W czasie agresji na Ukrainę wojskom rosyjskim udało się zdobyć tylko jedno ukraińskie miasto obwodowe – Chersoń. Rosjanie nie zdołali jednak go utrzymać i już w listopadzie w wyniku udanej operacji ofensywnej armia ukraińska wyzwoliła ośrodek miejski i generalnie całe okupowane terytorium na prawym brzegu Dniepru. Niniejszy artykuł odtwarza przebieg działań wojennych w regionie.
Inwazja rosyjska
Biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu, linie komunikacyjne, a przede wszystkim przeszkody wodne, oczywistym było, że miasto i cały region chersoński będzie jednym z głównych celów rosyjskiego uderzenia wyprowadzonego z Krymu. Bez względu bowiem na to, który kierunek natarcia wybraliby agresorzy jako zasadniczy – na zachód do Mariupola, na Odessę lub na środkową Ukrainę – z operacyjnego punktu widzenia nie można było pozostawić tak dużego miasta na skrzydle własnych wojsk.
To właśnie przez region Chersonia przepływa kanał, który zaopatruje Krym w wodę, a na wschód od miasta, w jego bezpośrednim sąsiedztwie, znajdują się dwa strategicznie ważne mosty na Dnieprze — drogowy i kolejowy. Sam Chersoń jest położony dość dogodnie do obrony. Miasto rozlokowane jest na północnym (prawym) brzegu Dniepru, który w dolnym biegu ma szerokość około kilometra, stanowiąc przez to poważną przeszkodę wodną, której forsowanie wymaga zaangażowania dużych sił inżynieryjnych. Chersoń ma dwie dość duże strefy przemysłowe, a ich znaczna część położona jest na odizolowanej wyspie w rozlewisku Dniepru, stanowiąc swego rodzaju rejon obronny. W związku z tym odpowiednio liczne i zmotywowane siły broniące miasta mogły sprawić, że szturm na ośrodek byłby bardzo trudny, długi i krwawy.
Rosyjskie siły zgrupowanie na Krymie i przeznaczone do ataku na Ukrainę z kierunku południowego stanowiło Zgrupowanie „Południe” (ros. Jug), pod dowództwem gen. Surowikina. W jego skład wchodziły 8. i 49. Armia Ogólnowojskowa z Południowego Okręgu Wojskowego, 22. Korpus Armijny (wojska obrony wybrzeża) rosyjskiej Marynarki Wojennej oraz jednostki Wojsk Powietrznodesantowych (WDW). W sumie było to około 20 batalionowych grup bojowych liczących około 13 tys. żołnierzy, około 150 czołgów i 800 wozów bojowych. Wsparcie siłom lądowym zapewniały przede wszystkim jednostki lotnicze 4. Armii Sił Powietrznych i Obrony Powietrznej z Południowego Okręgu Wojskowego oraz lotnictwo Marynarki Wojennej rozlokowane w bazach na Krymie.
Więcej informacji o zgrupowaniu rosyjskim nacierającym na Chersoń i Mikołajów uzyskano, gdy w rękach ukraińskich znalazła się mapa z pozycjami wojsk rosyjskich w rejonie Chersonia datowana na 10 marca. Widniały na niej jednostki, które walczyły na tym kierunku w pierwszej fazie agresji. Z 49. Armii Ogólnowojskowej należy wymienić dwa jej zasadnicze oddziały – 205. Brygadę Piechoty Zmotoryzowanej i 34. Brygadę Zmechanizowaną (Górską). W składzie 22. Korpusu Armijnego były m.in. 126. Brygada Obrony Wybrzeża i 127. Brygada Rozpoznawcza. Z jednostek 8. Armii Ogólnowojskowej wydzielono na ten kierunek działania 20. Dywizję Zmechanizowaną. Z kolei zgrupowanie WDW składało się głównie z oddziałów i pododdziałów 7. Dywizji Desantowo-Szturmowej (Górskiej) z Południowego Okręgu Wojskowego (w tym włączony w jej skład 56. Pułk Desantowo-Szturmowy, powstały z 56. Gwardyjskiej Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej z Kamyszyna) oraz 11. Brygady Desantowo-Szturmowej ze Wschodniego Okręgu Wojskowego. W składzie zgrupowania znajdowała się również 10. Samodzielna Brygada Specjalnego Przeznaczenia (Specnaz) oraz pododdziały Rosgwardii.
