• Niedziela, 28 kwietnia 2024
X

Pierwsze okręty przeciwminowe Volksmarine

Wody wokół niemieckiego wybrzeża w pierwszych dwóch dekadach po zakończeniu II wojny światowej (tj. w latach 40. i 50. XX w.) w związku z ich gęstym zaminowaniem były jednymi z najniebezpieczniejszych dla żeglugi w całej Europie. Z tego względu zadanie oczyszczenia wszystkich akwenów stało się jednym z najważniejszych, jakie czekało na siły morskie w pierwszych latach pokoju.

 

Na wodach niemieckich min było najwięcej, do tego stawiały je tam obie strony – zarówno Kriegsmarine, jak i państwa walczące z III Rzeszą. Przez blisko sześć lat działań wojennych postawiono tam miny wszystkich możliwych rodzajów i typów z pokładów okrętów nawodnych i podwodnych oraz samolotów.

Po zakończeniu wojny zwycięskie państwa koalicji zdecydowały się utworzyć specjalną komisję (German Mine Sweeping Administration, GMSA), która zajęła się problemem rozminowania wód europejskich. Poszczególne kraje otrzymały akweny, na których musiały przeprowadzić oczyszczanie, i dopiero po przedstawieniu dokumentacji o przeprowadzeniu prac komisja uznawała je za bezpieczne dla żeglugi. Ponieważ była to ciężka i żmudna praca, zdecydowano się do niej włączyć także pozostawione w tym celu trałowce należące do Kriegsmarine i zatrudnić na nich byłych marynarzy tej formacji.

Morska Policja Ludowa i pierwsze Räumbooty

Początkowo radziecka Flota Batycka samodzielnie rozpoczęła proces systematycznego oczyszczania kolejnych akwenów wskazanych jej przez GMSA. Ostatecznie jednak na obszarze radzieckiej strefy okupacyjnej za zgodą Moskwy powołano do życia Hauptverwaltung Seepolizei (HVS), czyli Główną Administrację Policji Morskiej, która 1 lipca 1952 r. stała się organem dowódczym utworzonej wówczas Volkspolizei zur See (VP-See), czyli Morskiej Policji Ludowej. W zasadzie od początku istnienia była to formacja o charakterze wojskowym, co ukrywano ze względów formalnych. Do jej pierwszych zadań należało właśnie oczyszczenie wód przybrzeżnych z min morskich.

Radziecka marynarka wojenna przekazała 29 maja 1950 r. załogom VP-See sześć kutrów trałowych typu R-218, czyli jednostek ze składu dawnej Kriegsmarine. O ich wojennych losach wiadomo całkiem sporo. Należały do dwóch serii produkcyjnych, różniących się jedynie detalami konstrukcyjnymi, przy identycznych wymiarach kadłuba, wyporności i maszynowni. We flocie III Rzeszy nosiły najprawdopodobniej oznaczenia R-254R-257R-258R-270 oraz R-420 i R-421. Zbudowano je w trzech różnych stoczniach albo w 1944, albo w 1945 r. Po wojnie, w listopadzie i grudniu 1945 r., przejęła je Bałtycka Flota Czerwona i wcieliła pod nowymi oznaczeniami jako kutry trałowe, a od 22 lutego 1947 r. po zmianie oznaczeń wykorzystywała jako kutry strażnicze.

We wschodnioniemieckiej policji morskiej kutry otrzymały oznaczenia od R-1 do R-6 oraz – począwszy od marca 1952 r. – nowe numery burtowe: od 511 do 516. Od 2 września 1951 r. wcielono je do utworzonego w składzie wspomnianej policji morskiej Räumboot-Division, czyli dywizjonu kutrów trałowych, który z kolei w grudniu 1952 r. włączono do Bazy Floty Wschód. Ich służba operacyjna w charakterze jednostek przeciwminowych trwała krótko, bo tylko do listopada 1953 r. Ze względu na pogarszający się stan techniczny zdecydowano o przeklasyfikowaniu ich na kutry szkolne. Przeniesiono je do oddziału szkolnego (Schulbootsabteilung) w Parow i zmieniono numery burtowe na od 811 do 816. Pierwszy kuter (R-5) ostatecznie wycofano z eksploatacji jeszcze w listopadzie 1954 r. Kolejne dwa (R-1 i R-2) w marcu 1957 r. przeniesiono do urzędu morskiego, a wcześniej R-6 przeklasyfikowano z myślą o przebudowie na cywilny jacht motorowy. Ostatnie dwa kutry (R-3 i R-4) wycofano w 1959 r.

Kutry trałowe typu Schwalbe

Już w 1945 r. władze radzieckie wydały zgodę na odtworzenie zdolności produkcyjnych we wszystkich możliwych niemieckich stoczniach położonych na wybrzeżu Morza Bałtyckiego oraz w zakładach śródlądowych znajdujących się w ich strefie okupacyjnej. Oficjalnie potrzebowano miejsc, w których szybko i fachowo można było uruchomić i naprawić tabor pływający z okresu wojny, niezbędny przede wszystkim do zadań patrolowych oraz rozminowania. Niemcy wywiązali się z tego znakomicie; przy okazji prac dla okupanta odtwarzali nie tylko swój potencjał produkcyjny, ale również kompetencje biur konstrukcyjnych. W kolejnych latach przyniosło to szybki efekt, gdy władze utworzonego państwa wschodnioniemieckiego zdecydowały się na odbudowę przemysłu stoczniowego. Początkowo zadanie było mocno utrudnione w związku z wywozem do Związku Radzieckiego wielu istotnych elementów zaplecza stoczniowego i portowego, które traktowano jako element rozliczeń w ramach reparacji wojennych. W pewnym momencie jednak proceder ten został zahamowany, bo okupacyjne władze radzieckie uznały, że na terenie strefy okupacyjnej również mogą korzystać z tej infrastruktury.

