Minister obrony Urugwaju Armando Castaingdebat potwierdził w poniedziałek 8 lipca, że jego kraj podjął decyzję o zakupie sześciu samolotów turbośmigłowych A-29 Super Tucano.
Lekkie samoloty szturmowe będą głownie wykorzystywane do patrolowania granic. Wartość umowy jest szacowana na około 100 mln USD. Nowe samoloty powinny pozwolić na wycofanie z eksploatacji odrzutowych maszyn szkolno-bojowych Cessna A-37B Dragonfly, które służą w siłach powietrznych od 1976 roku.
Decyzja kończy trwający od 2020 roku proces poszukiwania nowych samolotów bojowych przez urugwajskie lotnictwo. W ciągu tych lat rozpatrywano propozycje południowokoreańskiego KAI (FA-50), włoskiego Leonardo (M-346FA) i chińskiego Hongdu (K-8 lub L-15B). Analizowano także opcje nabycia czeskich L-39NG i rosyjskich Jak-130, a także pozyskania używanych Hawków 100/200. Jak wynika z listy rozpatrywanych konstrukcji początkowo wyraźnie preferowano lekkie maszyny odrzutowe wyposażone w radar, co zdecydowanie ułatwiałoby wykorzystanie ich jako maszyn przechwytujących.
Ostatecznie każda z tych ofert okazała się za droga, więc zwrócono się w stronę tańszych samolotów turbośmigłowych. W tej kategorii konkurowały ze sobą koreański KT-1 oraz A-29. W końcu wybór padł na konstrukcję brazylijską. Przy czym, aby nieco zaoszczędzić zmniejszono również liczbę planowanych do nabycia maszyn. Wcześniej była mowa o 8-12 samolotach, co obecnie zostało zredukowane do zaledwie sześciu egzemplarzy. Z pewnością Embraer był też bardziej skłonny do negocjacji warunków finansowych z uwagi na fakt, że linia montażu A-29 już dłuższy czas odnotowuje przestoje.