• Piątek, 26 kwietnia 2024
X

Shermany w armii izraelskiej

Najpopularniejszym czołgiem używanym przez izraelskie wojska pancerne od czasu ich powstania w 1948 roku był amerykański M4 Sherman. Ciągłe modyfikacje czyniły go zdolnym sprostać warunkom panującym na ówczesnym polu walki. Shermany pozostawały w służbie do połowy lat 70. XX wieku, a opracowane na ich podwoziach pojazdy specjalne i dział samobieżne do dnia dzisiejszego znajdują się na wyposażeniu jednostek rezerwowych sił zbrojnych Izraela.

Pierwszy z Shermanów, który wszedł w skład rodzących się wojsk pancernych Izraela zdobyto w dość dziwnych okolicznościach. Pod koniec wiosny 1948 roku, w czasie gasnącego mandatu brytyjskiego w Palestynie, ostatnie oddziały Zjednoczonego Królestwa zostały zgrupowane w rejonie Hajfy, czekając na zaokrętowanie. Należy wspomnieć, że podczas II wojny światowej zatoka Hajfy została przekształcona w rozległe zaplecze, gdzie w licznych bazach i magazynach zgromadzono ogromne ilości sprzętu pancernego. Będąc niezdolną do jego ewakuacji, armia brytyjska zdecydowała się go unieszkodliwić bądź zniszczyć. Duże ilości amunicji zostały zatopione w zatoce, a pojazdy pancerne przejechały drogą Caramel na brzeg wąwozu, do którego następnie je zrzucono. 1st Airborne Squadron Royal Engineer, który był odpowiedzialny za tę misję zniszczył w ten sposób ponad 600 pojazdów. Tego smutnego losu uniknął jednak jeden Sherman. Przez wiele tygodni bazująca w Hajfie ekipa zaopatrzeniowa Haganah (żydowska organizacja wojskowa) obserwowała operację niszczenia sprzętu. Mając na względzie swoje siły w nieuchronnym konflikcie, który wybuchnie po odejściu Brytyjczyków, zdecydowała się wystarać o kilka niezniszczonych jeszcze pojazdów. Przyjacielskie kontakty ze spadochroniarzami zaowocowały sfinalizowaniem transakcji. Jeden z Shermanów z magazynu nr 142 w Tira został po cichu przekazany ekipie Haganah, która następnie przetransportowała go do dawnego parku materiałowego, zlokalizowanego na zachód od Tel Avivu. Zdobycz okazała się jednak kompletną ruiną z uszkodzonym silnikiem, pozbawioną uzbrojenia, przyrządów optycznych, elementów gąsienic i łożysk. Brakujące elementy grupy „odzyskiwaczy” zdobyły w starych magazynach RAOC w Kurdanie i Bet Nebula obok Lydii. Wkrótce pierwszy izraelski czołg mógł poruszać się o własnych siłach, lecz nadal pozbawiony był uzbrojenia. Ostatecznie na wieżyczce zamontowano działko automatyczne Hispano-Suiza kal. 20 mm, Tak uzbrojony pojazd uczestniczył w walkach o Jenin. Nie obyło się przy tym bez trudności dla załogi, która zmuszona była wychodzić na zewnątrz za każdym razem gdy chciano załadować amunicję, bądź gdy broń się zacinała.

Pierwszego izraelskich Shermana ochrzczono Tamar – imieniem dziewczyny jednego z mechaników, który przywracał go do życia. Wóz w wersji M4A2,oznaczonej przez Brytyjczyków Sherman III, napędzany był dwoma silnikami Diesla GM 6046. Przybył na Bliski Wschód wiosną 1943 roku razem z kadrą Port-Bail. Został przeznaczony dla pułku Royal Witshire Yeomanry w czasie, gdy stanowił on część 9. Brygady Pancernej przebywającej w Palestynie i Syrii. 9. Brygada po drugiej bitwie pod El Alamein została wycofana tu w celu reorganizacji i przezbrojenia w nowe M4A2, które zastąpiły wysłużone M4A1. Na początku 1944 roku, gdy Royal Witshire Yeomanry stacjonował w okolicach Hedera, gdzie oczekiwał na przerzut na front włoski, jego czołgi zostały skierowane do warsztatów RAOC w rejonie Hajfy, aby poddać je pewnym modyfikacjom. Wiele tych pojazdów z powodów technicznych nie powróciło do macierzystej jednostki, trafiając do magazynów w Tira, gdzie pozostały do 1948 roku.

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X