• Autor: Marcin Strembski
• Opublikowano: 11 grudnia 2022
• 2 min czytania

Podstawowym wyposażeniem lotnictwa wojskowego Łotwy są trzy lekkie samoloty transportowo-pasażerskie An-2, dlatego przyjęcie na stan każdego nowego statku powietrznego jest w tym kraju znaczącym wydarzeniem. Wraz z grudniowymi dostawami park lotniczy Łotewskich Sił Powietrznych uległ skokowemu podwojeniu.

2 grudnia na lotnisku w Ādaži, minister obrony Artis Pabriks dokonał uroczystego odbioru dwóch samolotów Pelegrin Tarragon, wyprodukowanych przez łotewską firmę SIA Pelegrin. Po zakończeniu ceremonii wojskowi piloci wykonali przelot nowymi samolotami do bazy w Lielvārde, gdzie maszyny będą stacjonować na stałe. Są to pierwsze szkolne samoloty będące w dyspozycji Łotewskich Sił Powietrznych, które posłużą do szkolenia nowych pilotów. Ponadto Tarragony będą wykorzystywane do podtrzymania niektórych kwalifikacji w zakresie wymaganego minimalnego nalotu wśród dotychczasowych załóg.

Tarragon to lekki samolot z przednim podwoziem i miejscami w układzie tandem, wykorzystywany do szkolenia podstawowego, choć producent wspomina też o funkcji dyspozycyjnej. Samolot uzyskał certyfikat typu w 2017 roku, a jego produkcja ruszyła w 2018 roku. Katalogowa cena za jeden samolot wynosi około 200 tys. euro.

Z kolei 11 grudnia do bazy w Lielvārde na Łotwie dotarł drogą lotniczą pierwszy transport dwóch śmigłowców UH-60M Black Hawk, zakupionych na potrzeby sił zbrojnych. We wrześniu 2018 roku rząd łotewski zdecydował się na nabycie czterech fabrycznie nowych maszyn w konfiguracji jak dla wojsk amerykańskich. Wartość transakcji wyniosła 175 mln euro, lecz część tej kwoty zapłacił rząd USA za pośrednictwem funduszu FMS (Foreign Military Financing). Śmigłowce produkcji amerykańskiej zastąpią cztery maszyny, które Łotysze przekazali w sierpniu 2022 roku walczącej Ukrainie, czyli dwa Mi-2 i dwa Mi-8. Oczekuje się, że pozostałe dwa UH-60M wejdą do służby przed końcem 2023 roku. Black Hawki oprócz zadań transportowych będą realizowały misje patrolowe, wsparcia służb publicznych oraz ratownicze. To ostatnie jest o tyle istotne, że Litwa nie mając własnego lotnictwa myśliwskiego zobowiązała się zabezpieczyć działania natowskich kontyngentów Baltic Air Policing w zakresie utrzymywania dyżurów SAR.

Łotewski UH-60 Black Hawk podczas wyładunku.