Zarówno wspieranie prac związanych z usuwaniem min na wodach przybrzeżnych, jak i ochrona wybrzeża wymagały zwiększenia potencjału lekkich sił okrętowych podległych VP-See. Mając to na uwadze, już w 1951 r. rozpoczęto w odtwarzanych biurach konstrukcyjnych prace nad dokumentacją kutrów patrolowych i trałowych. Dość szybko udało się przygotować projekty kilku potrzebnych jednostek i pod koniec 1952 r. wschodnioniemieckie stocznie śródlądowe rozpoczęły budowę dużej serii małych łodzi do trałowania min, bo tak właśnie je sklasyfikowano. Nazwę tę, Räumpinasse (Rpi), wymyślono, aby unikać wcześniejszej, czyli Räumboot (R-Boot). Nieco później całej długiej zbudowanej serii tych jednostek przypisano nazwę wyróżniającą Schwalbe.

Sześć łodzi o numerach stoczniowych od 508/1 do 508/6, które nazwano później pierwszą serią produkcyjną, zbudował VEB Volkswerft Ernst Thälmann w Brandenburgii nad Hawelą. Pierwszą przekazano załodze VP-See 13 czerwca 1953 r. Po przerzuceniu łodzi na wybrzeże i skompletowaniu ich wyposażenia rozpoczęto szeroko zakrojone próby morskie. Pierwsze trzy formalnie wcielono do służby 16 listopada 1953 r., a kolejne trzy – 19 maja 1954 r. Przez cały okres służby wszystkie łodzie tego typu nosiły oznaczenia składające się z samych cyfr lub litery i cyfr i malowano je jako numery burtowe. Pierwsza szóstka początkowo otrzymała oznaczenia od 411 do 416.

Po intensywnym okresie prób do projektu zdecydowano się wnieść poprawki. Nieznacznie powiększono długość kadłuba, wzrosła więc również jego wyporność. Nie zmieniono siłowni, wyposażenia trałowego, a uzbrojenie artyleryjskie modyfikowano w trakcie budowy jednostek drugiej serii, którą uruchomiono w 1954 r. Produkcję łodzi przekazano do VEB Yachtwerft Berlin, gdzie serii nadano nową numerację. Łącznie do wiosny 1956 r. oddano do eksploatacji 24 kolejne jednostki, które otrzymały oznaczenia stoczniowe od 7/1 do 30/24. Pierwszy człon oznaczenia odnosił się do ogólnej liczby zbudowanych jednostek tego typu, drugi oznaczał kolejny kadłub zbudowany w stoczni w Berlinie.

Trzecią serię produkcyjną zamówiono wkrótce po drugiej, a jej produkcję kontynuowała stocznia w Berlinie. Powstało kolejnych 18 łodzi o numerach budowy od 31/25 do 48/42; pierwszą wcielono do służby w czerwcu 1956 r., dwa miesiące po ostatniej z drugiej serii, natomiast ostatnią w ogóle – w styczniu 1958 r.

Jednostki typu Schwalbe zaprojektowano jako małe kutry z dużą wolną przestrzenią na rufowym pokładzie głównym, wykorzystaną do położenia torów minowych oraz dającą możliwość rozkładania wyposażenia trałowego. Pokładówka nie kończyła się na uskoku pokładu głównego, lecz nad pomieszczeniem siłowni. Wykonana z aluminium nadbudówka na śródokręciu obejmowała pomieszczenie nawigacyjne i radiostację, a za nimi był podwyższony, zamknięty mostek.

Poszczególne warianty produkcyjne różniły się nieznacznie między sobą, a zmiany wdrażano w celu poprawy stateczności łodzi oraz parametrów pracy układu napędowego. Wszystkie jednostki miały stalowe kadłuby, nitowane w łączeniach podłużnych i spawane w poprzecznych. Wnętrze podzielono na siedem przedziałów wodoszczelnych.

Od drugiej serii wydłużono kadłub w części rufowej, za mocowaniem śrub, co poprawiło bezpieczeństwo stawianych trałów; w tym celu zmieniono także obrys pawęży rufowej. Na trzeciej serii zastosowano nowy typ silników głównych. Niezmienny dla wszystkich zbudowanych łodzi był zestaw wyposażenia trałowego, natomiast symboliczne uzbrojenie na pokładzie nieznacznie ewoluowało. I tak pierwsza szóstka początkowo nie miała montowanego żadnego systemu artyleryjskiego lub jak kolejna szóstka przenosiła podwójny wkm DSzK kal. 12,7 mm. Od trzynastego kadłuba montowano na dziobie podwójne stanowisko artyleryjskie typu 2M-3M kal. 25 mm.

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X