

10 lipca minister obrony Bill Blair ogłosił, że Kanada robi pierwszy krok w kierunku zamówienia floty do 12 okrętów podwodnych o napędzie konwencjonalnym, zdolnych do pływania pod lodem.
Na podjęcie takiej decyzji wpłynęło szybkie ocieplanie się rejonów arktycznych, co sprawia, że ten rozległy i ważny dla Kanady region przyciągnął zainteresowanie określonych państw, które maja rosnące ambicje regionalne i w tym kierunku rozbudowują swój potencjał wojskowy. Według kanadyjskich ocen do 2050 roku Ocean Arktyczny może stać się ważnym szlakiem żeglugowym, który połączy Europę i Azją Wschodnią.
Przez topniejące lody kanadyjskie Przejście Północno-Zachodnie oraz cały region Arktyki już teraz stały się bardziej dostępne żeglugowo, co ułatwia innym krajom poszukiwanie na tym obszarze nowych tras transportowych, zasobów naturalnych i źródeł energii. To powoduje również zwiększenie obecności potencjalnie wrogich Kanadzie krajów, które nie tylko badają wody Arktyki i dno morskie, ale gromadzą dane o podmorskiej i przybrzeżnej infrastrukturze oraz zbierają informacje wywiadowcze. Wskazuje się przy tym na wysoką aktywność floty podwodnej Rosji i Chin.

Okręt podwodny HMCS Victoria o napędzie diesel-elektrycznym. Królewska Marynarka Wojenna Kanady ma obecnie tylko cztery jednostki tego typu, co jest uważane za niewystarczające biorąc pod uwagę rozległość teatru działań.
W związku z tym Kanada rozpoczęła proces formalnego pozyskania nowych okrętów podwodnych, które mają umożliwić wykrywanie zagrożeń, a także zapewnić odstraszanie oraz sprawowanie efektywnej kontroli nad określonymi obszarami morskimi. Przypominano przy tym, że obecna kanadyjska flota czterech okrętów podwodnych klasy Victoria staje się coraz bardziej przestarzała i kosztowna w utrzymaniu. Również wielkość tej floty nie jest adekwatna do czekających ją zadań.
Cztery okręty podwodne typu Victoria zakupiono od rządu brytyjskiego w 1998 roku. Te używane, ale dość nowoczesne wówczas jednostki dostarczono do Kanady w latach 2000-2004 . Pierwsze trzy egzemplarze — HMCS Victoria, HMCS Windsor i HMCS Corner Brook — weszły do służby wkrótce po przybyciu do Kanady. Niestety przyjęcie do służby czwartego okrętu, HMCS Chicoutimi, zostało opóźnione aż do 2015 roku z powodu konieczności jego remontu po pożarze, który wybuchł 2004 roku. Obecnie przewiduje się, że eksploatacja okrętów typu Victoria będzie możliwa do połowy lat trzydziestych.
W ramach programu o nazwie Canadian Patrol Submarine Project (CPSP), Departament Obrony obecnie prowadzi dialog techniczny z potencjalnymi partnerami przemysłowymi, co umożliwia sformułowanie wstępnych wymagań dla przyszłych okrętów. Formalne zapytanie o informację zostanie opublikowane jesienią 2024 roku. Będzie miało ono celu uzyskanie od potencjalnych oferentów dalszych wiążących informacji na temat proponowanych terminów dostaw i możliwości operacyjnych istniejących lub projektowanych obecnie okrętów podwodnych. Na tym etapie rząd w Ottawie będzie również oczekiwał konkretnych deklaracji na temat utworzenia w Kanadzie zdolności do serwisowania i utrzymania zaproponowanych jednostek.
Kluczowymi wymaganiami w zakresie zdolności operacyjnych będą skrytość działania, silne uzbrojenie, wysoka autonomiczność oraz duży zasięg, co warunkuje możliwość efektywnego wykorzystania okrętów w rejonie Arktyki. Ma to zapewnić Kanadzie możliwość wykrywania, śledzenia, odstraszania, a jeśli to konieczne, również pokonania potencjalnych przeciwników na wszystkich trzech kanadyjskich oceanach. Jednocześnie nowe okręty podwodne mają wnieść znaczący wkład w ekspedycyjne zdolności Kanady do wsparcia sojuszników, co wiąże się z koniecznością operowania na dalekich akwenach.

Jednym z mocnych kandydatów w kanadyjskim programie jest południowokoreański okręt podwodny klasy KSS-III.
W związku z tak dużym zamówieniem Kanada liczy na zacieśnienie więzi ze swoimi sojusznikami i partnerami oraz ustanowienie partnerstwa strategicznego. Dostawa okrętów ma stworzyć trwałe relacje między Kanadą a jej przyszłym partnerem strategicznym, który będzie zobowiązany do wsparcia szkolenia personelu i wymiany informacji. Wśród potencjalnych kandydatów wskazuje się na konwencjonalną wersję francuskiego okrętu typu Barracuda, niemiecki Typ 212 , japoński Taigei, południowokoreański KSS-III, hiszpański S-80 Plus oraz szwedzki A26.