We wtorek 19 marca Departament Obrony USA zawarł z Boeingiem nowy kontrakt, dotyczący zamówienia kolejnej partii myśliwców pokładowych F/A-18E/F Super Hornet Block III. Jest to najprawdopodobniej ostania umowa na maszyny tego typu dla US Navy.
Zakres złożonego zmówienia obejmuje dostawę 17 samolotów, w tym 5 jednomiejscowych w wersji E oraz 12 maszyn w dwumiejscowej wersji F. Zakupiono również pakiet danych na temat serwisowania wielozadaniowych Super Hornetów oraz powstałych na ich bazie Growlerów do walki radioelektronicznej, co pozwoli wesprzeć wysiłki personelu wojskowego przy utrzymywaniu tych samolotów w gotowości operacyjnej. Całość ma kosztować około 1,1 mld USD.
Super Hornet w dwumiejscowej wersji E/F-18F.
Nowa umowa na F/A-18 od rodzimych sil zbrojnych była niewątpliwie przywitana z większym niż zwykle entuzjazmem przez zarząd Boeinga, ponieważ w ostatnim czasie samolot ten nie mógł zdobyć nabywców na rynku międzynarodowym. Boeing startował z Super Hornetem w przetargach na myśliwce bazowania lądowego w Szwajcarii, Kanadzie i Finlandii, czyli krajach użytkujących już wcześniejszą generację F/A-18, ale za każdym razem przegrywał z Lockheed Martinem oferującym nowsze F-35. Wielką nadzieją był przetarg w Indiach, gdzie poszukiwano 26 samolotów pokładowych, jednak tam lepszy okazał się z kolei francuski Rafale M. Wobec porażek w sprzedaży zagranicznej w lutym 2023 r. firma oficjalnie ogłosiła zamiar zamknięcia linii produkcyjnej do 2025 r. Nowy kontrakt na myśliwce dla US Navy pozwoli funkcjonować zakładowi St. Louis według starego trybu do 2027 r.
E/F-18F Super Hornet lotnictwa marynarki wojennej USA.
Dalsze plany produkcyjne Boeinga związane są z pracami nad nową generacją zaawansowanych samolotów załogowych i bezzałogowych. Dotyczy to między innymi rozwijanego aktualnie nowego samolotu szkolnego T-7A Red Hawk oraz autonomicznego tankowca pokładowego MQ-25 Stingray. Wraz z trwającą w St. Louis produkcją skrzydeł do wciąż zamawianego myśliwca F-15EX Eagle II oraz pasażerskiego Boeinga 777X zapewni to ciągłość zatrudnienia w zakładzie, mimo perspektyw zamknięcia funkcjonującej jeszcze linii Super Hornetów.
Reklama
Zobacz również
Reklama
Reklama
