• Piątek, 26 kwietnia 2024
X

Przylot pierwszego polskiego C-130H

15 lipca przyleciał do Polski pierwszy z pięciu nabytych przez MON samolotów transportowych C-130H Hercules. Maszyna o numerze 85-0035 wylądowała w Bydgoszczy, gdzie swoją siedzibę mają Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 S.A., których personel w najbliższym czasie obejmie ją swoją opieką.

12 kwietnia 2021 roku Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało umowę dotyczącą pozyskania ze Stanów Zjednoczonych pięciu używanych samolotów C-130H pochodzących z nadwyżek sprzętowych USAF. Wersja ta jest wciąż wykorzystywana w amerykańskich siłach zbrojnych oraz przez wielu innych użytkowników zagranicznych. Oficjalnie z wnioskiem o przekazanie w ramach programu Excess Defense Articles pięciu samolotów MON wystąpiło 3 września 2019 roku podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach. Pozyskane przez Polskę C-130H, o numerach ewidencyjnych od 85-0035 do 85-0039, zostały wyprodukowane w 1986 roku i do 2017 służyły w składzie 908. Transport Wing należącego do lotnictwa rezerwy USAF. Akceptacji konkretnych egzemplarzy do dalszej eksploatacji w Siłach Powietrznych dokonała strona polska po inspekcji samolotów przechowywanych na składowisku 309. Aerospace Maintenance and Regeneration Group w Arizonie.

Choć same samoloty są przekazywane przekazane nieodpłatnie (wartość grantu Amerykanie wycenili na 60 mln USD), to konieczne było pokrycie przez stronę polską innych wydatków związanych z ich transferem do kraju w wysokości 14,3 mln USD. Kwota ta obejmuje koszty przeglądów i usprawnienia maszyn po okresie składowania w AMARG wraz innymi usługami wsparcia w celu umożliwienia przelotu Herculesów o własnych siłach z USA do Polski.

Polski C-130H nr 85-0035 tuż po przylocie do kraju.

Bezpośrednio po przybyciu do Polski pierwszego egzemplarza Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 S.A. przeprowadzą na nim (oraz w przyszłości na pozostałych maszynach) okresowe prace obsługowe PDM (Programmed Depot Maintenance). Ministerstwo Obrony zapewniło, że nowe nabytki Sił Powietrznych RP przejdą również doposażenie, lecz dokładny zakres zmian na razie nie został wskazany. Zapewne prace te zwiększą ogólne koszty wdrożenia samolotów C-130H do Sił Powietrznych RP, lecz nadal będą one wielokrotnie niższe niż zakup fabrycznie nowych C-130J, którego pojedynczy egzemplarz obecnie kosztuje w granicach 75 mln USD (cena dla USAF w ramach umów wieloletnich).

Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 S.A. z Bydgoszczy mają rozległe kompetencje w serwisowaniu Herculesów starszej generacji. Chociaż zakład otrzymuje zapytania od zagranicznych użytkowników samolotu C-130, głównym kierunkiem bieżącej działalności jest wsparcie eksploatacji floty C-130, użytkowanych przez Siły Powietrzne RP.

W stosunku do dotychczas użytkowanych w naszym kraju C-130E model H ma wzmocnioną strukturę płata i nieco nowsze systemy awioniki – przeznaczone dla Polski egzemplarze mają wyposażenie w standardzie H2. W tej wersji zainstalowano też wydajniejszą klimatyzację przedziału ładunkowego i załogi. Przyszłe polskie samoloty będą pierwszymi egzemplarzami serii, w której zastosowano już hydrauliczne układy hamulcowe kół podwozia o wyższym ciśnieniu, co przekłada się na skuteczniejsze hamowanie obciążoną maszyną. O zasadniczym postępie w wersji H stanowią jednak silniki Allison T56-A-15 o mocy 4591 KM, które w odróżnieniu od starszych T56-A-7 o mocy 4200 KM zapewniają wyższą prędkość przelotową, znacząco większy pułap (z maksymalnym ładunkiem 19 ton w wersji H jest to 7077 m, wobec 5846 m wersji E) i nieco dłuższy zasięg lotu.

Pozyskane ze Stanów Zjednoczonych samoloty C-130H zaczną służbę obok obecnie wykorzystywanych C-130E, zwiększając liczebność aktywnej floty Herculesów w naszym kraju do 10. Będzie to jednak sytuacja przejściowa i maszyny modelu E stopniowo będą przechodziły na zasłużoną emeryturę.

Warto przypomnieć, że silniki polskich C-130E przeszły modyfikację, która podniosła ich standard właśnie do wersji T56-A-15. W rezultacie wszystkie Herculesy, zarówno obecne, jak i przyszłe, będą ujednolicone w zakresie napędu, co uprości logistykę i serwisowanie. Dodatkowo w trakcie eksploatacji samolotów wersji E w ramach umowy serwisowej, zmodyfikowany został układ systemu hamowania polegający na zastosowaniu hamulców karbonowych najnowszej wersji, zwiększając w ten sposób bezpieczeństwo podczas lądowania, ich niezawodność oraz skracając jednocześnie czas niezbędny do przystąpienia do kolejnego lotu. Załogę w obu wersjach C-130 nadal stanowi pięć osób: dwóch pilotów, nawigator, technik pokładowy i technik załadunku. Zatem również w zakresie szkolenia nie powinno być problemów z przejściem na nowszą wersję samolotów.

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X