• Środa, 8 maja 2024
X

Czy dostęp do broni czarnoprochowej bez pozwolenia oraz rejestracji jest „luką” prawną?

W 2004 roku wprowadzono zmiany do Ustawy o Broni i Amunicji (dalej UoBiA), które wyłączyły z katalogu broni wymagającej pozwolenia broń czarnoprochową rozdzielnego ładowania wyprodukowaną do 1850 r. i jej repliki. W późniejszych latach w tym zakresie wprowadzono jeszcze drobne zmiany, jak na przykład podniesienie górnej granicy daty produkcji broni do 1885 roku. Tym samym jest to rodzaj broni palnej, który można kupić „na dowód osobisty” bez żadnych dodatkowych zezwoleń.

Szacuje się, bo dokładnych danych nie ma, że obecnie w rękach Polaków znajduje się około 400, może 500 tysięcy sztuk tej broni. Mimo tego, od momentu zdjęcia z tej broni wymogu posiadania pozwolenia, liczba przypadków przestępczego jej użycia oraz wypadków z tą bronią pozostają praktycznie na niezmienionym poziomie. Co ciekawe, nie ma żadnych statystyk podających dokładne dane, bo… się ich nie prowadzi. Jedyne dostępne statystyki policyjne to ogólna liczba przestępstw z bronią. Wychodzi więc na to, że pomimo stosunkowo łatwego dostępu do broni palnej rozdzielnego ładowania, Polacy nie urządzają strzelanin na ulicach, ani nie wykorzystują jej do rozwiązywania sąsiedzkich sporów.

PRZYCZYNA REGULACJI (RATIO LEGIS)

Dostęp do broni czarnoprochowej bez pozwolenia oraz rejestracji jest standardem w niemal wszystkich europejskich krajach. Poszczególne europejskie regulacje różnią się jedynie graniczną datą konstrukcyjną oraz niektórymi cechami konstrukcyjnymi. Precyzyjne prawne i techniczne rozdzielenie, co bronią wymagającą pozwolenia lub rejestracji jest, a co już nie, jest podstawą każdego współczesnego systemu reglamentacji. Bez takiego rozgraniczenia poważne przestępstwo jakim jest nielegalne posiadanie broni byłoby masowo popełniane przez obywateli w sposób nieświadomy i nieintencjonalny, np. w czasie przyjmowania spadków. Ustawodawcy w poszczególnych w krajach europejskich zdecydowali się więc na wskazanie cech konstrukcyjnych oraz konkretnych dat, od których uznaje się broń za przestarzałą i niestanowiącą realnego zagrożenia z punktu widzenia wykorzystania przestępczego lub terrorystycznego, a co za tym idzie – niewymagającą rejestracji lub pozwolenia. Z drugiej strony, taka broń może mieć sporą wartość historyczną i kolekcjonerską. I tak np. w Niemczech jest to jednostrzałowa broń skonstruowana przed 1871 rokiem, w Czechach broń jednostrzałowa skonstruowana przed 1890 rokiem, zaś we Francji również broń wielostrzałowa skonstruowana przed 1900 rokiem.

BROŃ CZARNOPROCHOWA w PRL

Zgodnie z art. 4 ust. 5 Ustawy z dnia 31 stycznia 1961 r. o broni, amunicji i materiałach wybuchowych, było „Wolno posiadać bez pozwolenia wszelkiego rodzaju broń palną wytworzoną przed rokiem 1850” – a więc również konwersje broni czarnoprochowej na nabój scalony oraz broni systemu Lefaucheux, o ile oryginalnie została ona wytworzona przed 1850 rokiem. Warto podkreślić, że w 1961 roku chodziło o broń liczącą 111 lat, a więc patrząc z perspektywy roku 2023 roku – to tak jakby dziś można było posiadać wszelkiego rodzaju broń wytworzoną tuż przed I wojną światową. Różnicą miedzy przepisem z PRL-u a dzisiejszym stanem prawnym była niemożliwość posiadania funkcjonalnych replik takiej broni (chociaż dodać należy, że w tamtym okresie rynek taki w Europie jeszcze nie istniał).

AKTUALNY STAN PRAWNY

Pierwotnie ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji utrzymywała stan prawny z 1961 roku, jednak od 2004 roku weszła w życie istotna zmiana. Otóż pozwolenia na broń nie wymagano nie tylko w przypadku posiadania broni palnej wytworzonej przed rokiem 1850, ale również replik tej broni. Dzięki zrównaniu statusu prawnego repliki i oryginalnej broni historycznej (zabytkowej), ustawodawca zniósł istotną barierę ekonomiczną w zakresie możliwości posiadania broni czarnoprochowej. Tym samym możliwość posiadania taniej repliki rewolweru czarnoprochowego urealniło powszechność dostępu do tej właśnie klasy broni. Co ważne, przepis ten nie ograniczał możliwości zastosowania amunicji scalonej, przez co legalne stało posiadanie bez pozwolenia broni systemu Lefaucheux (w tym dubeltówek i rewolwerów). Kolejna nowelizacja UoBiA wprowadziła nowe, obowiązujące aktualnie brzmienie art. 11 pkt. 10 w którym to „pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku posiadania broni palnej rozdzielnego ładowania, wytworzonej przed rokiem 1885 oraz replik tej broni”. Z jednej strony zmieniono rok z 1850 na 1885, przez co zakres modeli broni dostępnych bez pozwolenia powiększył się, z drugiej jednak uchylono możliwość posiadania broni zasilanej nabojem scalonym.

Taka regulacja jest swego rodzajem kompromisem pomiędzy szerokim dostępem do broni mającej walory historyczne, ale z drugiej stosunkowo skomplikowanej w obsłudze i konserwacji. Możliwość posiadania replik usunęła barierę ekonomiczną, ale warunek techniczny w postaci „rozdzielnego ładowania” zastąpiono barierą kompetencyjną, wynikającą z konieczności opanowania techniki nabijania broni, doboru odpowiedniego prochu, kapiszonów oraz kul lub pocisków, co w przypadku broni zasilanej fabryczną amunicją scaloną nie występuje.

Warto również dodać, że do legalnego zakupu czarnego prochu w koncesjonowanym sklepie konieczne jest posiadanie Europejskiej karty broni palnej (EKB), co wymusza na posiadaczu broni czarnoprochowej jej rejestrację. Proch można kupić bez EKB od osoby prywatnej lub za granicą, jednak wymaga to dodatkowego czasu lub kontaktów. Takie rozwiązanie prawne jest swego rodzaju bezpiecznikiem, mocno utrudniającym działanie w afekcie. Tak więc, osoba chcąca popełnić przestępstwo z użyciem broni czarnoporochowej, nie kupi jednocześnie w sklepie broni oraz prochu koniecznego do jej nabicia. Ogranicza to możliwość działania osobom kierującym się skrajnymi emocjami (np. odczuwającymi chęć zemsty po doznanej krzywdzie lub zawodzie miłosnym).

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X