2 stycznia br., w trakcie ceremonii w Centralnym Dowództwie Sił Powietrznych, szef sztabu pakistańskiego lotnictwa marszałek Zaheer Ahmed Babar ogłosił, że jego kraj podjął starania o zakup chińskiego samolotu Shenyang J-31.
Podczas przemówienia marszałek stwierdził, że „położono już podstawy do nabycia samolotu stealth J-31, który w najbliższej przyszłości ma stać się częścią floty Pakistańskich Sił Powietrznych”. Rząd w Islamabadzie ma już za sobą długoletnią współprace z chińskim przemysłem lotniczym, której ukoronowaniem jest licencyjna produkcja w zakładach Pakistan Aeronautical Complex lekkiego myśliwca Chengdu JF-17 Thunder. Ponadto w grudniu 2021 roku ogłoszono zawarcie umowy dotyczącej zakupu 25 samolotów bojowych Chengdu J-10CE, które są sukcesywnie dostarczane od 2022 roku. Transakcja miała ewidentnie charakter interwencyjny, z uwagi na pozyskanie przez wrogie Indie francuskich samolotów Rafale.
Zakup przez Pakistan najnowszych J-31, jako odpowiadającego przyszłym potrzebom rozwiązania długofalowego, wydawał się jednak tylko kwestią czasu. Wspomniane maszyny nie mogłyby w dłuższej perspektywie stanowić przeciwwagi dla projektowanego w Indiach samolotu AMCA, który w założeniach ma być bardzo zaawansowaną maszyną kolejnej generacji. Pakistanu nie stać jednak na własny program budowy podobnego myśliwca, co przyczyniło się do decyzji o zakupie w Chinach gotowego sytemu lotniczego. Ewentualny udział pakistańskiego przemysłu w produkcji J-31 będzie dopiero przedmiotem negocjacji, aczkolwiek wydaje się dość prawdopodobny, bowiem seryjne wytwarzanie tej maszyny jeszcze się nie rozpoczęło, co daje spore możliwości w zakresie potencjalnej kooperacji.
Chiński wielozadaniowy samolot bojowy J-31, został opracowany w należącym do korporacji Shenyang Instytucie nr 601. Pierwszy lot prototypu odbył się 31 października 2012 roku. Drugi, znacznie poprawiony, prototyp wzbił się w powietrze 23 grudnia 2016 roku. W tym samolocie wprowadzono wiele różnych ulepszeń w zakresie kształtu stateczników pionowych, awioniki oraz napędu. Z kolei 9 września 2020 roku odbył się pierwszy lot testowy trzeciego egzemplarza J-31, który ma reprezentować standard możliwy do produkcji seryjnej.
Samolot J-31 był wielokrotnie prezentowany publicznie na wystawach i pokazach lotniczych pod fabrycznym oznaczeniem FC-31. Prezentacjom tym towarzyszył wyraźny przekaz, że firma Shenyang szuka dla niego zagranicznego nabywcy. Mimo lat rozwoju i uzyskania wysokiego stopnia dojrzałości technologicznej maszyna nie trafiła bowiem do służby Sił Powietrznych Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, która na razie woli nabywać kolejne wersje J-11 i J-16, bazujące na projektach Suchoja, a także lekkie myśliwce J-10 i ciężkie J-20. Najwyraźniej J-31 nie wpisał się w oczekiwania i koncepcje rozwoju własnego lotnictwa wojskowego. W tej sytuacji eksport J-31 wydawał się jedynym słusznym krokiem na odzyskanie zainwestowanych w program pieniędzy, które głównie pochodziły ze środków własnych korporacji Shenyang i zaangażowanych w projekt podmiotów badawczych.
Niejako rzuconym przez rząd w Pekinie kołem ratunkowym było zlecenie stworzenia na bazie J-31 wersji pokładowej, która odpowiadałaby potrzebom chińskiej marynarki wojennej w obliczu rozrastającej się floty lotniskowców. Tak powstał poważnie zmodyfikowany wariant J-35, którego pierwszy egzemplarz został oblatany 29 października 2021 roku. Różnice obejmują podwyższony kokpit z lepszą widocznością do przodu, składane skrzydła, dyszel do katapulty na przednim podwoziu oraz czujnik elektrooptyczny pod nosem. Rozwój J-35 daje więc nadzieję na sprzedaż samolotu również na rynku wewnętrznym, o ile konstrukcja okaże się udana.