• Piątek, 1 sierpnia 2025
X
Reklama

Nie żyje legendarny „Duch Południa”. Ukraina straciła bohatera.

Reklama

Podczas odpierania zmasowanego ataku rosyjskich Szahidów na lotnisko Szkolnyj pod Odessą, poległ ukraiński pułkownik Konstantin Oborin, pseudonim „Kamikaze”. To właśnie on, wraz z (również poległym tej nocy) starszym sierżantem Romanem Kucenko stanowili załogę szkolnego samolotu aeroklubowego Jak-52, używanego do polowań na rosyjskie drony w rejonie Mikołajowa i Odessy. Był przez to nazywany również „Duchem Południa”.

Konstantin Oborin służył niegdyś w Armii Radzieckiej i walczył w Afganistanie. Po rozpadzie ZSRR pozostał w Siłach Zbrojnych Ukrainy. W 2022 r. był już na emeryturze i zajmował się kierowaniem odeskim aeroklubem, ale po rosyjskiej inwazji ponownie wstąpił do armii. Mężczyzna w chwili śmierci miał 63 lata. Wykonał 2500 skoków spadochronowych i posiadał uprawnienia instruktora pilotażu. Informację na swoim koncie telegramowym potwierdził mer Odessy, Giennadij Truchanow.

Pułkownik Oborin był ojcem siedmiorga dzieci. Jego córka Polina Oborina poinformowała, że ojciec zginął podczas wykonywania zadania. Także równoczesna śmierć towarzyszącemu mu w lotach starszego sierżanta Romana Kucenko sugeruje zniszczenie pilotowanego przez Oborin samolotu podczas wykonywania kolejnego lotu bojowego.

Poległy w nocy z 18 na 19 lipca płk Konstantin Oborin.

„Duch Poludnia”

Pilotowany przez Konstantina Oborina niepozorny dwumiejscowy szkolny Jak-52.był znany jako „Duch Południa. Egzemplarz nr ser. 9010613 został wyprodukowany i dostarczony w 1990 r. Radzieckiemu Ochotniczemu Towarzystwu Współpracy z Armią, Lotnictwem i Marynarką Wojenną (DOSAAF). Przed wojną był wpisany do ukraińskiego rejestru cywilnych statków powietrznych pod rejestracją UR-ODS z bazą w Odessie. Początkowo nosił barwy w stylu radzieckim: biały z czerwonymi gwiazdami i namalowanym imieniem „Aleksandra”. W takim malowaniu rozpoczął działalność bojową w kwietniu 2024 r. nad Odessą.

Samolot został przejęty przez wojsko i wykorzystany w walce jako lekki myśliwiec przeciwdronowy. Drugi członek załogi w tylnej kabinie miał za zadanie zestrzeliwać małe drony zwiadowcze za pomocą ręcznego karabinu maszynowego lub śrutowej strzelby.

W czerwcu 2024 r. samolot został zauważony w nowym zielonym kamuflażu z naniesionym na stateczniku pionowym niebiesko-żółtym oznaczeniem szybkiej identyfikacji, takim, jakie mają ukraińskie samoloty bojowe. Pod nowymi barwami nadal można było dostrzec ślady poprzedniego malowania, co potwierdzało, że jest to ten sam samolot.

Używany jako myśliwiec przeciwdronowy Jak-52 uchwycony przez kamerę rosyjskiego BSP.

 

15 lipca 2024 r. w oficjalnym oświadczeniu Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że wśród odniesionych sukcesów było zniszczenie ukraińskiego samolotu Jak-52 ze stanowiskiem karabinu maszynowego. Rosyjskie kanały wojskowe poinformowały, że na lotnisku Hydroport w Odessie, gdzie stacjonował „Duch Południa”, doszło do ataku pociskiem Iskander-M. Źródła ukraińskie uchwyciły eksplozję i pożar będący skutkiem tego uderzenia, co potwierdza również system satelitarny NASA Fire Information for Resource Management System. W rosyjskich mediach społecznościowych opublikowano materiał filmowy przedstawiający wynik ataku zarejestrowanego przez rosyjski zwiadowczy bezzałogowiec krążący wokół lotniska, na którym widać zniszczone hangary, w których przypuszczalnie przechowywany był Jak-52.

Ukraińcy skierowali jednak do zwalczania rosyjskich dronów rozpoznawczych kolejne dwa egzemplarze samolotów Jak-52: noszący zielono-żółte malowanie samolot o przedwojennej rejestracji cywilnej UR-BIM oraz granatowy egzemplarz UR-BIG.

Ukraiński Jak-52 i umieszczona pod kabiną jego lista sukcesów, obejmująca drony Orłan-10 i Zala. Dolna linia to zaobserwowany przez załogę wyprodukowany w Iranie dron Mohadżer-6, który w trakcie przechwycenia zderzył się z ptakiem i dron Zala, który próbując uniknąć przechwycenia został utracony na skutek skierowania się w strefę złej pogody.

Grupy Obrony Przeciwlotniczej GPZ

Doświadczenia z użycia „Ducha Południa” zachęciły ukraińskie władze, aby eksperymentalnie rozszerzyć tę metodę zwalczania bezzałogowych statków powietrznych na inne lekkie samoloty cywilne. Akcja polowania na rosyjskie drony za pomocą lekkich samolotów prywatnych i aeroklubowych rozpowszechniła się więc na całe siły zbrojne.

11 czerwca 2025 r. Rada Ministrów Ukrainy przyjęła uchwałę o uruchomieniu pilotażowego projektu polegającego na tworzeniu Grup Obrony Przeciwlotniczej GPZ (груп протиповітряного захисту, ГПЗ) w oparciu o formacje ochotnicze. Po raz pierwszy państwo oficjalnie zezwoliło na użycie prywatnych załogowych statków powietrznych i cywilnych bezzałogowych statków powietrznych w ramach wojskowego systemu obrony.

Używany jako myśliwiec przeciwdronowy Jak-52 uchwycony przez kamerę rosyjskiego BSP.

GPZ są tworzone z ochotników, którzy nie podlegają mobilizacji, ale przeszli odpowiednie szkolenie. Ich głównym zadaniem jest wykrywanie, śledzenie i niszczenie zagrożeń powietrznych, głównie wrogich dronów uderzeniowych i rozpoznawczych. Projekt jest realizowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej wspólnie z Ministerstwem Cyfryzacji za zgodą Kwatery Głównej Naczelnego Dowódcy. Grupy mają działać na zasadzie terytorialnej i są organizacyjnie (logistycznie) podporządkowane lokalnym dowódcom Wojsk Obrony Terytorialnej, a operacyjnie będą działać w ramach obrony powietrznej i podlegać rozkazom Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy.

Reklama
Reklama

Archiwum

Najpopularniejsze

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X