W rejonie Chersonia znalazły się również liczne jednostki rakietowe i artylerii, które zostały użyte w późniejszym czasie do walki ogniowej, w tym 227. i 291. Brygady Artylerii (ta druga z 58. Armii Ogólnowojskowej), 1. Brygada Rakietowa i 439. Brygada Artylerii Rakietowej (z odwodów Południowego Okręgu Wojskowego) oraz pododdziały przeciwlotnicze, w tym 90. Przeciwlotnicza Brygada Rakietowa.
Ukraińcy dysponowali na kierunku chersońsko-mikołajowskim m.in. 28. Brygadą Zmechanizowaną im. Bojowników Kampanii Zimowej, 57. Brygadą Piechoty Zmotoryzowanej im. atamana Kostii Gordienko, 59. Brygadą Piechoty Zmotoryzowanej im. Jakowa Handziuka, 79. Brygadą Desantowo-Szturmową oraz jednostkami Obrony Terytorialnej, w tym 123. i 124. Brygadą Obrony Terytorialnej, a także pododdziałami 35. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej im. kontradmirała Mychajła Ostrogradzkiego.
Ofensywa wojsk rosyjskich z kierunku południowego rozpoczęła się w nocy z 23 na 24 lutego. Już w pierwszych godzinach siły rosyjskie wtargnęły w głąb Ukrainy na kilkadziesiąt kilometrów. Co istotne, mimo że od wiosny 2014 roku budowano tu linie obronne, opór ze strony sił ukraińskich był sporadyczny i słaby. Dlaczego tak się stało, to temat na odrębną ocenę postawy wojsk ukraińskich w tym rejonie. Na obecnym etapie konfliktu ukraińsko-rosyjskiego należy jedynie stwierdzić, że Rosjanie osiągnęli tu powodzenie.
Równolegle z atakiem sił lądowych agresor wykonał uderzenia lotniczo-rakietowe na lotniska Kulbakino, Czarnobajewka oraz rozpoznane pozycje ukraińskich systemów obrony przeciwlotniczej w regionie południowym. Miały one wszakże bardzo ograniczone efekty. Dysponując informacjami wywiadowczymi, dowództwo Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy prewencyjnie podniosło sprawne samoloty i śmigłowce w powietrze, część maszyn w stanie lotnym oraz niektóre elementy sprzętu naziemnego ewakuowano, a niesprawne pozostałe w obu bazach posłużyły jako wabiki.
Pierwsze starcia miały miejsce przed świtem 24 lutego, gdy rosyjskie kolumny, przy wsparciu artylerii i śmigłowców szturmowych, zaatakowały posterunki Państwowej Służby Granicznej (PSG) Ukrainy. Przykładowo, w Skadowsku lotnictwo ostrzelało budynki oddziału prewencji i szybkiego reagowania PSG Ukrainy. W ciągu kilku godzin Rosjanie przebyli kilkadziesiąt kilometrów. Do południa czołgi i wozy bojowe oznaczone literą Z były już na podejściach do Nowej Kachowki, 60 km od administracyjnej granicy z okupowanym Krymem. Uchwycenie miejscowości była dla Rosjan bardzo istotne, ponieważ znajduje się tam elektrownia wodna i zaczyna się Kanał Północnokrymski, który dostarcza wodę z Dniepru na Krym. Jeszcze tego samego dnia rosyjskie czołówki przebiły się również do Mostu Antoniwskiego na Dnieprze i zdobyły miejscowość Aleszki znajdującą się na południowym brzegu rozlewiska Dniepru. Przeprawa mostowa jest zorientowana praktycznie południkowo, na północnym brzegu droga przechodzi przez Antoniwkę i przedmieścia Chersonia, a następnie biegnie obwodnicą wokół miasta. Sądząc po nagraniu z miejsca wydarzeń i relacji ukraińskich sił zbrojnych, Most Antoniwski został zajęty przez rosyjski desant śmigłowcowy. Dopiero w rejonie mostu rosyjskie siły idące z Krymu po raz pierwszy od wkroczenia napotkały opór, który przez kilka godzin stawiali czołgiści 59. Brygady Piechoty Zmotoryzowanej oraz żołnierze 79. Brygady Desantowo-Szturmowej. Powstrzymanie natarcia Rosjan umożliwiło wycofanie większości sił 59. Brygady, ale niestety amunicja i część sprzętu wojskowego pozostała w polowym składzie zorganizowanym w rejonie Radenska na południe od Aleszek.
