• Sobota, 27 kwietnia 2024
X

Wojskowe nowości Paris Air Show 2023

Między 19 a 25 czerwca na lotnisku Le Bourget odbyła się 54. edycja Paris Air Show. Po czteroletniej przerwie, spowodowanej covidową pandemią, można było spodziewać się wielu przełomowych premier lotniczych. Choć zaskakujących nowości wojskowych było niewiele, nie oznacza to, że nie pokazano rzeczy ciekawych.

Bezzałogowy Aarok

Z pewnością najbardziej okazałą nowością tegorocznego salonu był po raz pierwszy zaprezentowany publicznie uzbrojony bezzałogowiec klasy MALE Aarok, opracowany przez francuską firmę ETI Turgis & Gaillard. Aparat ma rozpiętość skrzydeł 22 m i masę startową około 5,5 tony (w tym 1,5 tony na podwieszeniach). Firma spodziewa się wykonać pierwszy lot przed końcem bieżącego roku, a osiągnięcie dojrzałości do produkcji i wejścia do służby zaplanowano na połowę 2025 roku. Prototyp był budowany w tajemnicy przez dwa lata w hangarze w Blois (Loir-et-Cher). Został opracowany całkowicie z własnych środków firmy ETI Turgis & Gaillard. Współwłaściciel przedsiębiorstwa, Patrick Gaillard, ma nadzieję na zainteresowanie swoją konstrukcją francuskiego wojska. Z wyżej wymienionymi parametrami Aarok plasuje się pomiędzy amerykańskim Reaperem (których Francja zakupiła 12 egz.) a przyszłym europejskim Eurodronem.

Siły zbrojne Francji wciąż pozostają zapóźnione w kwestii nasycenia dużymi dronami. Wdrożenie aparatów Safran Patroller odbyło się z pięcioletnim opóźnieniem. Ponadto Patrollery nadal nie przenoszą uzbrojenia. Z kolei znacznie większy (masa 11 ton, rozpiętość 30 m) i budowany od podstaw Eurodrone, którego projekt wciąż jest opracowywany pod kierownictwem Airbusa, w najlepszym razie będzie gotowy w 2030 roku, a do tego będzie miał wysoką ceną jednostkową (obecnie szacowaną na 114 mln euro).

We Francji brakuje natomiast tanich i masowo produkowanych uzbrojonych dronów. Aarok ma odpowiadać na to zapotrzebowanie. Aby ograniczyć koszty badań i ryzyko, jego twórcy postawili na samolotową klasykę: pojedynczy silnik ze śmigłem ciągnącym, solidne i szeroko rozstawione podwozie oraz możliwość startu i lądowania z nieutwardzonych pasów o długości najwyżej 400–500 m, które mogłyby być położone możliwie blisko teatru działań. Producent nie podaje dokładnej ceny seryjnego aparatu, ale wskazuje, że miałaby być ona „nieco wyższa” niż tureckiego Bayraktara TB2, ale znacznie niższa niż amerykańskiego Reapera.

Maszyna ma sześć węzłów podwieszeń, na których może zabrać do 1,5 tony ładunku. Ma to wystarczyć do zabrania czterech bomb kierowanych AASM i dwóch pocisków Hellfire. Oczywiście aparat może być też używany do misji obserwacyjnych i zwiadowczych. Długotrwałość lotu ma standardowo wynosić 24 godziny, ale w konfiguracji gładkiej, bez uzbrojenia, może to być nawet 30 godzin. Aaroka będzie można wyposażyć w radar Searchmaster firmy Thales i głowicę optoelektroniczną Euroflir. Jeśli chodzi o napęd, to producent preferuje silnik Ardiden 3TP firmy Safran Helicopter Engines, którego rozwój jeszcze się nie zakończył. Gdyby ten silnik nie był jednak dostępny, to można by zastosować silnik wybrany dla aparatu Eurodrone, co uprościłoby eksploatację tych bezzałogowców w ramach jednych sił zbrojnych.

Wojskowy samolot szkolny Diamond DART-750

Podczas tegorocznego salonu został zaprezentowany prototyp wojskowego samolotu szkolnego Diamond DART-750. Jego oblot odbył się 12 czerwca z przyfabrycznego lotniska firmy Diamond Aircraft w Wiener Neustadt w Austrii. Samolot pilotowany był przez zakładowego szefa zespołu oblatywaczy Sörena Pedersena i starszego pilota doświadczalnego Niko Daroussisa. Dziewiczy lot trwał 30 minut i obejmował wszystkie podstawowe manewry, w tym sprawdzenie osiągów i reakcje na stery. Według wstępnych danych samolot spełnił lub przekroczył wszelkie założenia projektowe.

Dwumiejscowy DART-750 ma tradycyjny dla tej klasy maszyn układ konstrukcyjny z fotelami pilotów w układzie tandem. Jest zbudowany głównie z kompozytów węglowych, a jego napęd stanowi powszechnie stosowany w tego typu samolotach silnik turbośmigłowy Pratt & Whitney Canada PT6A-25C o mocy 750 KM. Wyposażenie pilotażowo-nawigacyjne oparto na zestawie awioniki Garmin G3000.

Oprócz samej platformy powietrznej do szkolenia podstawowego firma Diamond oferuje zintegrowany system szkoleniowy, który zawiera symulatory różnych klas. Przygotowano więc pełny symulator lotu DART FNPT II oraz uproszczone urządzenie treningowe DART CBT (szkolenie na stanowisku komputerowym). Związane z samolotem DART-750 rozwiązania szkoleniowe obejmują generalnie wszystkie fazy podstawowego szkolenia w pilotażu, w tym zestawy naziemnych trenażerów oraz pomocy naukowych, które są przydatne we wstępnym etapie nauki i przygotowania teoretycznego. Program testów zakłada uzyskanie podstawowego certyfikatu zdatności do lotu od agencji EASA w 2024 roku.

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X