechowywania sprzętu, pojazdów skrajnie przestarzałych – np. gąsienicowych transporterów opancerzonych BTR-50. To samo można przypisać licznym pojazdom chałupniczej roboty opartym na ciągniku opancerzonym MT-LB, które powstają w celu zwiększenia siły ognia maszyny. Jednocześnie jesienią 2023 roku Rosjanie zaczęli używać na froncie bardzo rzadkich wzorców pojazdów opancerzonych, które często są reprezentowane jedynie w pojedynczych egzemplarzach. Dobrym przykładem są tu BMP-1U (produkcji ukraińskiej), zdobyte w Gruzji w sierpniu 2008 roku.
Do tych rzadkich przykładów zaliczają się również prototypy lub maszyny małoseryjne, pobrane ze składnicy sprzętu 38. Naukowego Instytutu Badań i Prób Pojazdów Pancernych (ros. 38-й Научно-исследовательский испытательный ордена Октябрьской революции Краснознамённый институт бронетанковой техники имени маршала бронетанковых войск Федоренко Я. Н., zwany w skrócie NII BT) w Kubince pod Moskwą. W październiku 2023 roku w wojsku zauważono co najmniej dwa takie modele – transporter opancerzony BTR-90 Rostok oraz bojowy wóz desantu BMD-3.
BTR-90
Historia tego transportera opancerzonego, zauważonego na froncie podczas jednego z ataków na Awdijiwkę na początku października 2023 roku, jest dość dziwna. Pojazd pomyślnie przeszedł próby państwowe, został przyjęty na uzbrojenie armii rosyjskiej, ale nie był produkowany masowo i nie był (jak dotąd) dostarczany do pododdziałów strzelców zmotoryzowanych (zmechanizowanych). Dlaczego się to stało?
BTR-90 jest produktem szeroko ekstensywnego rozwoju koncepcji radzieckiego kołowego transportera opancerzonego, rozpoczętej jeszcze pod koniec lat 50. XX wieku wraz ze stworzeniem BTR-60. Cechą charakterystyczną tej koncepcji było usytuowanie przedziału silnikowego z tyłu pojazdu – korzystne z perspektywy przeżywalności wozu, ale bardzo niewygodnego z punktu widzenia wykonywania przez transporter opancerzony jego głównego zadania: dostarczania żołnierzy na pole bitwy i wprowadzenia ich w sposób spieszony do walki. W ZSRR uparcie trzymano się tego schematu, chociaż w zachodnim świecie zrozumiano to już dawno temu: o wiele wygodniej i co najważniejsze, bezpieczniej, jest spieszyć się z transportera opancerzonego lub bojowego wozu piechoty nie z boków, a za „ogonem” pojazdu bojowego (korzystanie z tylnych drzwi lub nawet opuszczanej rampy można określić mianem komfortu). Nawet polsko-czechosłowacki transporter opancerzony rodziny OT-64 (w Polsce znany jako SKOT/SKOT-2), miał typowe drzwi w tylnej ścianie kadłuba.
Projektowanie nowego kołowego transportera opancerzonego, który miał zastąpić BTR-60/70/80, rozpoczęto w Gorkowskiej Fabryce Samochodów w Gorki na początku lat 90. Prototyp pojazdu po raz pierwszy pokazano publiczności w 1994 roku. Na pierwszy rzut oka wyglądał on jak połączenie podwozia BTR-80 z wieżą od BMP-2. Jednak w porównaniu do BTR-80 znacznie wzrosły wymiary, zwłaszcza wysokość (z 2350 do 3000 mm), a także masa – z 13,6 do 22 ton. Wzrost masy tłumaczono nie tylko montażem potężniejszego uzbrojenia, ale także (rzekomo) wzmocnieniem ochrony pancernej. Projektanci zwrócili również uwagę na ochronę przeciwminową – spód kadłuba BTR-90 ma kształt litery „V”, rozpraszający energię wybuchu.
Radykalny wzrost masy wymusił zastosowanie mocniejszego silnika. W BTR-80 montowano samochodowy silnik wysokoprężny KamAZ-7403 o mocy 260 KM, a BTR-90 otrzymał sześciocylindrowy silnik o przeciwległych cylindrach 2B-06-2S, który rozwija prawie dwukrotnie większą moc – 510 KM. W połączeniu z automatyczną hydromechaniczną skrzynią biegów pozwoliło to utrzymać właściwości dynamiczne pojazdu na poziomie poprzednika, a nawet (jeśli wierzyć projektantom) znacznie je poprawić. Jednak zastąpienie zunifikowanego silnika samochodowego specjalnym „czołgowym” doprowadziło do znacznego wzrostu ceny pojazdu.
Uzbrojenie BTR-90 zainstalowano w dwumiejscowej wieży, odpowiadającej zestawowi uzbrojenia znanego z BMP-2. Tworzą go armata automatyczna 2A42 kal. 30 mm (jednostka ognia 500 nabojów), karabin maszynowy PKT kal. 7,62 mm (2000 pocisków) i wyrzutnia 9K111-1M ppk Konkurs-M (cztery rakiety), a uzupełnia automatyczny granatnik kal. 30 mm AG-17 (400 granatów). Wyposażenie celownicze również odpowiada BMP-2, czyli BTR-90 nie ma jako takiego systemu kierowania ogniem, a jego przyrządy celownicze odpowiadają zaledwie poziomowi z drugiej połowy lat 70.