Wykorzystując powodzenie, Rosjanie jeszcze tego samego dnia przy minimalnych stratach sforsowali Dniepr i zdobyli węzeł drogowy oraz tamę w Nowej Kachowce. Dniepr mógł stać się trudną przeszkodą na drodze atakujących, ale tak się nie stało. Kolumny armii rosyjskiej rozciągały się wokół Chersonia w kierunku Mikołajowa. Dodatkowe siły zaczęły przemieszczać się na północ i przez Nową Kachowkę.
Na drugim, częściowo rozbieżnym kierunku natarcia z Krymu, na północny wschód, Rosjanie już pierwszego dnia zajęli Heniczesk. Miejscowość znajduje się na wschodnim krańcu obwodu chersońskiego nad Morzem Azowskim i jednocześnie na skrzydle natarcia na Melitopol i dalej w kierunku Zaporoża. W tym rejonie ukraińskie siły próbowały zatrzymać atak wroga – saperzy 35. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej wysadzili most drogowy Geniczesk-Arbacka Striłka tuż przed nadjeżdżającą kolumną rosyjską, co znacznie spowolniło postępy agresora na tym odcinku. Bohaterską śmiercią zginął przy tym marynarz Witalij Skakun, saper pododdziału inżynieryjno-saperskiego z batalionu tej brygady, który zdetonował ładunek. Jako jeden z pierwszych w tej wojnie pośmiertnie odznaczony został tytułem Bohatera Ukrainy.
Po wykonaniu uderzenia na lotniska i bazy ukraińskie rosyjskie lotnictwo pierwszego dnia działało dość intensywnie. Przeprowadzono kilkanaście ataków na kolumny ukraińskich pojazdów na drogach wokół Chersonia. Naloty na otwartych i niezalesionych obszarach stepowych w tym rejonie były skuteczne – strona ukraińska poniosła w nich spore straty. W rejonie Mostu Antoniwskiego zniszczono m.in. kolumnę 55. Samodzielnej Brygady Artylerii, a pod Aleszkami dużą kolumnę zaopatrzeniową.
W pierwszych dniach agresji nad Chersoniem operowało także lotnictwo ukraińskie, ponosząc znaczne straty. 26 lutego cztery ukraińskie samoloty szturmowe Su-25 z 299. Brygady Lotnictwa Taktycznego próbowały zaatakować Most Antoniwski, wchodząc w strefę działania rosyjskiej naziemnej obrony powietrznej. W rezultacie zestrzelone zostały aż trzy samoloty. Zginęli kpt. Aleksander Szczerbakow i kpt. Andriej Antychowicz, a st. por. Andriej Maksimow trafił do niewoli. Następnego dnia ponownie podjęto próbę ataku na przeprawy przez Dniepr. Tym razem jeden ukraiński Su-25 został uszkodzony przez pociski przenośnych zestawów rakietowych, ale zdołał wrócić do bazy. Z kolei lotnictwo rosyjskie straciło śmigłowiec Mi-35M, który został zestrzelony w miejscowości Sahy na południe od Chersonia.
Podsumowując, pierwszego dnia Rosjanie na kierunku chersońskim odnieśli bardzo poważne sukcesy. Zdobyli przeprawę przez Dniepr i zagrozili wyjściem na kierunki mikołajowski oraz kriworoski, a później w głąb Ukrainy. Od pierwszych godzin agresji sytuacja ukraińskich sił podporządkowanych Dowództwu Operacyjnemu „Południe” (Piwdeń) stała się trudna z uwagi na rozległość terenu operacji i szybkość postępów rosyjskich, która wymusiła organizowanie obrony nie na dogodnej przeszkodzie wodnej jaką jest Dniepr, ale na północny zachód od rzeki, na kierunku mikołajowskim.