Pułkownik Wacław Król zapisał się trwale w historii Polskich Sił Powietrznych jako jeden z 42 polskich asów lotniczych. Sukcesy odnosił we wrześniu 1939 roku nad Polską, w kampanii francuskiej w 1940 roku, podczas bitwy o Anglię, w lotach ofensywnych nad Europą Zachodnią oraz pod niebem Afryki. Wojnę zakończył w stopniu majora z oficjalnym wynikiem ośmiu samolotów wroga zestrzelonych na pewno, jednym prawdopodobnie i 1/3 uszkodzonym, zajmując 15. miejsce w klasyfikacji polskich asów. Po wojnie był szeroko znanym propagatorem historii Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie i autorem wielu poczytnych książek wspomnieniowych. Oto biografia polskiego asa myśliwskiego na podstawie archiwalnych dokumentów.
Szczęśliwe lata młodzieńcze
Wacław Szczepan Król urodził się 25 grudnia 1915 roku w Krakówce, małej wsi na zachodnich przedmieściach Sandomierza, jako trzecie z sześciorga dzieci Jana i Marianny z domu Kędziora. Jako młody chłopak rozpoczął naukę w Szkole Powszechnej 7-Klasowej Męskiej w Sandomierzu, a po jej ukończeniu w 1924 roku uczył się w Szkole Ćwiczeń przy Państwowym Seminarium Żeńskim. W 1926 roku zdał egzamin do Państwowego Gimnazjum Męskiego typu humanistycznego w Sandomierzu, mieszczącego się przy ul. Gołębickiej 4, które ukończył w 1934 roku. Jako uczeń był wielokrotnie wyróżniany, m.in. w 1931 roku brał udział w pracach przy prowadzeniu spisu ludności Rzeczypospolitej Polskiej, za co 10 czerwca następnego roku z rąk Starosty Powiatowego w Sandomierzu otrzymał odznakę „Za ofiarną pracę” z prawem do noszenia jej jako uczeń. Podczas nauki uczestniczył również w dwuletnich zajęciach Przysposobienia Wojskowego II stopnia w Starzawach. 18 marca 1933 roku został przyjęty w skład delegacji szkolnej do marszałka Józefa Piłsudskiego i wybrany przez dyrektora szkoły do pocztu sztandarowego, w związku z nadaniem szkole jego imienia.
Gdy 20 czerwca 1934 roku ukończył gimnazjum, zgłosił się do Powiatowej Komisji Uzupełnień w Ostrowcu, wyrażając chęć wstąpienia do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Nim jednak do nauki w „Szkole Orląt” doszło, tak jak wszyscy pozostali kandydaci musiał odbyć obowiązkowe przeszkolenie unitarne. Służbę wojskową rozpoczął 1 października 1934 roku w Szkole Podchorążych Piechoty w Różanie. Na początku maja 1935 roku, po siedmiu miesiącach służby, został skierowany do Centrum Badań Lotniczo-Lekarskich w Warszawie. Badania przeszedł z wynikiem pozytywnym i 13 lipca wyjechał na kurs szybowcowy do Ustianowej, który trwał do 13 sierpnia. Podczas szkolenia lotniczego w Ustianowej Wacław Król wykonał 90 lotów na szybowcach Wrona i Czajka. Kurs zakończył z kategorią B. W dniach 1–15 września odbył końcowe manewry wojskowe w 34. Pułku Piechoty, a po ich zakończeniu i krótkim urlopie już jako starszy strzelec podchorąży 15 września 1935 roku przekroczył progi Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie.
W SPL Wacław Król został przydzielony do eskadry pilotów nr 2 dowodzonej przez kpt. Edmunda Surmasiewicza. Podczas nauki awansował kolejno na kaprala podchorążego (15 września 1935 r.), plutonowego podchorążego (19 grudnia 1936 r.) i sierżanta podchorążego (1 maja 1937 r.). Po ukończeniu szkolenia podstawowego 3 maja 1937 roku w ramach 8. kursu został skierowany na trzymiesięczny kurs wyższego pilotażu myśliwskiego do Lotniczej Szkoły Strzelania i Bombardowania w Grudziądzu, gdzie odbył szkolenie na samolotach myśliwskich PWS-18, BH-33, PWS-10 i PZL P.7. Po powrocie do Dęblina od 3 do 23 sierpnia uczestniczył w kursie wodno-sportowym w Brasławiu, a od 19 do 29 września odbył kurs żeglarski w Trokach. 15 października 1937 roku, jako absolwent X promocji (z lokatą 30 na 47 kończących), został promowany na pierwszy stopień oficerski i odebrał nominację z rąk Naczelnego Wodza marsz. Rydza Śmigłego oraz dowódcy wojsk lotniczych gen. Ludomiła Rayskiego.
Krakowskie skrzydła
15 listopada 1937 roku Wacław Król otrzymał przydział do 123. Eskadry Myśliwskiej dowodzonej przez kpt. Antoniego Wczelika. Eskadra wyposażona była w samoloty myśliwskie PZL P.7 i wchodziła w skład III Dywizjonu Myśliwskiego 2. Pułku Lotniczego w Krakowie. 23 marca 1938 roku został wyróżniony Odznaką Strzelecką (Nr 14.017/38) przez Komendanta Powiatu Grodzkiego Grzegorza Stankiewicza za udział w zawodach strzeleckich. 2 lipca 1938 roku został mianowany oficerem technicznym eskadry, a 15 listopada przeniesiony do 121. EM i mianowany zastępcą dowódcy eskadry kpt. Tadeusza Sędzielowskiego. Eskadra wyposażona była wówczas w samoloty myśliwskie PZL P.11c. Na początku sierpnia 1939 roku Wacław Król został wyznaczony na dowódcę zasadzki myśliwskiej w Wieluniu, a od 20 sierpnia dowodził zasadzką w Aleksandrowicach. Tam zastał go wybuch wojny.
Według powojennych wspomnień Wacława Króla, 1 września około godz. 11 po długim samotnym pościgu miał zestrzelić rozpoznawczego Henschla Hs 126. 3 września podczas ataku na formację niemieckich bombowców został zestrzelony i ratował się z płonącej maszyny skokiem na spadochronie. Wylądował nad brzegiem Wisły we wsi Kłaj i omal nie został zlinczowany przez ludność cywilną, która wzięła go za niemieckiego dywersanta. Z opresji uratował go patrol wojskowy. Do jednostki dotarł następnego dnia. 6 września w zaciętej walce powietrznej miał samodzielnie zestrzelić Messerschmitta Bf 110. 7 września, po śmierci kpt. Sędzielowskiego, objął dowództwo 121. EM. 17 września na wieść o wkroczeniu wojsk radzieckich do Polski, razem ze swoją jednostką przekroczył granicę polsko-rumuńską. W kampanii wrześniowej wykonał w sumie 15 lotów, w tym osiem bojowych.
Niestety tylko połowa z opisanych wydarzeń rzeczywiście się wydarzyła.